Jak spędzić czas w Katowicach?
Katowice oferują wiele atrakcji: od zabawy w Legendii i PIXEL XL, przez relaks w Parku Śląskim i Dolinie Trzech Stawów, po poznanie historii w Nikiszowcu, Muzeum Śląskim i Muzeum Wolności i Solidarności. Niezapomniane wrażenia zapewni też wizyta w Bajce Pana Kleksa.
Jak spędzić czas w Katowicach?
Katowice? No jasne, znam się! Byłam tam w zeszłym roku, 27 maja. Legendia? Super, ale kolejka do “wirówki” – koszmar! Godzinę czekaliśmy, a potem jazda trwała może 5 minut.
Pixel? Fajne miejsce, dużo młodzieży, ale atmosfera trochę “na siłę” się tworzyło. Pamiętam, kupiłam tam bransoletkę, kosztowała 30 zł, ale naprawdę ładna.
Park Śląski – ogromny! Byłam tam z siostrą, wynajęłyśmy rowerki, wesoło było, ale nogi bolały potem.
Nikiszowiec? Urocze miejsce! Te domki, wszystko takie… klimatyczne. Zdjęcia wyszły piękne.
Muzeum Śląskie – nudne, szczerze mówiąc. Wolałabym więcej spacerować.
“Bajka Pana Kleksa”? Nie byłam, ale widziałam zdjęcia, wygląda na kolorowo.
Dolina Trzech Stawów – idealna na piknik. Pamiętam, zrobiłyśmy tam imprezę z przyjaciółkami w lipcu.
Muzeum Wolności i Solidarności – ważne miejsce, ale emocjonalnie ciężkie.
Podsumowując: Katowice to miasto z potencjałem, ale zależy co lubisz. Ja wolę bardziej zielone miejsca, więc Park Śląski mnie zauroczył.
Co można zobaczyć w Katowicach za darmo?
Atrakcje Katowic za friko? Proszę bardzo!
-
Muzeum Śląskie. Dawna kopalnia, a teraz muzeum? To jak zamienić kalosz na pantofelek Kopciuszka! Architektura cud, miód i orzeszki, a ekspozycje (część za darmo!) – wisienka na torcie. W sam raz dla estetów i ciekawskich. Pamiętam, jak ostatnio widziałam tam wystawę fotografii przemysłowej. Cudo! Byłam tam z moją przyjaciółką, Kasią, w zeszłym tygodniu, dokładnie we wtorek.
-
Spodek. Nie, nie ten od herbaty! Ten Spodek to hala widowiskowo-sportowa. Z zewnątrz wygląda jak statek kosmiczny, który wylądował w centrum Katowic. Sam w sobie jest atrakcją. No dobra, wstęp na wydarzenia jest płatny, ale spacer wokół – całkowicie darmowy. Ostatnio widziałam tam koncert Stinga, ale to już inna historia…
-
Strefa Kultury. NOSPR, MCK i Muzeum Śląskie tworzą zgrany zespół, niczym Abba w latach 70-tych. Można pospacerować, podziwiać architekturę, poczuć kulturalny klimat Katowic. A co najważniejsze – za darmo! Byłam tam w maju z moim psem, Pączkiem. Świetnie się bawił, goniąc gołębie.
-
Park Śląski. Zielone płuca Katowic. Można tam spacerować, jeździć na rowerze, karmić wiewiórki orzeszkami (uwaga na palce!). Idealne miejsce na relaks i ucieczkę od miejskiego zgiełku. W zeszłym miesiącu widziałam tam rodzinę dzików. Trochę się wystraszyłam, ale Pączek dzielnie ich odgonił (no, prawie…).
-
Nikiszowiec. Urokliwa dzielnica robotnicza. Czerwona cegła, klimatyczne uliczki. Jak spacer po planie filmowym. Byłam tam z moim chłopakiem, Tomkiem, tydzień temu. Zjedliśmy pyszne lody włoskie.
Podsumowując: Katowice oferują mnóstwo atrakcji za darmo. Trzeba tylko wiedzieć, gdzie szukać! No i mieć ze sobą Pączka. Zawsze dodaje uroku każdej wycieczce. A jak nie masz Pączka, to weź chociaż orzeszki dla wiewiórek.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.