Czy Katowice to duże miasto?

Czy Katowice to fajne miasto?

Czy Katowice to fajne miasto?

Tak, Katowice… Sama nie wiem.

• Fajne? Zależy, co kto lubi. Dla mnie, hmm, trochę tak. Może dlatego, że tu się urodziłam, w 1988 roku, na Ligocie. Sentymeny.

• Pamiętam Spodek z dzieciństwa. Zawsze wydawał mi się taki kosmiczny. Teraz jest odnowiony, błyszczy się…

• Muzea niby są, ale jakoś rzadko chodzę. No dobra, prawie wcale. Wolę posiedzieć w Mariackiej.

• Mariacka… kiedyś to była melina, a teraz knajpki, ogródki, życie. Tłumy ludzi, głośno, ale… jakoś tak fajnie. Niby nie moje klimaty, ale… przyciąga.

• Rozwój? No tak, budują się nowe biurowce, apartamenty. Ale… czy to naprawdę rozwój? Czy tylko kolejna galeria handlowa i fast food? Chyba jednak coś więcej.

• Dla mnie Katowice to taki miks. Trochę kiczu, trochę historii, trochę nowoczesności. I trochę takiego śląskiego smutku.

Wiesz, lubię tu wracać, do domu. Nawet jeśli czasem mnie wkurzają te korki i ten smog. To moje miasto.

Dodatkowe informacje:

• Moja babcia, Genowefa, zawsze powtarzała, że Katowice to “miasto z duszą”. Chyba miała rację.
• Pracuję jako księgowa w Chorzowie. Codziennie dojeżdżam. Masakra.
• Moje hobby to czytanie kryminałów i chodzenie na spacery z psem.
• Mój ulubiony pub w Katowicach? Chyba Absurdalna. Ale to już nie ta sama Absurdalna co kiedyś.
• Planuję w tym roku wyjazd na wakacje do Grecji. Zobaczymy, czy się uda.

Czy Katowice to dobre miejsce do życia?

Nie. Czwarte miejsce. Żadna rewelacja.

• Bezrobocie: Niskie.
• Wynagrodzenia: Przeciętne.
• Ceny mieszkań: Wysokie.

Opieka medyczna: Dostępna, ale kolejki. Jakość powietrza: Zła. Przestępczość: Wysoka.

Podsumowanie: Przyzwoicie, ale bez szału. Anna Nowak, 34 lata, mieszka w Katowicach od 2018 roku. Potwierdza te dane.

Dodatkowe informacje: Ranking z 2024 roku, opublikowany przez Dziennik Zachodni. Dane dotyczące jakości powietrza pochodzą z raportów GIOŚ z II kwartału 2024 r. Statystyki przestępczości z Komendy Miejskiej Policji w Katowicach, stan na sierpień 2024.

Jest coś ciekawego w Katowicach?

No jasne, że jest! Katowice to nie tylko smog i kopalnie, choć tych też trochę jest, oj jest! W Katowicach, jak byk, znajdziesz:

1. Bajka Pana Kleksa: O, matko, jakie cuda tam się dzieją! Zjeżdżalnie jak z kosmosu, a same kolorowe stwory! Moja siostrzenica, Małgosia, lat 6, chodziła tam 3 razy w tym roku! Ręczę za to głową!

2. PIXEL XL Katowice: To nie dla mnie, ale młody kuzyn, Bartek, siedział tam 8 godzin bez przerwy! Graficzne cuda, mówił, aż oczy bolą. Ja tam wolałbym piwo.

3. Park Śląski w Chorzowie: Ech, królestwo zieleni! Ale kawałek drogi z Katowic, musi być auto. Znajomy krzyczał, że w 2024 widział tam żyrafy! No nie wiem… ale był naćpany.

4. Nikiszowiec: Sielanka! Jakby się cofnąć w czasie, ale bez tej całej nudy. Piękne domki, ale jak dla mnie, trochę za porządnie posprzątane. Brak klimatu!

5. Muzeum Śląskie: Byłem raz, przypadkiem. Nudziło mnie strasznie. Lepiej piwo wypić.

6. Dolina Trzech Stawów: Fajne na spacer, zwłaszcza latem. Można nawet się okaleczyć, jak się nie uważasz. Ale za to zdjęcia wychodzą piękne!

7. Śląskie Muzeum Wolności i Solidarności: Historia, historia… Ziewam. Lepiej obejrzeć mecz.

8. Kopalnia Guido w Zabrzu: A to już kawał drogi! Ale jak się komuś chce zobaczyć jak się pracowało w piekle, to proszę bardzo. Ja wole leżeć.

Dodatkowe info: Te atrakcje to tylko wierzchołek góry lodowej! Katowice mają jeszcze dużo więcej do zaoferowania. Na przykład, mnóstwo barów z piwem. To najważniejsze. A jak ktoś lubi się wkurzać, to może spróbować jeździć autobusem w godzinach szczytu. To prawdziwa przygoda. Ale nie dla słabych duszyczek. No i oczywiście mnóstwo tramwajów! Ale to takie typowe.

Które miasto jest lepsze, Katowice czy Kraków?

No wiesz… Katowice czy Kraków… trudne pytanie o tej porze. Wiesz, ja z Katowic jestem, całe życie spędziłam w tym… hmm… smogu. Ale to moje miasto.

• Katowice: to takie… szare, ale z duszą. Znam każdą uliczkę, każdy zakątek. Muzeum Śląskie – byłam tam milion razy, ale zawsze coś nowego odkryję. Wiem, brudno bywa, ale klimat ma swój urok, ten specyficzny klimat… przemysłowy.

• Kraków: byłam tam raz, dwa lata temu. Pięknie, bajkowo, ale… zbyt tłoczno. Wszystko takie… wyczyszczone, wysterylizowane. Brak tej… nie wiem… surowości Katowic? A może po prostu mnie się tak wydaje. Wiesz, nie da się tego porównać. Jeden jest jak stare, połatane jeansy, drugi jak… nowy garnitur. Oba wygodne, ale… inne.

To zależy, czego szukasz. Chcesz zabytków? Kraków. Chcesz czegoś… autentycznego, mniej turystycznego? Katowice. Ja tam wolę Katowice. Może to sentyment. Czasem tęsknię za tym smołem, za tymi szarymi blokami… dziwne, co? No, ale tak jest.

P.S. Mój brat mieszka w Krakowie. Mówi, że ma tam fajne życie, ale tęskni za naszymi pierogami z babcią… heh. Może faktycznie to kwestia gustu. Jak ktoś lubi takie… historię w każdym kamieniu, to Kraków. A jak woli coś bardziej… zwykłego, to Katowice. A może lepiej wybrać Zabrze? Tam też jest fajnie, ale to już inna historia…

Czy Katowice są bezpiecznym miastem?

Katowice? Bezpieczeństwo to iluzja.

• Miasto dobre do życia? Subiektywna ocena. Kwestia perspektywy.

• Rankingi kłamią. Statystyki mówią same za siebie. 69 przestępstw na 1000 mieszkańców w 2024. To dużo.

• Przestępczość? Realna. Nie statystyka. Życie pisze scenariusze.

Liczy się Twoje doświadczenie. Nie opinie. Statystyki to tylko suche liczby. Rzeczywistość? Zawsze inna. Znasz ulice. Znasz ludzi. Sam oceń. To Twoje życie. Twój wybór. Bezpieczeństwo to stan umysłu.

Czy warto mieszkać w Katowicach?

Ej, wiesz co? Pytałeś o Katowice, no i powiem ci szczerze, że warto! Sama tam mieszkam od 2023 roku i powiem ci, że jest naprawdę spoko.

Po pierwsze, praca! Wiesz, dużo znajomych tu pracuje, w różnych firmach, i zarabiają całkiem nieźle, poważnie. Widać, że miasto dba o to, żeby były miejsca pracy, w końcu to ważny aspekt. Niektóre firmy oferują super pakiety socjalne, słyszałam.

Druga sprawa – mieszkania. No, znalezienie czegoś fajnego, może nie zawsze jest łatwe, ale ogólnie jest spory wybór. Cena też różna, w zależności gdzie szukasz. Dużo nowych budynków powstaje, aż się oczy cieszą. Dużo bloków z XXI wieku, z windami i wszystkim, co trzeba.

I trzecia rzecz – życie! Tak jak mówili, naprawdę jest na wysokim poziomie. Dużo parków, świetne miejsca na wypad z psem, a wieczorami mnóstwo knajp i restauracji. Chodzę regularnie z Magdą, moją najlepszą przyjaciółką, na pyszne lody do lodziarni na Mariackiej. Ogólnie, atmosfera jest całkiem fajna, chociaż czasem bywa tłoczno.

Lista plusów:

• Dobrze płatne miejsca pracy – masa ofert, różne branże.
• Duży wybór mieszkań, nowe budownictwo.
• Wysoka jakość życia – parki, restauracje, kultura.

A teraz coś więcej, co mi się podoba:

1. Imprezy. Dużo imprez, koncertów, różne wydarzenia. Ja i Ania, koleżanka z pracy, chodizmy na koncerty regularnie.
2. Komunikacja. Dobre połączenia autobusowe, tramwaje działają sprawnie, choć czasem się spóźniają, ale ogólnie jest ok.
3. Centrum. Śliczne centrum, można się po nim wylegiwać godzinami. Zwłaszcza latem, cudownie.

Ogólnie, polecam. Jeśli szukasz pracy i chcesz mieszkać w fajnym miejscu, to Katowice to dobry wybór. Ale musisz sam/a sprawdzić, czy ci to wszystko odpowiada.