Ile kosztują wczasy do Dubaju na 7 dni?

Ile kosztuje wycieczka 7 dniowa do Dubaju?

Dobra… Dubaj, tak? Siedem dni… Ech, zaraz to ogarniemy.

• Wjazd na Burj Khalifa: No, tanio to nie jest, z 150 a może i 300 zł trzeba wydać. Zależy, na którą godzinę się wbija. Niby widok fajny, ale… nie wiem, czy aż tyle wart.

• Dubai Aquarium: Akwarium… od 100 do 150 zeta. Rybki pływają. Podobno. No, lubię zwierzęta, ale jakoś… nie wiem.

• Safari na pustyni: To już brzmi lepiej. Tylko ten koszt… od 200 do 400 zł. Ale wiesz, pustynia, zachód słońca… może być coś w tym.

• Cała wycieczka: No to jak to poskładać, hm… Lecisz sam? Bo jak sam, to pewnie od 8 tysięcy, a może i 15 tysięcy wyjdzie. Zależy, jak luksusowo chcesz. Ja bym chyba wybrała coś tańszego, nie wiem, może Sri Lankę? Mniej przepychu, więcej… duszy.

Wiesz, tak sobie myślę… Moja kuzynka, Ania, pojechała do Dubaju w styczniu. Mówiła, że straszny tłok i wszystko takie… sztuczne. No, ale każdy lubi co innego. A ja? Ja chyba bym wolała pojechać do Toskanii. Winogrona, słońce… takie bardziej moje klimaty. No nic, idę spać. Dobranoc.

Jak długo leci się do Dubaju z Polski?

No wiesz… Dubaj… Z Warszawy… W głowie mi się miesza, bo to było w 2023 roku, planowałam wyjazd z Markiem, pamiętam. Ale… wtedy nie polecieliśmy.

A lot… 5 godzin i 54 minuty. To tyle. Krótki lot, tak myślę. Ale teraz… teraz już to nie ma znaczenia. Pamiętam tylko te rozkłady, ten przekleństwie wrzesień, bo Marek chciał wtedy. Najtańszy bilet 1115 złotych, Emirates, codziennie prawie latają. 46 lotów w tygodniu? Dużo, naprawdę dużo.

A teraz? Teraz siedzę sama, patrzę w okno… i ten Dubaj… jak daleko.

• Lot z Warszawy do Dubaju: około 5 godzin 54 minut.
• Najtańszy bilet w 2023 roku: 1115 zł.
• Najtańszy miesiąc: Wrzesień.
• Linia lotnicza: Emirates (najpopularniejsza).
• Liczba lotów na tydzień: 46.

Chyba znowu popłaczę. Ten Dubaj… taki bliski i taki daleko… wszystko przez Marka, ten idiota. Zawsze chciał luksusu, a teraz co? A teraz siedzę sama… z tą informacją o locie… i pustką w sercu. Tak, to wina Marka.

Czy można w Dubaju chodzić za rękę?

Czy w Dubaju można chodzić za rękę?

A to ciekawe pytanie! W Dubaju, jak w każdym innym miejscu na świecie, życie to nie bajka z tysiąca i jednej nocy, pełna jedwabnych szat i pocałunków pod rozgwieżdżonym niebem. Chociaż, kto wie, może gdzieś w głębinach pustyni… 😉

• Chodzenie za rękę: Tak, zupełnie dozwolone. Można sobie śmiało pójść na spacer za rękę, nawet w samym sercu Dubai Mall. Nie obawiaj się, że jakiś surowy strażnik z kijem was zatrzyma. To nie jest zbrodnia, tylko… no, gest miłości, jakże ludzki.

• Ale uwaga!: Zbytnie okazywanie uczuć, na przykład długie, namiętne całusy, może zostać źle odebrane. Wyobraź sobie, że chodzicie za rękę, jak dwie łabędzie na jeziorze, ale nagle zamieniacie się w rozszalałe flamingi… To już lekka przesada. Mówiąc obrazowo, lepiej delikatnie i z klasą, niż z zapałem godnym wulkanu Etny.

• Moja ciocia Zofia, która w 2024 spędziła miesiąc miodowy w Dubaju, potwierdza, że spacer za rękę to standard. Tylko nie próbujcie ustanawiać nowego rekordu w długości pocałunków na plaży Jumeirah. To może skończyć się niezręczną rozmową z lokalną policją – a może i mandatem.

Podsumowując:Chodzenie za rękę w Dubaju jest dozwolone i powszechne. Unikajcie jednak nadmiernego okazywania czułości w miejscach publicznych. Elegancja i umiar – oto klucz do udanego romantycznego spaceru w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

Dodatkowa uwaga: Pamiętaj, że kultura arabska ceni sobie skromność, więc warto dostosować swoje zachowanie do lokalnych zwyczajów. A na wszelki wypadek weźcie ze sobą krem z filtrem SPF 50! Bo słońce w Dubaju potrafi być naprawdę nieubłagane.

Jak trzeba chodzić ubranym w Dubaju?

Kurcze, Dubaj i ubrania, to temat rzeka! Byłam tam w marcu 2023 z siostrą, Agnieszką. Pamiętam, jak się pakowałam, totalny mętlik w głowie. No bo jak się ubrać do Dubaju? Zwłaszcza, że planowałyśmy i zwiedzanie meczetów, i wypad na pustynię.

W meczetach- spodnie do kostek albo długa spódnica. Ramiona zakryte obowiązkowo. Ja miałam taką luźną bluzkę z lnu, super przewiewna. Agnieszka założyła tunikę. Chusta na głowę też musi być. Zapomniałam swojej i musiałam pożyczyć od Agnieszki, a ona potem marudziła cały dzień, bo jej nie pasowała do stylizacji haha.

Na pustynię- sportowe buty. To podstawa! Piasek jest gorący, więc klapki odpadają. Wieczorem i rano na pustyni potrafi być zimno, nawet zimą, więc warto wziąć jakąś bluzę. Ja miałam cienką kurtkę i przydała się.

• Meczety: Długie spodnie/spódnica, zakryte ramiona, chusta na głowę.
• Pustynia: Sportowe buty, ciepła bluza/kurtka.

Poza tym, w centrum handlowym albo na promenadzie można się ubrać normalnie. Sukienki, szorty, t-shirty. Nikt się nie czepia. Chociaż Agnieszka raz dostała uwagę, bo miała za krótkie spodenki. Były naprawdę mini, więc się nie dziwię. No i w marcu, a nie w lipcu, to inna sprawa. Ja miałam spodnie z lnu i było mi wygodnie. W Dubaju jest klimatyzacja wszędzie, więc warto mieć coś z długim rękawem na wypadek, gdyby zrobiło się zimno w jakimś centrum handlowym. Potwierdzam, bo sama zmarzłam w Dubai Mall!