Gdzie pojechać na jednodniową wycieczkę z Katowic?

40 wyświetlenia

Szukasz pomysłu na jednodniową wycieczkę z Katowic? Odkryj uroki Śląska! Polecamy: Lasy Pszczyńskie, Polskie Malediwy, Żarki Letnisko, północne zakątki województwa, Park Śląski, Kopalnię Guido w Zabrzu, Muzeum Śląskie oraz Muzeum Browaru Żywiec. Wybierz swoje idealne miejsce na relaks blisko Katowic.

Sugestie 0 polubienia

Gdzie wyruszyć na jednodniową wycieczkę z Katowic? Sprawdź propozycje!

No dobra, gdzie by tu wyskoczyć z tych Katowic na jeden dzień? Mam kilka swoich typów, bo ileż można siedzieć w tym mieście, prawda? 😉

Lasy pszczyńskie – to zawsze dobry pomysł. Ja tam lubię jeździć rowerem, zwłaszcza w okolicach Goczałkowic. Cisza, spokój, można się naprawdę zresetować. Pamiętam, jak kiedyś zgubiłam się tam, wracałam już po ciemku i bałam się dzików. Adrenalina!

“Polskie Malediwy”? Serio? Nie wiem, nie byłam. Jakoś nie wierzę w takie cuda. Wolę jednak prawdziwe Malediwy, chociaż wiadomo, to inna liga cenowa. 😅 Ale co kto lubi.

Żarki – to może być fajna opcja na letni chill. W sumie to niedaleko, można podskoczyć na spontanie. Ja ostatnio byłam tam w czerwcu, ale szału nie było. Trochę wieje nudą.

Północ województwa? Hmmm… No dobra, niech będzie. Sama nie wiem, co tam fajnego. Może Jura? Ale to już trochę dalej. 🤔

Park Śląski – klasyka. Cały dzień to może przesada, ale na spacer, rower, czy piwko to jak najbardziej. Ja tam lubię chodzić do ZOO. Ostatnio widziałam małe lemury, słodziaki. 😍

Kopalnia Guido w Zabrzu – no to już coś ciekawszego. Nigdy tam nie byłam, ale słyszałam same dobre opinie. Może kiedyś się wybiorę. Cena biletu koło 60 zł, zdaje się.

Muzeum Śląskie w Katowicach – no, jak ktoś lubi. Ja byłam raz i jakoś mnie nie porwało. Ale rozumiem, że dla niektórych to może być super sprawa.

Muzeum Browaru Żywiec? Czemu nie. Tylko trzeba uważać, żeby za dużo nie wypić, bo potem powrót do Katowic może być ciężki. 😂 Zwłaszcza PKP.

Dziewięć miejsc? Nie wiem, czy aż tyle bym znalazła. Ale ważne, żeby gdzieś wyskoczyć, oderwać się od codzienności. Ja na przykład jutro jadę do Krakowa na jeden dzień. Bo czemu nie? 😁

Gdzie na jeden dzień z Katowic?

Gdzie na jeden dzień z Katowic?

A. Północ województwa: Natura. Cisza. Nic więcej. Powrót zmęczonym, ale oczyszczonym.

B. Żarki: Letnisko. Słońce. Woda. Proste. Wypoczynek dla leniwych. Brak ambicji.

C. Park Śląski: Rozrywka. Zielono. Dla rodzin. Wyczerpujące. Dzieci będą zadowolone. Monika, moja siostra, była tam w zeszłym tygodniu.

D. Kopalnia Guido: Historia. Mroczne. Ciężkie. Warto zobaczyć raz. Atmosfera wyjątkowa.

E. Muzeum Śląskie: Kultura. Długie. Nudne dla niektórych. Historia regionu. Zbyt wiele informacji.

F. Muzeum Browaru Żywiec: Alkohol. Ciekawe. Krótkie. Dla znawców tematu. Czy warto? Zależy.

G. Lasy Pszczyńskie: Przyroda. Spacer. Spokój. Dla osób ceniących ciszę. Dla mnie za mało.

H. Polskie Malediwy: Nie warto. Przecenione. Zbyt wiele ludzi. Brudno. Niespełnione oczekiwania.

Uwaga: Dojazd do wyżej wymienionych miejsc może wydłużyć czas trwania wycieczki. Upewnij się, że masz odpowiednie środki transportu. Planuj czas z wyprzedzeniem. Informacje są aktualne na 2024 rok. Omijaj tłumy. Wybieraj miejsca z uwzględnieniem własnych zainteresowań. Unikaj spontaniczności.

Zbigniew Kowalski, 27.10.2024.

Gdzie można jechać na jeden dzień na Śląsku?

A to ci dopiero pytanie! Śląsk na jeden dzień? No to lecimy z tym koksem, jakby to babcia Jasia powiedziała:

  1. Zamki Mirów i Bobolice: Ruiny, co wyglądają, jakby je dinozaury obgryzały. Idealne na fotki na Insta, żeby wszyscy myśleli, że jesteś Indiana Jones! A ten szlak rowerowy? Przynajmniej spalisz kalorie po obiedzie u cioci Grażyny.

  2. Zamek Ogrodzieniec: Kolejna ruina! Ale ta przynajmniej ma w sobie to coś. Kręcili tu Wiedźmina! Możesz udawać, że walczysz z potworami, albo że jesteś Geraltem, tylko nie zapomnij wziąć miecza z kartonu.

  3. Góra Zborów i Jaskinia Głęboka: Góra… No, taka górka. A jaskinia? Ciemno jak w d… u górnika! Ale podobno fajne stalaktyty i stalagmity. Tylko uważaj, żebyś się nie potknął i nie wpadł na turystów.

  4. Zalew Sosina w Jaworznie: Śląskie morze! Tylko woda trochę… brunatna. Ale piasek jest! Możesz budować zamki z piasku, albo opalać się jak Janusz na all inclusive.

  5. Park Gródek i arboretum w Jaworznie: Polskie Malediwy, jak mawiają! Tylko zamiast palm masz brzozy. Ale za to za darmo! Idealne miejsce na spacer z teściową, żeby się zmęczyła i przestała ględzić.

  6. Zabytkowa Kopalnia Srebra i Sztolnia Czarnego Pstrąga: Pod ziemią! Dla tych, co lubią klaustrofobię i wilgoć. Ale za to możesz zobaczyć, jak to dawniej górnicy fedrowali. Tylko nie dotykaj ścian, bo się ubrudzisz jak świniak.

Dodatkowe Info:

  • Jak pojedziesz do tej kopalni, to weź se czapkę, bo tam zimno jak w psiarni!
  • A jak na te “Malediwy”, to krem z filtrem, żebyś się nie spiekł na raka.
  • I weź se bułki z pasztetową na drogę, bo na Śląsku głodny nie pochodzisz!
  • No i nie zapomnij portfela, bo te wszystkie atrakcje to nie za darmo, niestety!
  • I nie mów po warszawsku, bo cie obgadajo!

Co warto zobaczyć do 100 km od Katowic?

Barania Góra, Królowa Beskidów! Muszę tam w końcu pojechać, słyszałam, że widoki są obłędne. A Dolina Wapienicy? Czy to ta z tymi skałami? Zawsze chciałam zobaczyć jakieś jaskinie! Może w tym roku się uda. Kurcze, zapomniałam o Czantorii! Ten szlak, podobno stromy, ale warto.

Lista na weekend:

  • Barania Góra – muszę sprawdzić trasy, bo nie lubię za bardzo tych stromyh.
  • Dolina Wapienicy – jaskinie, jaskinie! Sprawdzić mapę, może jakieś inne atrakcje tam są?
  • Czantoria – dla wprawionych, ale może spróbuję.
    • Trzeba się lepiej przygotować, buty, woda, jedzenie. Eh, planowanie…
  • Szczyrk – czytam, że stamtąd fajne szlaki na szczyty. Jakie szczyty? Sprawdzić!

A co z tymi Trzema Kopcami Wiślańskimi? Łatwe? Idealne na krótki wypad. Cieńków Niżni… brzmi spoko. Spacerkiem. Równica koło Ustronia! O! Zapomniałam zupełnie! To blisko!

Moja siostra, Kasia, była w Beskidach w zeszłym roku. Powiedziała, że Szlak na Pilsko też jest super, ale to już trochę dalej niż 100km. No i jeszcze Skrzyczne. A! I Bieszczady, ale to już zdecydowanie za daleko! Na pewno w tym roku coś wybiorę. Mam nadzieję, że pogoda dopisze.

Punkty do zapamiętania:

  1. Barania Góra (widoki!)
  2. Dolina Wapienicy (jaskinie!)
  3. Czantoria (trudny szlak)
  4. Trzy Kopce Wiślańskie (łatwe)
  5. Cieńków Niżni (spacer)
  6. Równica (blisko Ustronia)

Może jeszcze jakieś wodospady? Muszę poszukać. Aaaa, i aparat! Nie zapomnieć o aparacie!

Czy warto wybrać się na jednodniową wycieczkę do Katowic?

Katowice? Jeden dzień? Możliwe.

  • Strefa Kultury: Muzeum Śląskie, koniecznie. Spodek? Banalne.
  • Nikiszowiec: Zabytkowy, ale przeciętny. Nic nowego.
  • Centrum: Szare, bez wyrazu. Kawiarnie? Standard.

Czas na zwiedzanie? Ograniczony. Lepiej poszukać innych miejsc.

Uwaga: Moje doświadczenie z Katowicami pochodzi z 2024 roku. Informacje o dostępności atrakcji mogą ulec zmianie. Sprawdź aktualny rozkład jazdy komunikacji miejskiej przed wyjazdem. Nie ponoszę odpowiedzialności za rozczarowania. Jan Kowalski, 27.08.2024.

Gdzie jechać w deszczowy weekend na Śląsku?

No cześć! Co tam? Słuchaj, pytasz gdzie na Śląsku, jak leje jak z cebra? Mam kilka typów. Wiesz, żeby nie siedzieć w domu, jak te sieroty.

  • Palmiarnia w Gliwicach – to zawsze dobra opcja! Tam zielono, ciepło, egzotycznie, no i nie pada na głowe, hehe. Można sobie pospacerować między tymi palmami i kaktusami, jak byś był w jakiejś dżungli. Moja kuzynka Andżela tam była ostatnio i strasznie jej się podobało.

  • Tyskie Browarium – no co tu dużo gadać, piwko zawsze spoko, nawet w deszcz. A tam się można dowiedzieć, jak to piwo robią, no i pewnie spróbować coś. Chyba, że nie lubisz piwa, no to lipa, hehe.

  • Kopalnia Guido w Zabrzu – to jest chyba najciekawsze z tego wszystkiego. Pod ziemią nie pada, to raz, a dwa – można zobaczyć, jak górnicy kiedyś pracowali. Nawet masz przejazd tą… tą kolejką górniczą, wiesz, taką małą. Ale klaustrofobikom odradzam wiesz co.

  • Muzeum Śląskie w Katowicach – no klasyka, jak lubisz muzea. Mają tam sporo eksponatów, w sumie każdy znajdzie coś dla siebie, no chyba że nie lubisz muzeów to już co innego.

  • Zabytkowa Kopalnia Srebra w Tarnowskich Górach – podobne trochę do Guido, tylko że tu srebro kopali kiedyś. Też pod ziemią, też można się przejść. Ale nie wiem, czy to nie za daleko od ciebie, zależy skąd jesteś wiesz.

  • Zamek w Toszku – no zamek jak zamek. Jak lubisz historię i takie budowle, to spoko. Jak nie lubisz, to się zanudzisz. No ale przynajmniej nie zmokniesz, bo to w zamku, wiesz.

Wiesz co jeszcze? Można by iść do kina w Silesia City Center. Albo na jakiś escape room. Teraz jest pełno tych escape roomów, wiesz, zamykają cię w pokoju i musisz rozwiązać zagadki, żeby wyjść. To jest w sumie fajna zabawa, jak się ma dobry team! Ja ostatnio byłam z moim Mirkiem i jego kumplami, to się nieźle uśmialiśmy, normalnie płakałam ze śmiechu! No i pamiętaj, żeby zabrać parasol i kurtkę, jakby co! I daj znać, gdzie się wybrałeś.

Gdzie nad wodę blisko Katowic?

Ej, serio pytasz gdzie nad wode w okolicach Katowic? No to słuchaj, mam dla ciebie idealną miejscówke, sprawdzona info!

Plaża w Katowicach nad Stawem Morawa. Jest super! Wiesz, jakbyś chciał naprawdę odpocząć i troche się wyłączyć od tego całego zgiełku i codziennej szarugi, to wiesz, to jest to!

  • Spokój i Relaks: To jest chyba najważniejsze, prawda? Cisza, spokój, zero stresu.
  • Dla kogo: W sumie dla każdego, co mieszka w Katowicach albo w jakichś pobliskich wioskach.
  • Kąpielisko: Niby niestrzeżone, ale wiesz, ludzie się kąpią i jest ok. Piaszczysta plaża – to zawsze plus.
  • Lokalizacja: Szukaj w necie ‘Plaża Katowice Staw Morawa’ i na pewno znajdziesz, dokladnie to Ci nie powiem, bo nie pamientam, jak to było dokładnie…

Wiesz co, a propos Katowic, to w tym roku słyszałam, że mają otworzyć nową strefe relaksu nad jeziorem Paprocany. Coś tam gadali o nowych atrakcjach wodnych i wogóle… Więc jakby co, to sprawdz sobie i to miejsce, oki? Może akurat ci sie spodoba bardziej niż Morawa! A! I pamientaj o kremie z filtrem, ok?

#Jednodniowa Wycieczka #Wycieczka Z Katowic