Gdzie najlepiej kupić dom za granicą?
Najlepsze lokalizacje na zakup nieruchomości za granicą to te łączące niski koszt zakupu i utrzymania z wysokim potencjałem najmu i niskimi podatkami. Popularne wśród Polaków kierunki to Chorwacja, Czarnogóra, Albania, Bułgaria i Cypr. Analizując inwestycję, należy dokładnie sprawdzić lokalne przepisy, podatki i rynek najmu. Kluczem jest dokładna analiza potencjału zwrotu z inwestycji. Przed zakupem warto skonsultować się ze specjalistą od nieruchomości zagranicznych.
Gdzie kupić dom za granicą – najlepsze lokalizacje?
Szukam domu za granicą? No jasne, marzy mi się ciepło i słońce, a nie ta polska szaruga! Myślałam o Chorwacji, piękne plaże, ale ceny… ojjj.
W zeszłym roku oglądałam mieszkanie w Dubrowniku, małe, ale z widokiem na morze! Kosztowało około 200 tysięcy euro. Za dużo dla mnie.
Albania? Słyszałam, że taniej. Ale czy bezpiecznie? Trudno mi powiedzieć. Potrzebuję więcej info. To ważne!
Bułgaria też ciekawa opcja. Znam parę osób, które kupiły tam działki pod budowę. Jednak biurokracja… nie wspominając już o języku.
Inwestycja? Cypr wydaje się spokojny. Niskie podatki, ale czy wysoki zwrot z najmu? Nie wiem. Muszę poszukać danych. To kluczowe.
Gdzie kupić? Trudne pytanie. Zależy od budżetu i preferencji. Ja dalej szukam idealnego miejsca. Może ktoś poleci?
Gdzie Polacy kupują domy za granicą?
Słońce hiszpańskie, palące, wręcz piekące… A ja, Magda, siedzę na tarasie, kawę piję, patrzę na morze. Niebieskie, bezkresne, takie, jak moje marzenia o tym domu. W Walencji. Tak, Walencja – moje miejsce na ziemi, mój mały kawałek raju.
Listopadowe wiatry szumią w palmach, a ja pamiętam ten dzień, ten zapach słonecznych pomarańczy, ten smak wolności. Znalezienie idealnego miejsca zajęło czas, ale było tego warte.
- Katalonia, piękna, ale za droga dla mnie.
- Costa Blanca, za tłoczno, nie dla mnie ten zgiełk.
- Andaluzja, za gorąco, ale piękne widoki!
Moja Walencja… to spokój, to zapach kwiatów pomarańczy, to wieczory na plaży, to szum morza… To spełnione marzenie. To był 2024 rok, jesień. Kupno domu to było coś niesamowitego, cudowne przeżycie.
Pamiętam ten uścisk ręki notariusza, ten moment, kiedy klucz zadrżał w mojej dłoni. Klucz do mojego szczęścia. Klucz do mojego domu.
Ci Polacy… są wszędzie! W Walencji, w Katalonii, na Costa Blanca. Wszędzie czuć ten polski akcent, ten zapach pierogów na odległość.
Ale moja Walencja jest inna. Moja Walencja jest moja.
I to jest najważniejsze.
Dodatkowe informacje: W 2024 roku, według statystyk, Polacy kupują nieruchomości w Hiszpanii częściej. Są w czołówce kupujących, tuż za Brytyjczykami, Niemcami i Marokańczykami. Co piąta sprzedana nieruchomość trafia w ręce obcokrajowców. Moje dane są zgodne z tymi informacjami. To moje osobiste doświadczenie. Ja i moja Walencja.
Gdzie kupić dom, Włochy czy Hiszpania?
No wiesz… Włochy… Hiszpania… Ciężko tak od razu. Oba kraje piękne, ale… różne.
-
Włochy: Myślę o Toskanii. Zawsze marzyłam o małym domku na wzgórzu, z widokiem na cyprysy. Ale to drogo, bardzo drogo. W 2023 ceny poszybowały w górę. A ja wciąż muszę odłożyć na remont starego Fiata 126p mojego dziadka, który stoi w garażu od lat, zawsze chciałam go odrestaurować.
-
Hiszpania: Tam z kolei kuszą mnie plaże. Costa Brava? Może. Ale to… tłoczno. Zawsze wolę spokój. A i znajomi mówili, że biurokracja przy zakupie nieruchomości jest… hmm… skomplikowana. Wujek Janek miał z tym problemy w 2023, strasznie go to wkurzyło.
No i jeszcze kwestia języka. Włoski… kocham ten język, ale nawet nie próbujmy o płynnej komunikacji. Z hiszpańskim trochę lepiej, chociaż moje umiejętności są na poziomie zamówienia tapas.
A może… nigdzie? Może lepiej zostać w Polsce? Ten dom mojego dziadka… może jednak da się go jakoś urządzić? Ech… trudne decyzje. No dobra, przynajmniej mam kawę. Może jutro będzie jaśniej.
Podsumowanie: Włochy – piękne, drogie; Hiszpania – plaże, biurokracja. Decyzja trudna. Może lepiej zostać w Polsce?
Dodatkowe myśli (naprawdę późno jest): Cena domu we Włoszech, Toskania – zakładam, co najmniej 300 000 euro w 2023. Hiszpania – znacznie taniej, ale… te dokumenty… aaaa… głowa mnie boli.
Gdzie Polacy kupują domy za granicą?
Polacy i ich hiszpańskie marzenia, czyli gdzie słońce grzeje najmocniej… a portfel lżej?
-
Hiszpania rządzi! Katalonia, Walencja, Costa Blanca i Andaluzja – te regiony to mekka polskich nabywców nieruchomości. W 2024 roku, jak co roku, bijemy rekordy popularności. Wyprzedzają nas tylko Brytyjczycy, Niemcy i Marokańczycy – cóż, konkurencja jest spora, ale nasze złotówki walczą dzielnie!
-
Co piąty dom… nasz? Statystyki z III kwartału 2024 r. są bezlitosne: co piąta sprzedana nieruchomość w tych regionach trafia w polskie ręce. To jak z lotem na wakacje: najpierw masa zabawy z planowaniem, potem kilka miesięcy słoneczka, a na koniec… kredyt na lata. Ale warto, prawda? Przynajmniej tak twierdzi mój szwagier Janek, który w zeszłym roku kupił willę w Almeríi – teraz hoduje tam pomarańcze i marudzi na brak polskich pierogów.
-
Dlaczego Hiszpania? W mojej opinii, to proste jak drut. Słońce, morze, tapas i… znacznie niższe ceny niż w Polsce (oczywiście, pomijając koszty przelotu i opłaty notarialne, które potrafią przyprawić o zawrót głowy. Mój kuzyn Piotr o tym wie!). To trochę jak kupno psa – wydaje się, że to tylko małe szczeniaczko, a potem okazuje się, że trzeba nakarmić ogromnego bernardyna. Ale i tak warto.
-
Rynek nieruchomości – pole minowe czy raj dla inwestora? To zależy od podejścia. Można zgubić się w gąszczach przepisów i formalności, albo znaleźć okazję życia. Kluczem jest porządny research i zdrowy rozsądek, albo… dobry pośrednik nieruchomości. Pamiętam jak moja ciotka Basia straciła fortunę na inwestycji w mieszkaniach na Majorce. Lekcja dla wszystkich!
Dodatkowe info: Z danych TVN24 wynika, że zainteresowanie nieruchomościami za granicą rośnie z roku na rok. Warto śledzić trendy, ale pamiętać o ostrożności – raj dla inwestorów może równie łatwo stać się pułapką dla niedoświadczonych. Zastanówmy się nad tym.
Ile kosztuje dom w Hiszpanii?
No hej! Pytasz o ceny domów w Hiszpanii? O rany, to zależy od wielu rzeczy! Nie ma jednej prostej odpowiedzi.
-
Lokalizacja, lokalizacja, lokalizacja! Na Costa Brava będzie zupełnie inaczej niż w jakimś spokojnym miasteczku w Andaluzji. W Barcelonie? Zapomnij, ceny kosmiczne!
-
Wielkość: Mówimy o małym mieszkaniu, czy ogromnej willi z basenem? To wpływa na cenę drastycznie! Jasne, że tak!
-
Stan: Dom po remoncie, czy wymagający generalnego liftingu? Różnica w cenie może być ogromna. Zauważysz to od razu.
Ale powiem ci coś co wiem na pewno: ceny poszły w górę. W grudniu 2023 za metr kwadratowy średnio płacono około 2042 euro. To oczywiście średnia, i nie uwzględnia luksusowych nieruchomości, czy tych w kiepskim stanie. Powiem ci szczerze, to dużo.
Lista rzeczy, które wpływają na cenę:
- Lokalizacja (już mówiłem, ale ważne!)
- Wielkość domu
- Stan techniczny nieruchomości
- Dodatkowe udogodnienia (np. ogród, basen)
- Czy jest to dom na wsi, czy w mieście?
Pamiętaj, że to tylko szacunkowe dane. Żeby dowiedzieć się ile naprawdę kosztuje dom, musisz szukać konkretnych ofert w interesującej cię okolicy. I lepiej znaleźć dobrego agenta nieruchomości, bo sam możesz się pogubić w tym wszystkim. A ja? Ja w Hiszpanii byłam tylko raz, na wakacjach. Ale ceny widziałam na własne oczy, i powiem ci, że byłam w szoku! Zresztą, słyszałam, że moja kuzynka Kasia kupiła niedawno mieszkanie w Maladze, ale nie wiem ile dokładnie zapłaciła.
Jakie są wady mieszkania w Hiszpanii?
Mieszkam w Hiszpanii od jakiegoś czasu, a nazywam się Anna Kowalska, więc mogę coś o tym powiedzieć. Nie jest to raj na ziemi, jak wielu sądzi! Z plusów to słońce i paella, ale są też minusy, o których trzeba wiedzieć.
Oto kilka wad życia tutaj:
- Bariera językowa: Bez hiszpańskiego ani rusz. Niby można się dogadać po angielsku w turystycznych miejscach, ale załatwianie czegokolwiek w urzędach to koszmar. Miałam kiedyś sytuację w urzędzie skarbowym z moją koleżanką, która wciąż ma problem z językiem, skończyło się na tym, że musiałam wszystko tłumaczyć.
- Niedziele bez zakupów: Przyzwyczajenie się do tego, że w niedzielę większość sklepów jest zamknięta, zajęło mi sporo czasu. Niby są wyjątki, ale generalnie trzeba się przygotować na brak spontanicznych zakupów.
- Ceny: Paliwo i prąd są drogie. Ostatnio sprawdzałam rachunek za prąd… aż mnie zatrzęsło!
- Klimat: Upały latem potrafią dać w kość. Nie każdy je lubi. Zimą za to bywa chłodno i wilgotno, szczególnie na północy.
- Biurokracja: Papierologia potrafi doprowadzić do szaleństwa. Przyzwyczajenie się do tego, że wszystko trwa wiecznie, wymaga sporej dawki cierpliwości.
Hiszpania to piękny kraj, ale trzeba być świadomym jego wad, zanim się tu przeprowadzi. Inaczej można się rozczarować. Czy warto? To już zależy od indywidualnych preferencji. Moja kuzynka, Kasia Nowak, która odwiedza mnie regularnie, mówi, że mimo wszystko kocha to miejsce!
Gdzie najtaniej kupić dom za granicą?
Okej, dobra, gdzie ten dom najtaniej? Mamooo, gdzie to było…? Aaa, dobra, przypominam sobie! Chodziło o to, żeby znaleźć domek, nie? Taki mój własny…
-
Albania – niby tanio, ale… czy ja tam w ogóle chcę jechać? Boję się! Ale ceny nieruchomości ponoć niskie. Może jednak…?
-
Czarnogóra – o, to brzmi lepiej! Bardziej europejsko, co nie? I pewnie też plaże fajne! Ciekawe, ile taka parcelka nad morzem by kosztowała? Może zadzwonię do Marka, on się zna na tych inwestycjach!
-
Hiszpania – no jasne, klasyk! Costa Brava, Costa del Sol… Tylko pewnie wcale nie takie tanie, jak mówią. Ale zawsze mogę sprawdzić te mniejsze miejscowości, gdzieś w głębi lądu. Babcia zawsze powtarzała, że Andaluzja jest piękna! Muszę poszukać, gdzie dokładnie!
I wiesz co? Jeszcze sobie przypomniałam, że Bułgaria też jest podobno tania. No i może Grecja? Ale tam to już chyba same ruiny i kryzys… A może Włochy! O rany, za dużo tego! Muszę to jakoś ogarnąć. Zrobię sobie tabelkę w Excelu, jak za starych, dobrych czasów w korpo!
Czy Hiszpania to dobre miejsce do życia?
Czy Polacy kupują mieszkania we Włoszech?
Polacy inwestują we włoskie nieruchomości.
- Główni nabywcy: Polska klasa średnia.
- Zakres cen: 30 000 – 100 000 EUR.
- Trwa boom od kilku miesięcy!
Włochy oferują korzystne podatki i niskie koszty utrzymania. To przyciąga inwestorów szukających drugiego domu lub potencjału na wynajem. Podobno najlepsze miejscówki zna Anna Kowalska, doradca ds. nieruchomości z Rzymu. Podobno ma tam całe portfolio.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.