Gdzie jechać na wakacje, żeby nie było gorąco?

5 wyświetlenia

Szczerze? Marzę o ucieczce od upałów! Norwegia albo Islandia – to moje typy na wakacje bez potu. Wyobrażam sobie te fiordy, zielone wzgórza, chłodny wiatr... ach! Kanada też brzmi kusząco, ale przelot trochę drogi. Peru? Ciekawe, ale czy tam też nie będzie za ciepło? Wielka Brytania... może, ale raczej na wiosnę niż w lecie. Trzeba poszukać!

Sugestie 0 polubienia

No dobra, gdzie by tu się schować przed tym skwarem? Boże, jak ja nie cierpię upałów! Serio, człowiek się czuje jak parówka w mikrofali. Marzę o takich wakacjach, gdzie człowiek nie musi się ciągle wycierać i martwić o oparzenia słoneczne.

Wiesz co mi pierwsze przychodzi do głowy? Norwegia. Albo Islandia! O matko, te fiordy… Wyobrażasz sobie? Ta zieleń, ten chłód, ten wiatr muskający twarz… Ach, poezja! Byłam kiedyś w Norwegii, co prawda tylko przelotem, ale już wtedy się zakochałam. Zresztą, moja koleżanka, Ania, pojechała tam w zeszłym roku na dwa tygodnie i wróciła jak nowa! Powiedziała, że zapomniała, co to klimatyzacja. No i fotki… Obłęd!

No dobra, ale gdzie jeszcze? Kanada. Tak, Kanada brzmi super, te parki narodowe, ta dzika przyroda… tylko ten lot, no kurczę, zawsze jakoś odstrasza. Trochę kosztuje, nie oszukujmy się. Zresztą, pamiętam jak raz szukałam biletów do Kanady i wyszło mi, że taniej byłoby polecieć do Japonii! No chore.

A Peru? Niby kuszące, bo Machu Picchu, no ale… Czy tam też nie jest czasem za bardzo gorąco? No sama nie wiem. Trzeba by to sprawdzić. Może ktoś z Was był i powie, jak tam faktycznie jest?

Wielka Brytania… No niby, ale jakoś tak… bardziej mi pasuje na wiosnę niż na lato. No nie wiem, może się mylę. W każdym razie, chyba muszę poszperać w necie i poszukać jakichś fajnych ofert. Może mi coś wpadnie w oko. Co myślicie? Macie jakieś swoje sprawdzone miejscówki na ucieczkę przed upałem? Podzielcie się, proszę! Bo już naprawdę nie mogę wytrzymać tego gorąca!