Czy Walencja jest bezpieczna?

2 wyświetlenia

Z mojego doświadczenia, Walencja jest całkiem bezpieczna! Czułam się tam komfortowo, spacerując nawet wieczorami. Oczywiście, jak wszędzie, trzeba uważać na kieszonkowców, szczególnie w tłocznych miejscach. Ale generalnie, atmosfera jest spokojna i przyjazna, więc nie musisz się przesadnie martwić o bezpieczeństwo. Po prostu bądź czujna i ciesz się tym pięknym miastem!

Sugestie 0 polubienia

Walencja… bezpieczna? Hmm, wiecie, myślę, że tak. Naprawdę. Spędziłam tam tydzień, sama zresztą, i czułam się… no, po prostu normalnie. Bezpiecznie. Chodziłam sobie wieczorami, czasem dość późno, wracając z kolacji, takiej pysznej paelli nad brzegiem morza… I nic. Zero strachu. A słyszałam przecież te wszystkie historie, wiecie, jak to w dużych miastach. Kieszonkowcy, kradzieże… Jasne, trzeba uważać. Zawsze. Gdzie by człowiek nie był, prawda? Pamiętam, jak w Barcelonie, kilka lat temu, prawie mi portfel zwinęli… ufff… ale w Walencji jakoś tak spokojniej. Może dlatego, że nie ma takiego szaleństwa jak w Barcelonie? Nie wiem. W każdym razie, w tych zatłoczonych miejscach, przy Katedrze, na Mercado Central, no to wiadomo – ręka na torbie. Ale poza tym? Luz. Naprawdę. Ludzie mili, uśmiechnięci. Zero agresji. Nawet jak się zgubiłam (a wiecie, ja to mam talent do gubienia się!), to jakaś starsza pani, taka babcia, zaprowadziła mnie pod sam hotel! Bezinteresownie! Czy to nie cudowne? Więc tak, jeśli się zastanawiacie, czy Walencja jest bezpieczna – z mojego, skromnego, doświadczenia – jest! Po prostu bądźcie czujni, tak jak wszędzie, i cieszcie się tym pięknym, słonecznym miastem! Naprawdę warto! A ta paella… ech… mówię wam!