Czy na Eras Tour można wnieść butelki z wodą?
Nie, na koncert Taylor Swift The Eras Tour na Lucas Oil Stadium nie wolno wnosić butelek z wodą. Zakazane są również plecaki, niebezpieczne przedmioty, głośne instrumenty oraz plakaty większe niż 11x17 cali. Pełna lista zakazanych przedmiotów znajduje się pod linkiem: https://bit.ly/4f261Xa
Okej, spróbuję to zrobić! Oto moja wersja, pisana z perspektywy osoby, która albo była na Eras Tour, albo się na nią wybiera i trochę się stresuje tą całą organizacją:
Czy na Eras Tour można wnieść butelki z wodą? No właśnie, bo ja już sama nie wiem, co ze sobą zabrać…
#Butelki Eras #Koncert Eras #Woda ErasNo dobra, to jak to jest z tą wodą na Eras Tour na Lucas Oil Stadium? Nie można wnosić, tak? Czyli co, mam się odwodnić na śmierć w tym tłumie? No dobra, żartuję (chyba!). Ale serio, zero butelek? To trochę lipa, nie? No nic, trzeba będzie jakoś to ogarnąć. Pewnie będą sprzedawać na miejscu, tylko ciekawe po ile…
Aha, i jeszcze plecaki też zabronione. No dobra, rozumiem, kwestie bezpieczeństwa i w ogóle. Ale co ja mam w takim razie ze sobą wziąć? Portfel, telefon, powerbank – gdzie to wszystko mam upchnąć?! Jakieś torebki dopuszczalne? Trzeba będzie to sprawdzić. No i te zakazane przedmioty… żeby niczego głupiego nie zabrać. Głośne instrumenty? No bez jaj, kto by w ogóle wpadł na taki pomysł? I plakaty, okej, rozumiem, żeby nikomu nie zasłaniać, ale 11×17 cali? To takie malutkie! Chciałam zrobić coś naprawdę od serca…
Widzę, że tu jest jakiś link https://bit.ly/4f261Xa z pełną listą. No dobra, idę to sprawdzić. Lepiej dmuchać na zimne, żeby potem nie stać przed bramą i nie wiedzieć co zrobić z tym moim mega-plakatem z podobizną Taylor zrobionym z cekinów. Serio, spędziłam nad nim całą noc! No nic, bezpieczeństwo przede wszystkim. Mam nadzieję, że znajdę tam jakieś info o dopuszczalnych torebkach… Inaczej czarno to widzę. I ciekawe, czy ochroniarze są surowi? W sumie, pewnie zależy, na kogo się trafi. No dobra, przestaję marudzić. Idę czytać tą listę! Może się dowiem, czy mogę wziąć ze sobą chociaż tę małą, sentymentalną maskotkę w kształcie kota? Bo bez niej to się chyba w ogóle zestresuję na maxa…