Czy można przewozić alkohol bez banderoli?

18 wyświetlenia

Pamiętam, kiedyś to był problem, ale od 2019 ulga - na wylot z Polski alkohol bez banderoli to żaden kłopot! Sama się ucieszyłam, bo nerwy przed odprawą to nic przyjemnego. Za to na przylot trzeba uważać, bo wtedy banderola obowiązkowa. Trochę to zagmatwane, ale przynajmniej na wakacje można spokojnie brać prezenty.

Sugestie 0 polubienia

Czy można przewozić alkohol bez banderoli? Ojej, to pytanie… Pamiętam, jak kiedyś to była prawdziwa gehenna! Serce waliło mi jak oszalałe, przed każdym wylotem z Polski – co będzie, czy mnie zatrzymają? Czy te butelki wina z rodzinnego sadu wylądują w śmietniku na lotnisku? Stres okropny! Aż do 2019 roku. Ech, ulga! Jakież to było szczęście, w końcu! Mogłam spakować ten prezencik dla cioci ze Stanów, bez nerwów, bez strachu, że mnie na granicy złapią. Sama wiecie, jak to jest, te wszystkie formalności…

Na wylot z Polski – święty spokój! Alkohol bez banderoli? Zero problemu. A przynajmniej ja żadnych problemów nie miałam, stukałam w niemalowane, żeby tak zostało. Ale uwaga, bo na przylot już inaczej! Tam banderola jest obowiązkowa. Pamiętam, koleżanka wracała z Włoch, z całym zapasami prosecco. Chciała zrobić niespodziankę rodzinie. A tu klops! Na granicy ją prawie zjedli za brak banderoli. Musiała zapłacić karę, a prezent… no cóż, prezent stracił trochę na uroku, powiedzmy.

Trochę to wszystko zagmatwane, zgadzam się. Jakby przepisy pisał ktoś, kto nigdy nie kupował wina na prezent. Ale przynajmniej na wakacje już można spokojnie kupić butelkę dobrego lokalnego trunku i zabrać ją do domu. Bez tej całej szopki z banderolami. Na wylot, powtarzam! Tylko pamiętajcie o przylocie. Ja to już zawsze sprawdzam dwa razy, żeby nie stracić nerwów i pieniędzy, bo stres przed lotem i tak już jest wystarczający.

#Alkohol Banderola #Bez Banderoli #Przewóz Alkoholu