Co zaliczamy do usług turystycznych?

5 wyświetlenia

Usługi turystyczne to m.in. noclegi (np. hotele), usługi przewodnickie, a także wszelkie inne usługi skierowane do turystów i odwiedzających dane miejsce. Definicja ta wynika z ustawy o usługach turystycznych (art. 3 pkt 1).

Sugestie 0 polubienia

Jakie usługi oferuje branża turystyczna?

No wiesz, ta branża turystyczna… to takie wielkie „coś”. Wczoraj byłam w Krakowie, w tym małym, uroczym sklepiku z ceramiką przy Rynku Głównym (zapłaciłam 80 zł za śliczny kubek!). I to też jest turystyka, bo napędza lokalną gospodarkę.

Przewodnicy? Jasne, byłam na wycieczce z przewodnikiem po Wawelu w zeszłym roku, kosztowało 50 zł od osoby. Hotele? To oczywiste. Ale też pensjonaty, hostele, Airbnb… wszystko wchodzi w grę.

Myślę o tym, jak w sierpniu byłam na Mazurach. Wynajęłam kajak (100 zł za dzień), jadłam pyszne ryby w lokalnej knajpce, kupiłam pamiątki… wszystko to usługi turystyczne!

A bilety do muzeum? Transport? Wycieczki rowerowe? Nawet te przewodniki w aplikacji na telefonie! Ogrom spraw. Cały świat!

Pytania i odpowiedzi (krótkie):

  • Q: Co to są usługi turystyczne?

  • A: Przewodnictwo, hotelarstwo, inne usługi dla turystów.

  • Q: Przykład usługi turystycznej?

  • A: Wynajem kajaka, nocleg w hotelu.

Czym są produkty i usługi turystyczne?

Cisza. Noc. Myśli. Produkty turystyczne… to to wszystko, co potrzebujesz, gdy gdzieś jesteś, z dala od domu. Z dala od wszystkiego co znane. Od siebie czasem.

  • Zakwaterowanie. Hotel. Hostel. Pensjonat. U Anny nad morzem byłam w tym roku. Pokój z widokiem na morze. Słońce wschodziło prosto w okno.
  • Jedzenie. Restauracje. Bary. Kawiarenki. Ryba prosto z kutra. W Gdańsku, pamiętam.
  • Atrakcje. Wycieczki. Muzea. Zorza polarna. Chciałabym kiedyś zobaczyć. Zobaczyć… i zniknąć.

I te wszystkie drobne rzeczy. Sklepiki z pamiątkami. Obrazy lokalnych artystów. Zawsze kupuję magnes na lodówkę. Wisi ich już tyle… jak wspomnienia. Rozrzucone. Bez ładu.

Listopad 2023. Zimno. Siedzę sama. Myślę o podróżach. O tym, gdzie mnie jeszcze nie było. O tym, gdzie już nie wrócę. Może kiedyś… Islandia. Zorza polarna. Magnes na lodówkę. Wspomnienie.

Co wchodzi w skład infrastruktury turystycznej?

Noc. Cisza. Myśli kłębią się… infrastruktura turystyczna… co to właściwie jest?

  • Noclegi. Hotele, hostele, pensjonaty, kwatery prywatne… u pani Krysi nad morzem byłam w 2023. Fajnie było, pokój z widokiem. Morze szumiało. Ech…

  • Jedzenie. Gdzieś trzeba jeść. Restauracje. Bary. Budki z goframi. Te lody włoskie… pamiętam te z truskawkami… dobre były.

  • Sport. Baseny. Kort tenisowy. Boisko do siatkówki. Ja wolę spacery. Długie spacery po plaży. Albo w górach.

List ciągnie się dalej… co jeszcze?

  • Kultura. Muzea. Teatry. Kina. Koncerty. Byłam na koncercie Dawida Podsiadło w 2023. W Krakowie. Niezapomniane.

  • Szlaki turystyczne. W górach. Nad morzem. W lesie. Oznakowane. Czasem się gubię… ale lubię to uczucie… zgubienia.

  • Dodatkowo: transport… dworce, lotniska, auta. Informacja turystyczna… punkty z mapami… przewodnicy… sklepy z pamiątkami. Muszelki, magnesy… tyle tego…

Ech… noc… tęskno mi za morzem… za tym szumem… za tym wszystkim…

Jakie są przykłady infrastruktury turystycznej?

O rany, infrastruktura turystyczna… dużo tego! Jakby się nad tym zastanowić, to wszystko, co sprawia, że gdzieś chcesz pojechać i masz gdzie spać, co jeść i jak się poruszać. Zaraz, zaraz, spróbujmy to jakoś ogarnąć w punktach. Hmmm, dobra, spróbuję!

  • Noclegi: Hotele (jak ten “Pod Złotą Kaczką” w Krakowie, gdzie zawsze chciałam się zatrzymać!), pensjonaty, apartamenty, hostele, pola kempingowe… wszystko, gdzie można się przespać! Ale to oczywiste, no nie? Czemu ja to w ogóle piszę?
  • Miejsca wydarzeń: Hale widowiskowe, stadiony (Pamiętam ten koncert Beyonce na Narodowym!), amfiteatry, sale konferencyjne… gdzie się coś dzieje, jakieś eventy.
  • Parki i rekreacja: Parki narodowe (Białowieski, zawsze chciałam zobaczyć żubra!), parki rozrywki, plaże, kąpieliska, szlaki turystyczne (jak Orla Perć – ale to hardkor!), wypożyczalnie sprzętu… no wszystko, co pozwala aktywnie spędzić czas. Ciekawe, czy w tym roku w końcu pojadę w Bieszczady?
  • Gastronomia i rozrywka: Restauracje (ta włoska knajpka na Kazimierzu!), bary, kawiarnie, kluby, kina, teatry… wiadomo, gdzie zjeść i się zabawić. Tylko skąd na to wszystko brać kasę?!
  • Kultura i sztuka: Muzea (Muzeum Narodowe – nigdy nie mogę zapamiętać, co tam jest!), galerie, skanseny, zabytki (Wawel forever!), opery… rzeczy, które podnoszą poziom.
  • Transport: Lotniska (Balice, zawsze spóźniona!), dworce kolejowe (ten nowy w Katowicach!), autobusowe, tramwajowe, taksówki, wypożyczalnie samochodów… no jak się dostać z punktu A do B.
  • Infrastruktura lotnicza, morska i drogowa: Drogi, autostrady (A4, ciągnie się i ciągnie…), porty, przystanie, parkingi… Bez tego byśmy utknęli w polu!
  • Węzły przesiadkowe: Centra komunikacyjne, stacje metra (Warszawskie – niby fajne, ale zawsze tłumy!), przystanki… miejsca, gdzie się przesiadamy z jednego środka transportu na drugi.

No i jeszcze to wszystko, co jest potrzebne, żeby to działało – drogi dojazdowe, parkingi, informacja turystyczna (punkty IT – w sumie rzadko z nich korzystam)… Uff, sporo tego jest! I pomyśleć, że to wszystko tylko po to, żeby ludzie mogli sobie gdzieś pojechać i wydać pieniądze. A ja siedzę w domu i piszę o tym wszystkim…

A! I jeszcze bankomaty, toalety publiczne (o zgrozo!), apteki (oby nie były potrzebne!), sklepy z pamiątkami (kicz nad kiczami, ale czasem coś kupię)… To też się liczy!

#Podróże #Turystyka #Usługi Turystyczne