Co zabrać ze sobą na wycieczkę szkolną?

Co spakować na wycieczkę szkolną?

Jasne, spakowanie się na wycieczkę szkolną to sztuka! Pamiętaj, nie chcesz wyglądać jakbyś uciekał z domu, tylko jakbyś zdobywał świat (albo przynajmniej park rozrywki). Oto moja lista:

• Ubrania, które ogarną każdą apokalipsę pogodową. Czyli od słońca prażącego jak na Saharze, po deszcz, co zmywa grzechy (i makijaż). Najlepiej wziąć coś, co szybko schnie. W końcu nikt nie chce pachnieć jak mokry pies przez całą wycieczkę. A no i jakieś eleganckie ciuszki dla Zosi, wiesz… nigdy nie wiadomo, kiedy trzeba będzie zrobić wrażenie na jakimś przystojnym przewodniku.

• Buty. Wygodne!. Serio, twoje stopy będą ci wdzięczne. Chyba, że lubisz cierpieć, to spakuj szpilki. Ale nie mów, że nie ostrzegałem.

• Szczoteczka do zębów i inne cuda higieniczne. No wiesz, żeby koledzy nie uciekali, jak tylko otworzysz usta. A tak serio, pamiętaj o kremie z filtrem! Inaczej wrócisz jako żywy burak. Sprawdzone info od mojej kuzynki, Jadwigi!

• Woda. Dużo wody. Chyba, że wolisz suszyć jak roślina na pustyni. A poważnie, to odwodnienie to wróg każdego podróżnika.

• Przekąski. Ale nie same chipsy! Wrzuć jakieś owoce, orzechy… wiesz, żeby mama była dumna. I parę czekolad na kryzysowe sytuacje.

• Apteczka. Plaster, bandaż, coś na ból głowy. Wiesz, standardowy zestaw ratunkowy. I może jeszcze jakieś tabletki na uspokojenie dla wychowawcy? Żart!

• Telefon i ładowarka. No bo jak inaczej będziesz robić relację na Insta? A tak serio, to dla bezpieczeństwa. No i żeby dzwonić do mamy, jak zabłądzisz.

• Plecak. Lekki, ale pojemny. Taki w sam raz na wszystkie skarby.

• Dobry humor!. To najważniejsze. Bez tego nawet najdroższe ubrania i najwygodniejsze buty nie pomogą. A no i kartka od rodziców, że jesteś zwolniony z mycia garów przez miesiąc!

Dodatkowe info: Pamiętaj, żeby wszystko spakować tak, aby nie zająć miejsca w autokarze. Jak to zrobić? To już twoja tajemnica. Ale pamiętaj, jeśli zapomnisz ręcznika, to będziesz musiał suszyć się na słońcu jak jaszczurka.

Acha, i nie zapomnij o dowodzie osobistym. W końcu nigdy nie wiadomo, czy nie spotkasz miłości swojego życia w jakimś zapadłym barze. A tak serio, to czasem sprawdzają na wycieczkach.

Co wziąć na wycieczkę szkolną jednodniową?

Wycieczka jednodniowa. Lista niezbędnych rzeczy:

A. Ubiór:

1. Spodnie: Wygodne, dopasowane do pory roku. Jeansy, legginsy. Unikać materiałów, które się gniotą.
2. Kurtka: Lekka, wiatroodporna wiosną/latem. Zimą – ciepła, najlepiej puchowa. Sprawdź prognozę pogody!
3. Nakrycie głowy: Czapka z daszkiem – lato. Czapka wełniana – zima.
4. Dodatki: Rękawiczki, szalik (zima).

B. Obuwie:

1. Buty: Wygodne, dopasowane do terenu i pogody. Buty trekkingowe, śniegowce (zima).

C. Dodatkowe:

1. Woda: Butelka wody.
2. Jedzenie: Kanapki, owoce.
3. Pieniądze: Niewielka ilość gotówki na drobne wydatki.
4. Dokumenty: Dowód osobisty (dla osób pełnoletnich), legitymacja szkolna.

Informacje dodatkowe:

• Amelia Nowak (kl. 8a): Zawsze zabiera krem z filtrem SPF 50+.
• 2024: Prognozy pogody są niezawodne, sprawdź je przed wyjazdem.
• Planowanie: Pakuj się wieczorem.
• Plecak: Wybierz lekki, wygodny plecak.

Co należy zabrać na kilkudniowy wyjazd?

No to paczcie państwo, co by tu zabrać na ten wypasiony, kilkudniowy wypadzik? Lista najważniejszych rzeczy, coby potem nie było płaczu i zgrzytania zębów:

• Dokument tożsamości: Bez dowodu to ani rusz! Chyba, że ktoś ma ochotę na zabawę w chowanego z panami policjantami. Mój Józek raz zapomniał i potem tłumaczył się, że to nie on, a jego brat bliźniak, którego nie ma. Hehehe.

• Ubezpieczenie: A co jakby ci meteoryt na głowę spadł? Albo jakbyś się potknął o własne nogi i złamał rękę, próbując zrobić super fotkę na Instagrama? Ubezpieczenie to podstawa, żeby potem nie płacić milionów monet.

• Bilety: Hehe, no bez biletu to se można co najwyżej po dworcu pochodzić. Pamiętam jak moja Grażyna raz zapomniała biletu na pociąg do Zakopanego. Musiała wracać z podkulonym ogonem.

• Apteczka: Plastry, tabletki na ból głowy, coś na sraczkę – nigdy nie wiadomo, co się może przytrafić. Raz byłam na biwaku i ugryzł mnie jakiś wściekły komar mutant. Dobrze, że miałam Fenistil, bo bym spuchła jak balon.

• Telefon i gotówka: Telefon to wiadomo – do dzwonienia do mamy, żeby wiedziała, że żyjesz i masz się dobrze. Gotówka też się przyda, bo nie wszędzie kartą zapłacisz. Spróbujcie kupić oscypka od bacy kartą. Powodzenia.

A teraz wisienka na torcie, czyli co jeszcze warto wrzucić do walizki:

• Ciuchy na cebulkę: Bo pogoda to kobieta zmienną jest. Rano może być słońce, a po południu ulewa, grad i atak szarańczy. Lepiej być przygotowanym na każdą ewentualność. Ja tam zawsze biorę jeszcze dodatkową parę skarpet. Tak na wszelki wypadek.

• Kosmetyki i te sprawy: Szczoteczka do zębów, pasta, dezodorant – żeby nie śmierdzieć jak stary cap. No i krem do opalania, żeby nie wyglądać potem jak rak. A! I perfumy! Żeby wszyscy wiedzieli, że przyjechała królowa balu. Ja tam lubię Chanel No.5, ale każdy ma swój gust.

No to by było na tyle. Miłej podróży i nie zapomnijcie o dobrym humorze!

Ile butów na 3-dniową wycieczkę?

Trzy dni, ile butów? Dwa pary na pewno! Jedne wygodne, do chodzenia po górach, może jakieś trekkingowe? A drugie, jakieś lżejsze, na wieczór, jak będą jakieś ognisko. No, chyba że tylko trampki, dobre, wygodne, sprawdzają się wszędzie, a ja mam te super, co kupiłam w zeszłym roku, pamiętam, że za 200 złotych!

Co jeszcze? Rękawiczki, bo w górach może być zimno! A czapka? No jasne, czapka. Znaczy, kapelusz, bo czapka to nie dla mnie, nie lubię czapek. A parasol? Nie, parasol to zbędny balast. Kurtka, wiadomo! Wodoodporna, taka dobra, co tata mi kupił. Dobra, dobra, już się stresuję tym pakowaniem.

Lista:

• Buty: 2 pary (trekkingowe + lekkie)
• Ubrania: 3 komplety na każdy dzień + zapas
• Bielizna: 3 komplety + zapas
• Skarpetki: 3 pary + zapas
• Kurtka: Wodoodporna
• Rękawiczki
• Kapelusz
• Latarka (zapomniałam! Ale to ważne!)

A co z kosmetyczką? Zęby, szczoteczka, pasta. A krem do twarzy? Ten z filtrem, bo słońce… Oj, ja zawsze zapominam o czymś! Może jeszcze jakiś krem na ból mięśni? Mama zawsze mówi, że to ważne. No i telefon, ładowarka, słuchawki. I pieniądze! Nie zapomnij o pieniądzach, Kasia!

Punkty do zapamiętania:

• Pieniądze!
• Telefon i ładowarka
• Kosmetyczka (krem z filtrem, pasta, szczoteczka, krem na mięśnie)
• Apteczka (plastry, bandaże, jakieś tabletki przeciwbólowe) – Bo nigdy nic nie wiadomo!

Mam nadzieję, że niczego nie pominęłam. Oj, to będzie męczące pakowanie… Ale fajnie będzie na tej wycieczce! W końcu, ostatnia wycieczka szkolna! Eh… Może jeszcze jakiś notes i długopis? Na wspomnienia!

Co można wziąć do szkoły oprócz plecaka?

Co można wziąć do szkoły zamiast plecaka? No jasne, babciu! Przecież nie żyjemy w jaskini!

• Tornister: Stary, ale jary! Moja ciocia Halina w 1987 nosiła taki i jeszcze żyje! Solidny jak czołg, tylko trochę waży jak trzydzieści cegieł. Idealny dla tych co lubią męczyć plecy.

• Torba na ramię: Fajna sprawa, dla tych co noszą tylko piórnik i książkę do czytania. Ja bym tam się nie zmieścił! Wiedziałeś, że w mojej torbie na wf mieści się piłka nożna, pięć butelek wody, kanapka z pasztetem wielkości głowy dziecka i jeszcze pojemnik na śniadanie? No, chyba nie.

• Lekki worek na plecy: Takie coś jak siatka z Lidla, tylko trochę mniej wygodniejsze. Super na wf, jak Ci się nie chce taszczyć całego ekwipunku. Ale jak masz sześć książek do angielskiego, to się połamiesz. Serio.

Lista rzeczy, które możesz wrzucić do wybranego pojemnika:

1. Piórnik, bo inaczej będziesz pisał palcem. Bez jaj.
2. Książki, chyba że chcesz tylko gadać z kolegami. No dobra, nie zawsze.
3. Zeszyty. Chyba, że masz super pamięć i wszystko zapamiętasz.
4. Strój na wf. Chyba, że chcesz biegać w mundurku. A kto by chciał!

Pamiętaj: Dobór pojemnika zależy od ilości szkolnych gratów. Jeśli jesteś podobny do mnie – potrzebny Ci sprawdzony czołg, czyli tornister! A jak jesteś lekki jak piórko, to siatka z Lidla się nada. I tyle. Chyba, że jeszcze pamiętasz, że trzeba mieć słodycze!

Uwaga: Informacje nie biorą pod uwagę przypadków ekstremalnych, np. noszenia akwarium z żółwiem do szkoły. Nie odpowiedzialność autora za konsekwencje. Nie polecam.

Ile rzeczy spakować na 3 dni?

Trzy dni? Minimum.

A. Ubranie:

1. Trzy komplety. Elastyczne.
2. Bielizna: trzy komplety.
3. Skarpety: trzy pary.
4. Piżama. Jedna.

B. Obuwie:

1. Jedna para. Wygodne, uniwersalne. Buty The Driver (2024).

Uwaga: Brak dodatkowych butów, nie przewiduję zmiany pogody. To jest minimum. Dopasuj do konkretnej sytuacji, Klara Nowak. Zapomniałaś parasola.

Dodatkowe informacje: Pamiętaj o kosmetykach i dokumentach. Bagaż podręczny – maksymalnie 7 kg. Lotnisko Chopina, 27.10.2024.