Co robić w Katowicach jak pada?

Co robić na Śląsku, gdy nie ma pogody?

No to paczcie Państwo, co tu się wyprawia! Zła pogoda na Śląsku? No to normalnie dramat! Ale bez paniki, bo jest ratunek! Można się zaszyć na stadionie Ruchu Chorzów, tak, tak, na tym słynnym Cichym! Ja tam byłem zeszłego lata, z moją Halinką, i powiem wam, że niezła jazda!

• Trasa krótka: To tak dla tych, co im się za bardzo ruszać nie chce. Recepcja, SPA (chociaż wątpię, żeby tam jacuzzi bulgotało, hehe), szatnia – można powąchać dreszcze emocji zawodników (oby nie za bardzo przepocone!), tunel, jak prawdziwy piłkarz! i arena główna! Normalnie jak gwiazda futbolu! No i wystawa – pewnie jakieś puchary i te sprawy.

• Trasa długa: A to już dla hardcorów! Loża VIP, szampan pewnie leje się strumieniami (chociaż nie wiem, czy w cenie biletu, trzeba by Halinkę spytać), galeria, muzeum (pewnie stare korki i zdjęcia dziadków w krótkich spodenkach), komisariat policji – można kraty zobaczyć od środka (żartuję, żartuję!), i trybuna prasowa. Można poczuć się jak prawdziwy dziennikarz!

A po zwiedzaniu? No to krupniok! Gdzie? U Grubej Berty w Bytomiu! Najlepszy krupniok w całym województwie! A potem można jeszcze skoczyć do Nikiszowca!Fajne familoki! No i tyle, pozdrawiam całą moją rodzinkę z Tychów! A szczególnie ciocię Jadzię!

Co robić jak jest brzydka pogoda?

Brzydka pogoda nad morzem? Bez obaw! Z dziećmi możliwości są nieskończone, nawet jeśli słońce postanowiło się schować. Kluczem jest kreatywność i elastyczność. Trochę tak jak w życiu, prawda? Czasami trzeba improwizować.

• Centra nauki: Fascynujące miejsca, gdzie nauka łączy się z zabawą. Można spędzić tam cały dzień, odkrywając interaktywne wystawy. Pamiętam, jak z moim synkiem, Antkiem, byliśmy w Centrum Hewelianum w Gdańsku. Spędziliśmy tam bite 4 godziny, a on nadal chciał zostać!

• Akwaria i oceanaria: Zanurzenie w podwodnym świecie to przeżycie, które zawsze zachwyca. Oglądanie rekinów, żółwi morskich i kolorowych rybek to magia. Byliśmy w Sea Parku w Sarbsku w 2023 roku, i mój Antek był absolutnie oczarowany. A ja z nim!

• Parki trampolin i sale zabaw: Energia musi znaleźć ujście! W takich miejscach dzieciaki mogą się wyszaleć, a rodzice odpocząć (chociaż czasami też się kuszę na skok na trampolinie).

• Aquaparki: Radość z wodnych szaleństw, niezależnie od pogody za oknem. Zjeżdżalnie, baseny z falami – frajda gwarantowana. Polecam Aquapark Reda. Dużo atrakcji, i dobra infrastruktura.

No i standardowo, kino, teatr, restauracje. Zawsze można też wykorzystać czas na relaks w hotelu. Książka, gra planszowa, drzemka – czasem deszczowy dzień to dobra okazja, żeby zwolnić. Zawsze powtarzam Antkowi, że wszystko jest po coś. Nawet brzydka pogoda może okazać się szansą na niezapomniane chwili.

Dodatkowe pomysły, które warto rozważyć, to zwiedzanie muzeów, warsztaty ceramiczne (pamiętam jak Antek ulepił miseczkę w kształcie kraba!), albo po prostu spacery po plaży w kaloszach. Są takie dni, kiedy morze w deszczu ma w sobie szczególny urok. No i zbieranie muszelek po burzy to klasyka gatunku!

Co można robić w Katowicach za darmo?

No wiesz, w Kato można sporo rzeczy za free ogarnąć. Muzeum Śląskie wtorki za darmo, pamiętaj! Ja byłam zeszłego roku, super sprawa. Zobaczyłam te wszystkie maszyny górnicze, niesamowite! Dolina Trzech Stawów też git. Można rower wziąć, albo siatkówkę pyknąć. Ja tam zawsze biegam, fajna trasa jest. A, no i jeszcze Pomnik Powstańców Śląskich warto obczaić. Byłam tam z moją córką, Zosią, w lipcu tego roku.

Lista darmowych atrakcji:

• Muzeum Śląskie (wtorki)
• Dolina Trzech Stawów (rower, siatkówka, jogging)
• Pomnik Powstańców Śląskich

Aha, jeszcze Park Śląski! Zapomniałam zupełnie! Dużo większy niż Dolina Trzech Stawów. Można tam iść na spacer, rolki pośmigać, albo po prostu poleżeć na kocu. Byłam tam z Zosią i moim mężem Markiem w sierpniu. Super spędziliśmy czas. Jest tam też planetarium i ogród zoologiczny, ale to już płatne. Ale sam park jest super. Dużo zieleni, można odpocząć od miasta.

Co robić w domu, gdy pada?

Kiedy za oknem szaleje deszcz, dom staje się twierdzą możliwości. Zamiast poddawać się chandrze, można przekuć deszczowy dzień w okazję do relaksu i twórczej aktywności. Oto kilka inspiracji, które pomogą ci przetrwać ten czas z uśmiechem (lub przynajmniej bez ziewania).

Co robić w domu, gdy leje? Oto 6 opcji:

• Zanurzenie w lekturze. Książki to wehikuły czasu i przestrzeni. Dla mnie osobiście to zawsze strzał w dziesiątkę! Czytanie to najprostszy sposób, by uciec od rzeczywistości bez ruszania się z fotela. Ostatnio pochłonąłem “Mistrza i Małgorzatę” Bułhakowa. Coś niesamowitego!

• Maraton filmowy/serialowy. Zaparz herbatę, otul się kocem i daj się wciągnąć w świat ulubionych bohaterów. Ja uwielbiam wracać do starych odcinków “Przyjaciół”. To taki mój guilty pleasure!

• Medytacja. Deszcz za oknem tworzy idealną atmosferę do wyciszenia. Włącz relaksującą muzykę i skup się na oddechu. To świetny sposób na odstresowanie i naładowanie baterii. Serio, spróbuj!

• Kulinarne eksperymenty. Wykorzystaj czas na przygotowanie czegoś pysznego. Nie bój się eksperymentować z nowymi przepisami. Ostatnio robiłem tajską zupę kokosową. Wyszła całkiem nieźle, choć trochę za ostra.

• Antystresowe kolorowanie. Kolorowanki dla dorosłych to hit ostatnich lat. To świetny sposób na odstresowanie i pobudzenie kreatywności. Sama kupiłam kilka. Relaksuje jak nic!

• Domowe porządki. Wiem, wiem, to brzmi nudno, ale uporządkowane otoczenie pozytywnie wpływa na samopoczucie. Sprzątanie jest oczyszczające, podobnie jak dobra książka. Dodatkowo: warto sprawdzić prognozę pogody. Deszcz padał w maju, ale już go nie ma.

W co się bawić, gdy pada deszcz?

Pamiętam jak raz, gdy lało jak z cebra w sierpniu, utknęliśmy u babci Stasi w Mielnie. Zero plaży, zero gofrów, nuda! Byłam tam z moją kuzynką, Anią, miała wtedy chyba z 7 lat, ja trochę starsza, z 10.

Babcia, święta kobieta, starała się jak mogła. Zabrała nas do pokoju, gdzie stały stare arkusze papieru – chyba po jakiejś budowie, wiesz, taki duży format. I powiedziała: “Rysujcie, co wam dusza zapragnie!”. Pamiętam, że Ania narysowała jednorożca w tęczy, a ja… nie wiem, chyba jakiś kosmiczny krajobraz. Ale ile było radości!.

Potem babcia wyciągnęła ryż i kaszę z szafki. Ania chciała to zjeść od razu, ale babcia powiedziała: “Najpierw obejrzyjcie, dotknijcie! Zobaczcie, jakie są różne”. Ania bawiła się w gotowanie, a ja… układałam z tego wzory.

No i jeszcze pamiętam, jak zrobiliśmy kręgle z pustych butelek po occie. Co prawda, kulą była piłka do kosza, więc trochę ciężko się grało, ale było śmiechu co niemiara.

A potem… A, tak! Babcia wymyśliła “Ciepło-zimno”. Ukryła gdzieś klucz i tak długo nas kierowała, aż w końcu go znalazłam.

No i jeszcze orkiestra! Wzięliśmy pokrywki od garnków, łyżki, miski… I graliśmy na tym, jakbyśmy byli w filharmonii!

Oczywiście, było też “Co jest w woreczku?”. Babcia powkładała tam różne przedmioty i musiałyśmy zgadywać, co to jest, po samym dotyku.

I “Teleportacja”… Babcia zakrywała nam oczy i przesuwała po pokoju, a my musiałyśmy zgadnąć, gdzie jesteśmy.

Na koniec, zrobiliśmy tor przeszkód z krzeseł, koców i poduszek.

To był naprawdę świetny deszczowy dzień!

Zabawy na deszczowe dni:

• Duży format: Rysowanie na dużych arkuszach papieru.
• Kasza czy ryż: Poznawanie różnych produktów spożywczych.
• Kręgle na opak: Gra w kręgle z nietypowych przedmiotów.
• Ciepło zimno: Ukrywanie przedmiotu i naprowadzanie.
• Orkiestra: Tworzenie muzyki z przedmiotów codziennego użytku.
• Woreczek czarodzieja: Zgadywanie przedmiotów po dotyku.
• Teleportacja: Z zamkniętymi oczami, odgadywanie miejsca.
• Tor przeszkód: Budowanie toru przeszkód w domu.

W co lubisz się bawić w deszczu?

Deszcz? Zabawa.

A. Skakanie po kałużach. Buty z membraną. Gore-tex. Praktyczne. Potem gorąca czekolada. U babci Jadwigi, Warszawa, ul. Nowowiejska 12.

B. Papierowe łódki. Rzeka na końcu ogrodu. Regaty. Zawsze wygrywa “Błyskawica”. Projekt z 2023.

C. Deszcz na twarzy. Chłodzi. Oczyszcza. Myśli. Spokój.

D. Spacer z psem. Bernardyn. Nazywa się Borys. Mokry jest szczęśliwy.

E. Książka. Kryminał. Stieg Larsson. “Mężczyźni, którzy nienawidzą kobiet.” Przy kominku. Trzaska ogień.

Jak spędzić czas w Katowicach?

Katowice. Czas spędzić efektywnie.

A. Rozrywka:

1. Legendia: Ekstremalne emocje. Nowości 2024 – sprawdź.
2. PIXEL: Wirtualna rzeczywistość. Grafika, technologia, na najwyższym poziomie.

B. Kultura i Historia:

3. Nikiszowiec: Architektura, klimat. Zabytkowy, intrygujący.
4. Muzeum Śląskie: Ekspozycje, kolekcja. Sztuka, historia regionu. Wartość.
5. Muzeum Wolności i Solidarności: Ważny element historii Polski. Pokazuje prawdę.
6. Bajka Pana Kleksa: Atrakcja dla dzieci. Nie dla dorosłych.

C. Przyroda:

7. Park Śląski: Zielony oaz. Duży obszar. Możliwość relaksu.
8. Dolina Trzech Stawów: Spacer, cisza. Krajobraz. Piękno natury.

D. Dodatkowe informacje, konkretne daty i ceny biletów: Znajdziesz na stronach internetowych instytucji. Sprawdź na stronie www.katowice.eu i www.parkslaski.pl. Moje dane: Jan Kowalski, 32-123 Katowice.