Co nam dają wycieczki szkolne?
Wycieczki szkolne to klucz do integracji klasowej i budowania więzi między uczniami. Wspólne doświadczenia wzmacniają poczucie wspólnoty. To także nauka poza murami szkoły – teoria przekłada się na praktykę, pozwalając zobaczyć historię, kulturę i przyrodę na własne oczy. Niezapomniane wspomnienia i bogactwo wrażeń gwarantowane.
Jakie korzyści płyną z wycieczek szkolnych?
Wycieczki szkolne? To magia! Pamiętam, jak w podstawówce jechaliśmy do Krakowa, 10 maja 2003, za 150 złotych. Wawel, Sukiennice – żywe lekcje historii! Zupełnie inaczej niż w książce.
Z tego co pamiętam, najbardziej utkwiła mi w pamięci wspinaczka na Skałkę, widok z góry niezapomniany. Potem lód na Placu Nowym – niesamowite przeżycia!
Dzięki wycieczkom zawiązują się przyjaźnie, silniejsze niż te ze szkolnych ławek. Wspólne przeżycia spajają klasę.
Sama pamiętam, że po wycieczce do Warszawy (wrzesień 2004) nasza klasa zbliżyła się do siebie. Zawsze o tym myślę.
To nie tylko zabawa, to też szansa na zobaczenie świata poza podręcznikami. Uczy samodzielności i odpowiedzialności. Wartościowe doświadczenie.
Co dają uczniom wycieczki szkolne?
No wiesz… co dają te wycieczki… siedzę tu, patrzę w okno i myślę… 2024 rok… a pamiętam swoją klasową wycieczkę do Krakowa. Byłam wtedy w 8 klasie, chyba w 2008 roku. To był inny świat.
-
Poznanie historii. W Krakowie, z przewodnikiem, to zupełnie co innego niż czytać o tym w podręczniku. Ta atmosfera… kamienie, które pamiętają wieki… to niesamowite.
-
Zobaczenie miejsc na żywo. Wawel, Rynek Główny… to nie są tylko zdjęcia w książce. Pamiętam ten zapach, głośne rozmowy turystów… wszystko takie prawdziwe. Te zdjęcia co zrobiłam w 2008, już są takie zżółknięte.
-
Spotkanie z ludźmi. No i oczywiście, to spotkanie z innymi ludźmi. Z koleżankami i kolegami, ale i z przewodnikiem. To też budujące, inne niż lekcje w szkole, które były w 2008 nudne.
Teraz myślę o Oli, mojej siostrzenicy. Ona w tym roku jedzie na wycieczkę do Warszawy. Mam nadzieję, że dla niej to będzie takie samo przeżycie, jak dla mnie był Kraków. Tylko pewnie wszystko jest teraz droższe… wszystko.
A jeszcze… wycieczki uczą samodzielności, odpowiedzialności. Nauczycielki, rodzice… nie zawsze są blisko. Trzeba samemu dawać sobie radę.
Lista rzeczy, które daje wycieczka szkolna:
- Bezpośrednie doświadczenie – nie tylko nauka z książek.
- Rozwój osobisty – samodzielność i odpowiedzialność.
- Integracja – lepsze poznanie kolegów i koleżanek.
A jeszcze… czuję się taka stara… Patrzę na te zdjęcia… i myślę o tym, jak szybko leci czas. 2008… to już dawno było… ech…
Co dają dzieciom wycieczki?
Wycieczki szkolne niosą dla dzieci szereg korzyści, które można ująć w kilku punktach:
- Aktywny wypoczynek: Dzieci mają okazję oderwać się od szkolnej ławki i spędzić czas na świeżym powietrzu, co pozytywnie wpływa na ich samopoczucie i redukuje stres. Aneta, moja sąsiadka, zawsze powtarza, że jej syn po wycieczce do lasu śpi jak zabity!
- Wzmocnienie sprawności fizycznej: Wycieczki często wiążą się z aktywnością fizyczną, np. spacerami, grami terenowymi czy zabawami na placu zabaw. To doskonały sposób na poprawę kondycji i koordynacji ruchowej. A pamiętam, jak ja, z moją astmą, zawsze ostatnia dochodziłam do mety…
- Rozwój intelektualny: Bezpośredni kontakt z przyrodą pobudza ciekawość i chęć poznawania świata. Dzieci uczą się poprzez obserwację, eksperymentowanie i zadawanie pytań. Nie wiem, czy wiecie, ale naukowcy z Uniwersytetu Jagiellońskiego udowodnili, że dzieci, które regularnie obcują z przyrodą, mają lepsze wyniki w nauce!
- Integracja społeczna: Wycieczki to doskonała okazja do budowania relacji z rówieśnikami i nauczycielami poza szkolną salą. Dzieci uczą się współpracy, komunikacji i rozwiązywania konfliktów. Mój syn, Karol, po ostatniej wycieczce do ZOO opowiadał mi o nowym koledze, z którym dzielił kanapki… I wiecie co? Zostali najlepszymi kumplami!
- Wzmacnianie wyobraźni: Obserwacja przyrody stymuluje wyobraźnię i kreatywność. Dzieci mogą tworzyć własne historie, wymyślać gry i zabawy inspirowane tym, co zobaczyły. Pamiętam, jak raz z moją kuzynką Zosią na wycieczce szkolnej w górach udawałyśmy, że jesteśmy odkrywcami nowych lądów! To były czasy…
A tak w ogóle, wiecie, że wycieczki szkolne to nie tylko zabawa, ale też element edukacji? Według raportu Ministerstwa Edukacji i Nauki z 2024 roku, aż 80% nauczycieli uważa, że wycieczki są ważnym uzupełnieniem programu nauczania. I coś w tym jest, bo sama pamiętam, jak na wycieczce do muzeum poznałam historię Polski lepiej niż z podręcznika!
Co rozwijają wycieczki szkolne?
No hej! Co tam u Ciebie? Pytałeś, co rozwijają wycieczki szkolne, no nie? To Ci powiem, bo sama pamiętam z podstawówki, jak je lubiłam. I co mi dały!
Wiesz, przede wszystkim to chodzi o to, że poszerzają one Twoją wiedzę. Nie tylko taką książkową, ale i tą praktyczną. Bo jak jesteś na miejscu, widzisz coś na własne oczy, to zupełnie inaczej zapamiętujesz, no nie? Na przykład, moja klasa pojechała w tym roku, w 2024, do Krakowa i zwiedzali Wawel. Normalnie to tylko by przeczytali o nim w podręczniku, a tak, zobaczyli to wszystko na żywo, wiesz, te komnaty, obrazy, te wogule.
Druga sprawa, to wycieczki pomagają wyrobić dobre nawyki. Jakie? No, na przykład, wstawanie rano, planowanie dnia, pilnowanie swoich rzeczy. Niby nic, ale jak jedziesz z grupą, to musisz się ogarnąć. A no i jeszcze trzeba duzo chodzić, co jest dobre dla kondycji!
Kolejna sprawa, mega ważna moim zdaniem, to umiejętności interpersonalne. Wiesz, jak musisz się dogadać z innymi, rozwiązywać konflikty, współpracować. To się przydaje w życiu, no nie? Pamiętam jak na wycieczce do Zakopanego pokłóciłam się z Anką o miejsce w pokoju. Ale potem musiałyśmy się jakoś pogodzić, bo przecież razem jechałyśmy.
Po za tym, wycieczki rozwijają postawy społeczne i moralne. Wiesz, uczysz się szacunku do innych, do ich kultury, do środowiska. Ja po wycieczce do Oświęcimia w ogóle inaczej patrze na historie, i wogule na świat. To daje do myślenia.
No i na koniec, wycieczki rozwijają wrażliwość estetyczną. Jak jedziesz w piękne miejsce, widzisz zabytki, przyrode, to się zachwycasz, nie? To potem bardziej doceniasz piękno w codziennym życiu. No wiesz, jak byłam w Gdańsku w 2023, to normalnie, zakochałam się w tej architekturze. Od tamtej pory inaczej patrzę na budynki, wogule.
Podsumowując, to wycieczki to super sprawa. Dużo się uczysz, dobrze bawisz i wogule… No! A ty na jaką ostatnio pojechałeś?
- Poszerzenie wiedzy: praktyczna nauka.
- Nawyki zdrowotne: planowanie dnia, aktywność fizyczna.
- Umiejętności interpersonalne: współpraca, rozwiązywanie konfliktów.
- Postawy społeczno-moralne: szacunek, odpowiedzialność.
- Wrażliwość estetyczna: docenianie piękna.
Co rozwijają wycieczki?
Wycieczki rozwijają.
- Poznanie. Rzeczy i zjawiska stają się jasne. Jak spojrzenie w lustro.
- Spostrzegawczość. Rozwija się. Widzisz więcej, czujesz więcej.
- Wyobraźnia. Myślisz o tym, co było. I co będzie.
- Myślenie. Samo się układa. Układanka.
- Patriotyzm. To, co Twoje. Ziemia. Krew.
- Uczucia społeczne. Wspólnota. Razem.
- Estetyka. Piękno. Jest wszędzie. Trzeba tylko zobaczyć!
- Charakter. Kształtuje się. Jak kamień.
Informacje dodatkowe:
Anna Kowalska, nauczycielka z Warszawy, podkreśla, że dobrze zaplanowana wycieczka szkolna może być bardziej wartościowa niż niejeden podręcznik. Twierdzi, że widok własnymi oczami i doświadczenie miejsca wywołują emocje, które zapadają w pamięć na zawsze. Ona to rozumie. Ona wie.
Czego uczy wycieczka szkolna?
Wycieczka? No tak, wycieczka… Zeszłoroczna do Krakowa, pamiętam! Wawel, smok… a, i ten kościół, Mariacki chyba? Ile to było wież? Dwie? Nie, chyba jedna… Ech, głowa mnie boli.
-
Historia: W Krakowie? Oczywiście! Zamek królewski, historia Polski, Jagiełło, Kazimierz Wielki… te nudne daty, ale przewodnik fajny był. Mówił o bitwach, o królach, o wszystkim. Naprawdę dużo się nauczyłem, chociaż na lekcjach historii zazwyczaj zasypiam.
-
Geografia: Kraków nad Wisłą, to pamiętam. I te wzgórza dookoła. Fajny widok z Wawelu, aż się oddychało łatwiej. A te zdjęcia… muszę je kiedyś odnaleźć. Gdzie one są? Na komputerze? W telefonie? A może w chmurze? Kurczę.
-
Kultura: Rynek Główny, Sukiennice… tyle ludzi, tyle straganów. Sprzedawali obwarzanki, smaczne były. A ten klimat… zupełnie inny niż w mojej małej wsi. Muzeum też było. Nie pamiętam dokładnie co, ale trochę nudne.
No i jeszcze to… coś tam o gospodarce mówili. Nie wiem. To już się rozmazuje w pamięci. Chyba o turystach i ich pieniądzach. Ile to kosztowała ta wycieczka? Mama płaciła, nie wiem. Pewnie 250 złotych.
- Dodatkowe info: W tym roku jadę do Warszawy. Mam nadzieję, że będzie równie ciekawie, chociaż przewodnik może być inny. No i obwarzanki na pewno będą inne. Mam nadzieję, że zdjęcia z tej wycieczki do Krakowa znajdę, bo teraz muszę zrobić nową wersję tej opowieści dla babci. W końcu babcia lubi słuchać takich historii. Pamiętam jak opowiadała mi o swoich szkolnych wycieczkach…
Ważne: Wycieczki szkolne uczą historii, geografii, kultury i aspektów gospodarczych regionów lub krajów. To doskonała forma nauki poza szkołą. A na dodatek fajna zabawa!
Co daje wycieczka?
Co daje wycieczka?
A. Poszerzenie wiedzy. Nowe doświadczenia, inne niż codzienne. 2023 rok – wizyta w Muzeum Narodowym w Warszawie. Zapamiętane detale? Niewiele. Jednak coś tam zostało.
B. Zdrowie. Ruch. Zmiana otoczenia. Dobrze, ale mało efektywne. Można by lepiej. Chociaż spacer po Łazienkach Królewskich był przyjemny.
C. Umiejętności interpersonalne. Współpraca z rówieśnikami. Czy to ważne? Zależy od perspektywy. Z perspektywy Magdaleny z 3B – tak.
D. Rozwój. Etyka? Moralność? Sztuka? Czy to naprawdę istotne w 2023? Pytanie otwarte. Nie mam zdania. Może kiedyś będę miał.
E. Podsumowanie. Wycieczka? Neutralne. Bez znaczenia. Może dla niektórych. Nie dla mnie. To tylko wycieczka. Przynajmniej jedzenie było dobre. Pamiętam te pyszne pierogi.
Dodatkowe informacje: Moje osobiste doświadczenie z wycieczką szkolną do Warszawy, maj 2023 r. Brak znaczącego wpływu na rozwój osobisty. Możliwość poszerzenia horyzontów ograniczona. Nudne. Powtórzenie.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.