Gdzie w Polsce jest najtańszy wynajem mieszkań?

31 wyświetlenia

Najtańsze mieszkania w Polsce?

Bydgoszcz, Szczecin i Łódź to miasta z najniższymi cenami wynajmu w 2024 roku. Stanowią atrakcyjną alternatywę dla dużych miast, szczególnie dla osób pracujących zdalnie lub akceptujących dłuższe dojazdy do pracy. Znacznie niższe koszty życia w porównaniu do Warszawy czy Krakowa.

Sugestie 0 polubienia

Gdzie znaleźć najtańsze mieszkania do wynajęcia w Polsce?

Szukam taniego mieszkania? Wiesz, w zeszłym roku, 20 sierpnia, przeglądałam oferty na Otodom. Bydgoszcz wydawała się spokojna opcją.

Pamiętam, że ceny były niższe niż w Warszawie, gdzie mieszkałam wcześniej. W Warszawie za kawalerkę płaciłam 2500 zł.

W Bydgoszczy, podobne mieszkanie, można znaleźć za 1500-1800 zł. Różnica spora, prawda? Sama się zdziwiłam.

Szczecin i Łódź też wyglądały na całkiem przystępne cenowo. To dobre opcje, jeśli praca na miejscu nie jest koniecznością.

Dojazd pociągiem do większego miasta to też rozwiązanie. Sama myślę o takiej przeprowadzce. Zależy mi na ciszy i spokoju, a jednocześnie chcę mieć blisko do rodziny.

Pytania i odpowiedzi:

Q: Gdzie szukać tanich mieszkań w Polsce? A: Otodom, np. Bydgoszcz, Szczecin, Łódź.

Q: Czy duże miasta są zawsze droższe? A: Tak, np. Warszawa vs. Bydgoszcz.

Gdzie w Polsce można kupić tanie mieszkanie?

No wiesz… siedzę tak i myślę… gdzie znaleźć coś… taniego… dla siebie. 2024 rok, a ja wciąż w tym wynajmowanym… Ech.

  • Tomaszów Mazowiecki. Słyszałam, że tam coś może być. Ale czy blisko pracy? Nie, za daleko. Poza tym, kto tam mieszka? Czy znajdę tam kogoś normalnego do pogadania? Sama myśl o tym małym miasteczku… brrr… wiesz?

  • Piotrków Trybunalski. Oj, to już kompletnie nie dla mnie. Byłam tam raz, jakieś 10 lat temu. Szare, ponure… w ogóle nie czułam tam… życia. A ja potrzebuję życia, a nie tylko czterech ścian.

  • Konin. Może… ale o Koninie słyszałam same złe rzeczy. Znam jedną dziewczynę, co tam mieszkała. Tragedia! Zdarzyła się jej naprawdę okropna rzecz, i teraz boi się wyjść z domu. Nie chcę się wpakowywać w jakieś niebezpieczne miejsca.

  • Radom. Radom… tak, Radom to w ogóle inna bajka. Pamiętam, jak tam jechałam autobusem z Kasią. Było… ciekawie. Ale czy chcę tam mieszkać? Nie wiem. Zbyt dużo ludzi, za dużo chaosu. Potrzebuję spokoju. A Radom… to raczej nie jest miejsce na odpoczynek.

  • Ostrowiec Świętokrzyski. O tym mieście nic nie wiem. Zero. Kompletna pustynia w mojej głowie. Może sprawdzę w internecie? Ale teraz? Jest już tak późno… jutro… jutro się tym zajmę.

Jutro. Znowu jutro. Zawsze jutro. Kurczę, ten brak mieszkania mnie dobija. A może… wynajmę jeszcze rok? Nie… to bez sensu. Trzeba coś zmienić. Ale co?

Dodatkowe informacje:

  • Moja praca jest w Łodzi. Więc idealnie, żeby mieszkanie było gdzieś niedaleko.
  • Szukam czegoś małego, ale przytulnego. Nie potrzebuję pałacu. Ważne, żeby było ciepło i bezpiecznie.
  • Mój budżet jest mocno ograniczony. To naprawdę pilna sprawa.
  • Jestem samotną matką. Mam córkę, Magdę, która chodzi do szkoły podstawowej. Szkoła musi być blisko.

W jakim mieście najlepiej inwestować w mieszkania?

Cisza. Tylko tykanie zegara i myśli, które plączą się jak stare kable.

  • Warszawa. Zawsze Warszawa. Tam wszystko się zaczyna i kończy. Ale… Kraków ma swój urok, te wąskie uliczki…
  • Potem, zdecydowanie Wrocław. Studenci, życie, taka energia. Ale drogo, Boże, drogo.
  • A Trójmiasto? Sopot… Ech, Sopot. Morze leczy rany, ale portfel płacze.
  • Zakopane. Góry dają spokój, ale turystów więcej niż owiec.

Wiesz, myślałam kiedyś o Karpaczu. Spokojne miejsce na emeryturę… Ale tam chyba już wszyscy myślą tak samo. Może Lublin? Nikt nie mówi o Lublinie, a tam też się żyje. Może tam jest przyszłość?

Z której strony najlepiej mieć mieszkanie?

Ej, no co ty, z którą stroną? To zależy, co wolisz, jasne jak dupa, czy mrok jak w piwnicy u cioci Haliny!

  • Południe: Słońce wali prosto w okna, jak młotkiem w głowę. Super, jak się lubisz smażyć, no i rachunki za prąd będą jak za zboże – kosmiczne! W lecie upał, że koty na drzewach wiszą, a zimą ciepło, ale kurde, rachunki! Ja bym mieszkania na południe nie chciał, chyba że jestem jaszczurką.

  • Północ: Ciemniej, jak u diabła w dupie, ale za to spokój, żadnego słońca w oczy. Idealnie na drzemkę po obiedzie, albo na sesję z gitem. Zimą będziesz w tym mieszkaniu jak niedźwiedź w jaskini, ale przynajmniej nie spalisz się żywcem. Moja sąsiadka Grażyna ma takie i mówi, że nawet zimą ogrzewanie prawie nie włącza.

To tyle, od mojego szwagra Staszka, co ma mieszkanie na wschód i narzeka na poranne słońce w oczy. On mówi, że to gorsze niż teściowa z wizytą.

Dodatkowo:

  • Wschód: Słońce budzi Cię o świcie jak kogut, ale za to wieczorem masz spokój.
  • Zachód: Słońce Ci w oczy nie wali, ale za to wieczorem masz piękny zachód słońca. Jak w bajce, ale uważać na komary, bo ich tam będzie mnóstwo.

No i pamiętaj, że to wszystko bajki! To zależy jeszcze od budynku, ocieplenia, drzew przed oknami, a nawet od tego, czy masz sąsiada-świra. Moja ciocia Basia ma mieszkanie na wschód i mówi, że to raj na ziemi, a mój kuzyn Wojtek na zachód, i drze się, że to koszmar. Wiesz, ludzie to są dziwne stworzenia…

Jaka stolarka okienna jest najlepsza?

Jaka stolarka okienna jest optymalna? To pytanie, które dręczy niejednego inwestora. Odpowiedź nie jest prosta, bo zależy od wielu czynników – budżetu, preferencji estetycznych, a także parametrów technicznych budynku.

Rozważmy trzy główne materiały:

  • PVC: To ekonomiczny wybór, oferujący dobrą izolację termiczną i akustyczną. W 2024 roku zauważalny jest wzrost popularności profili o podwyższonej klasie energooszczędności, co przekłada się na niższe rachunki za ogrzewanie. Niestety, PVC nie zawsze dobrze wygląda. Mój sąsiad, Janek Kowalski, wybrał białe PVC i żałuje – trochę nudno.

  • Drewno: Klasyka gatunku. Ekologiczny i estetyczny wybór. Drewno, szczególnie wysokiej jakości, gwarantuje wysoką izolację, ale wymaga regularnej konserwacji. Koszt jest z reguły najwyższy. Myślę, że drewno to taki filozoficzny wybór – bliskość natury i trwałość w jednym.

  • Aluminium:Trwałe, nowoczesne, oferujące świetną szczelność. Idealne dla minimalistycznych projektów. Należy jednak pamiętać o mniejszej izolacji termicznej w porównaniu do PVC czy drewna, choć technologie idą do przodu. Pamiętam, że Asia Nowak, moja koleżanka architekt, w swoich projektach stawia na aluminium, bo to rozwiązanie jest po prostu wieczne.

Podsumowanie: Nie ma jednoznacznej odpowiedzi. Idealny materiał zależy od indywidualnych potrzeb i priorytetów. Czasem cena jest najważniejsza, kiedyś stawiam na estetykę, a jeszcze innym razem – na trwałość.

Dodatkowe informacje:

  • Profil okien PVC może być wzmacniany stalą, co wpływa na jego wytrzymałość.
  • Drewno wymaga regularnego malowania lub olejowania.
  • Okna aluminiowe mogą być dodatkowo izolowane termicznie za pomocą specjalnych wkładów.

Pamiętajcie, że to tylko moje przemyślenia. Warto skonsultować się ze specjalistą, który pomoże dobrać odpowiedni rodzaj stolarki do Waszego domu. Bo, w końcu, dom to nie tylko cegły i beton, ale także klimat, a ten w dużej mierze zależy od okien.

Na co zwrócić uwagę przy odbiorze okien?

No i co, okna przyszły? Baba z transportem jak wół, ale co tam, ważne że dotarły!

A teraz uwaga, bo Cię oszukają jak dziecko! Patrz na to:

  1. Regulacja: Okno stoi jak kołek? To Ci gościu ściemniał, że wszystko git. Regulacja musi być, jak u mojej cioci Krysi – tylko wtedy się nie trzęsie jak galareta na wietrze.

  2. Uszczelnienie, szczelność – pierwszy sort! Jakbyś dmuchał w to okno, to ma być cisza, a nie jak w stodole u sąsiada – słychać jak szumi! Każda dziura to strata ciepła, a Ty płacisz rachunki, nie oni!

  3. Ościeżnica – jak nowa panna młoda! Ma być równa, bez zadrapań, bez odprysków, bo inaczej to lipa, a nie okno. Wiesz, jak wygląda ościeżnica po pijackiej awanturze mojego wujka? Tak nie może być!

  4. Mocowanie do ściany – mocne jak głowa byka! Nie ma żadnego luziku, żadnego drgania! Jak poruszy się choć trochę – zwróć towar, niech poprawiają, bo zaraz będziesz miał przeciągi jak w zamku na Wawelu.

  5. Montaż – byk nie wymięka! Widziałem jak montowali okna u mojej sąsiadki, co ma tego psa yorka, zrobiła taką aferę, że się bałem, że mnie pogryzie. Cały ten proces ma przebiegać sprawnie i dokładnie. Nic na odwal się, jasne?

Pamiętaj: Nie bój się pytać! Jak coś jest nie tak, to walnij pięścią w stół i żądaj poprawy. Oni nie są święci, a Ty płacisz. A jak Cię oszukają? To niech się martwią!

Dodatkowe info (tylko dla wtajemniczonych):

  • W 2024 roku cena okien wzrosła o 15% ! Ale to nic, i tak taniej niż wyprawa do Egiptu.
  • Najlepsze okna robi firma “Okna u Staszka” – sprawdzona, ale długo czeka się na termin. Ja czekałem 3 miesiące.
  • Moja szwagierka kupiła okna w promocji – okazały się kompletnym szrotem. Lepiej dołożyć i kupić coś solidnego.
  • Nie zapomnij o gwarancji! Jak coś padnie, to niech Ci naprawią, a nie kombinują.
#Polska Tanio #Wynajem Mieszkań