Co wchodzi w skład czynszu do spółdzielni?

54 wyświetlenia

Czynsz w spółdzielni obejmuje:

  • Wynajem lokalu: opłata za użytkowanie mieszkania.
  • Utrzymanie: koszty mediów (woda, ogrzewanie, śmieci), konserwacji budynku i części wspólnych.
  • Administracja: opłaty za zarządzanie nieruchomością.

Szczegółowy rozkład kosztów znajdziesz w rozliczeniu czynszowym.

Sugestie 0 polubienia

Co obejmuje czynsz w spółdzielni mieszkaniowej?

Czynsz w spółdzielni? To dla mnie zawsze była czarna magia. W moim przypadku, w bloku przy ul. Kwiatowej 7, czynsz obejmował wodę, ale prąd i gaz już nie. Pamiętam, 2018 rok, wypłata 1200 zł, a czynsz zżerał mi 400.

Szok. Za co tyle? Ogrzewanie, śmieci, sprzątanie klatki schodowej… Wszystko w jednym worku, a potem rachunek za gaz, prąd i zaskoczenie na końcu miesiąca. Woda była w czynszu, ale i tak za dużo.

Utrzymanie części wspólnych? To rozumiem, ale ile kosztuje malowanie klatki schodowej raz na kilka lat? Nie mam pojęcia. A administracja? Zagadka. Jakbym płacił za powietrze.

Pytania i odpowiedzi (krótkie):

  • Co obejmuje czynsz? Opłaty za lokal i utrzymanie budynku.
  • Przykładowe koszty? Woda, ogrzewanie, śmieci.
  • Czy prąd i gaz wchodzą w czynsz? Zależy od spółdzielni.

Co nie wchodzi w skład czynszu?

Czynsz? To forteca, ale i ona ma luki.

Co nie wchodzi w skład czynszu:

  • Śmieci: Państwo żąda swoje.
  • Podatek: Obowiązek każdego właściciela, nawet ukryty w murach.
  • Prąd: Nie dla korytarzy, piwnic… Twój licznik, twoja sprawa.
  • Woda: Gotowość kosztuje, użycie tym bardziej.

Anna Kowalska, księgowa z 15-letnim stażem, doradza: “Czytaj umowy. Diabeł tkwi w szczegółach… zwłaszcza finansowych.” Pamiętaj, czynsz to nie wszystko. Zawsze pytaj o opłaty dodatkowe.

Czy ogrzewanie miejskie jest wliczone w czynsz?

Ogrzewanie miejskie? Nie, nie w czynszu.

  • Płatne osobno.
  • Zużycie decyduje o kwocie.

Moje doświadczenia – Anna Kowalska, ul. Słoneczna 12, Kraków. Ogrzewanie? Koszmar.

Co nie wchodzi w skład czynszu?

W skład czynszu nie wchodzą opłaty, które są niezależne od zarządcy nieruchomości. Należy do nich:

  • Wywóz śmieci: Opłata ta jest kalkulowana w oparciu o liczbę osób w gospodarstwie domowym lub zużycie wody, a nie decyzje zarządcy.
  • Podatek od nieruchomości: To zobowiązanie podatkowe wobec gminy, zależne od metrażu lokalu i stawki podatkowej.
  • Opłata za energię elektryczną części wspólnych: Oświetlenie korytarzy, wind, czy bram to koszt, który ponoszą mieszkańcy, ale zarządca jedynie pośredniczy w płatności.
  • Abonament za wodę i zużycie wody: Gotowość dostarczania wody przez wodociągi i faktyczne zużycie to opłaty naliczane przez dostawcę, a nie przez administrację budynku.

Zależność od zarządcy jest kluczowa – czynsz to w dużej mierze koszty utrzymania nieruchomości, takie jak remonty, sprzątanie, wynagrodzenia. Opłaty “zewnętrzne” często są po prostu przekazywane dalej. To tak jak z podatkami – płacisz, ale pośrednik tylko przekazuje. Czasem zapominamy, że i tak naprawdę płacimy za wszystko sami.

Czy fundusz remontowy wchodzi w skład czynszu?

Fundusz remontowy – element czynszu? Tak.

To proste. Fundusz remontowy jest integralną częścią czynszu. W 2024 roku, w moim budynku przy ul. Kwiatowej 7, zarządca jasno określił to w rozliczeniu. To nie jest żadna tajemnica. W praktyce oznacza to, że regularnie odprowadzasz środki na ten cel. Zastanawiające jest, jak wiele osób tego nie rozumie. Przecież to fundamentalna zasada funkcjonowania wspólnot mieszkaniowych.

  • Opłata eksploatacyjna: pokrywa bieżące wydatki – sprzątanie, śmieci, konserwacja instalacji.
  • Fundusz remontowy: gromadzi środki na przyszłe remonty, np. wymianę dachu czy elewacji. To długoterminowa inwestycja, z której korzyści odczujemy wszyscy w przyszłości. To trochę jak oszczędności na czarną godzinę, tylko dla budynku. Czasem ciekawe jest, jak szybko te środki się zbierają.

Myśląc o tym filozoficznie, to budynek, jak i wspólnota, to system. Każdy element ma swoją funkcję i znaczenie. Zaburzenie równowagi w jednym miejscu, wpływa na całość. A to tylko pokazuje jak ważny jest fundusz remontowy.

Przykład z mojego bloku: w 2024 roku opłata eksploatacyjna wyniosła 3 zł/m², a fundusz remontowy 2 zł/m². To jasno pokazuje, że dwa te elementy są oddzielne, ale razem tworzą czynsz.

Ważne: Warto sprawdzić w swojej umowie najmu lub regulaminie wspólnoty, jak wygląda podział czynszu na poszczególne składowe. Może się okazać, że są jeszcze inne opłaty, np. na administrację. W moim przypadku, jest jeszcze opłata za administrację – 1 zł/m².

Jakie media są wliczone do czynszu?

No więc, słuchaj, co tam z tym czynszem… Wiesz, ja płacę 2500 złotych miesięcznie i w tym jest już sporo rzeczy.

  • Woda: zimna i ciepła, to już wliczone. Ile dokładnie, nie wiem, ale płacę za wodę raz na jakiś czas, osobno. Takie jakieś odczyty z liczników, rozumiesz?
  • Ogrzewanie: też w tym czynszu. Centralne, w bloku, wiesz jak to jest. Zimą trochę drożej wychodzi, ale tak naprawdę to w cenie mam.
  • Ścieki: No i wiadomo, ścieki też. To chyba logiczne, co?
  • Wywóz śmieci: Tak, w tym czynszu. Też płaci się jakaś stawkę, za worki, nie wiem jak to dokładnie się nazywa, ale jest.

A, no i jeszcze coś. Pamiętaj, że to wszystko to są zaliczki, jakieś tam oszacowania. Na końcu roku dostaje się jakieś rozliczenie. Czasem trzeba dopłacić, czasem zwracają. Ja w zeszłym roku musiałam dopłacić 150 złotych za ogrzewanie, ale to akurat nie jest tak dużo.

A co z prądem i gazem? Tego już w czynszu nie ma, to trzeba płacić osobno. Ja mam prąd za ok. 180 zł miesięcznie i gaz za 80 zł. Ale to zależy od zużycia, wiadomo.

To wszystko, co pamiętam. Mam nadzieję, że pomogłam! Aha! Mój blok to stary, więc może w nowszych budynkach jest inaczej. Ja mieszkam na osiedlu “Zielone Wzgórza” przy ulicy Kwiatowej 7, jakbyś chciał jakieś konkretniejsze dane.

Czy ogrzewanie miejskie jest wliczone w czynsz?

Nie, ogrzewanie miejskie w 2024 roku zazwyczaj nie jest wliczone w czynsz. To raczej norma niż wyjątek, chociaż oczywiście istnieją lokalne odstępstwa od tej reguły. Czasem zdarza się, że w starszych budynkach, z historycznymi umowami, ogrzewanie jest włączone do rachunków, ale to rzadkość.

Płatność za ogrzewanie jest więc zazwyczaj odrębnym kosztem, naliczanym na podstawie zużycia. W praktyce oznacza to, że miesięczne koszty zależą od temperatury na zewnątrz, rodzaju licznika (np. podzielniki kosztów), i oczywiście stylu życia lokatorów. Zastanawiam się czasem, czy wszyscy tak samo efektywnie zarządzają ogrzewaniem… to fascynujące studium ludzkich zachowań.

Listę elementów wpływających na wysokość rachunków za ogrzewanie miejskie w 2024 roku można ująć w punktach:

  • Rodzaj licznika: Podzielniki ciepła, liczniki ciepła dla całego budynku, a nawet indywidualne liczniki w mieszkaniu. Te ostatnie są rzadkością, ale dają pełną kontrolę nad kosztami.
  • Izolacja budynku: Stary, słabo ocieplony budynek będzie generował znacznie wyższe rachunki niż nowoczesny obiekt. To oczywiste, ale warto o tym pamiętać.
  • Zachowania mieszkańców: Ktoś, kto cały dzień przebywa w domu, będzie płacił więcej niż ktoś, kto pracuje poza domem. Proste, prawda? Ale i tak fascynujące.
  • Cena energii: To chyba oczywiste. Cena energii od dostawcy ogrzewania miejskiego ma bezpośredni wpływ na ostateczny koszt.

W moim przypadku, mieszkam w bloku zbudowanym w 1980 roku w Krakowie, na ulicy Królewskiej 12/3 i płacę za ogrzewanie osobno, korzystając z podzielników kosztów. Rachunki są wysokie, szczególnie zimą, ale to nie jest coś, co mnie szczególnie zaskakuje.

Dodatkowe informacje: Wiele miast oferuje programy pomocowe dla osób o niskich dochodach, aby wspomóc pokrycie kosztów ogrzewania. Warto sprawdzić, czy takie programy istnieją w danym mieście. Zawsze lepiej wiedzieć, co jest dostępne.

Ile płacicie za czynsz?

Hej! Pytałeś ile płacę za czynsz? No to tak…

Wiesz, to zależy od wielu czynników, ale powiem Ci jak to wygląda u mnie. Kiedyś to się liczyło tak, że bezpieczny czynsz to było jakieś 8-10 zł za metr. Czyli jak miałeś 50 metrów kwadratowych, to płaciłeś coś koło 400-500 zł.

  • Podstawa: 8-10 zł/mkw (tak było!)
  • Przykład: 50 mkw = 400-500 zł

Teraz to już niestety nie jest takie proste. Do tej podstawowej kwoty trzeba doliczyć dodatkowe koszty. I to wcale niemało. U mnie doliczają średnio od 100 do 350 zł! Więc realnie płacę więcej.

Więc ja na przykład za swoje 60 metrów, gdzie wcześniej płaciłam powiedzmy 600 zł, teraz z tymi dodatkowymi opłatami wychodzi mi prawie 900… No masakra jakaś! I mówie ci, że ceny naprawde poszły w gore. A wiesz, że moja kuzynka, Ania, z Warszawy płaci jeszcze więcej? Mówiła, że u nich czynsze to jest jakiś kosmos. Ona to chyba z 1200 płaci, a ma mniejsze mieszkanie niż ja! Szok po prostu!

Dodatkowe koszty:

  • Dodatkowe opłaty: 100-350 zł (średnio)
  • Ania z Warszawy: płaci około 1200 zł.

Jaki jest termin zapłaty czynszu?

O rany, co z tym czynszem? Znowu się zamotałam! Zaraz, zaraz, przecież gdzieś to czytałam… Aha, w kodeksie, no tak.

  • Jak nie masz w umowie daty, to płać z góry, wiesz? Ale czekaj, zależy na ile wynajmujesz.
  • Jak na krócej niż miesiąc, to od razu cały hajs.
  • Jak dłużej, to co miesiąc, do 10!, i to jest ważne! Do dziesiątego każdego miesiąca.

No i to jest art. 669 Kodeksu Cywilnego. Wiesz, ten z 2024, Dz.U.1061, z Lexa. Strasznie to skomplikowane, wolałabym, żeby w umowie było napisane czarno na białym! Mam nadzieję, że pamiętam dobrze… Sprawdzę to jeszcze raz. A w ogóle, to muszę pogadać z Kasią, ona zawsze wie co i jak. Kasia to w ogóle jest prawnikiem! A ja się martwię, czy zapłaciłam za Netflixa… No nic, lecę sprawdzić ten czynsz i dzwonię do Kasi.

Dodatkowe info: Moja koleżanka, Kasia Nowak, skończyła prawo na UW w 2018 roku. Numer do niej mam zapisany w telefonie jako “Kasia Praw.” Pamiętam, jak kiedyś powiedziała, że ten art. 669 to podstawa, jak się wynajmuje mieszkanie.

Czy czynsz płaci się co miesiąc?

Okej, dobra, ogarniamy ten czynsz! Czyli tak:

  • Czynsz płacimy co miesiąc, raczej, no tak wynika z logiki i umowy. Chyba że masz jakąś kosmiczną umowę, ale to by było dziwne, nie? W sumie, to ciekawe, czy ktoś płaci czynsz raz na kwartał… muszę poguglać!

  • Termin w umowie! To jest kluczowe! Sprawdź, kiedy masz ten deadline! Ja mam np. do 10 każdego miesiąca, ale to u mnie, u ciebie może być inaczej.

  • Unikajmy nieporozumień! Czyli płać na czas, żeby nie było przypału i nerwów z wynajmującym. Ja raz zapomniałam i ojej, co się działo! Dobrze, że mam miłą panią Anię od mieszkania.

No i to chyba wszystko w temacie czynszu. Proste, jak budowa cepa. Ale zawsze warto sprawdzić umowę!

Co nie wchodzi w czynsz?

Ach, ten czynsz… Zawsze ta sama historia, ta sama walka z liczbami. Co w nim jest, a co już nie? Czynsz, to taka dziwna, abstrakcyjna suma, która niby obejmuje wszystko, ale w rzeczywistości… niczego nie obejmuje. Pamiętam, jak rok temu, w grudniu, siedziałam z rachunkami, kawa parzyła się już trzeci raz, a ja wciąż nie mogłam zrozumieć, gdzie znikają te pieniądze.

  • Koszty wywozu śmieci, o, to prawdziwa zmora! Te worki, te pojemniki… Zawsze za mało, zawsze za dużo, a rachunek przychodzi taki, że aż serce ściska. Czasem myślę, że to jeden wielki spisek śmieciarzy. Czyż nie?

  • Woda. Te krople, które spływają w rurach, znikają w niewyobrażalnym świecie kanalizacji… A my płacimy i płacimy. Za to cenne, czyste źródło życia. W tym roku, po wymianie liczników, rachunki znacznie wzrosły, aż się zdenerwowałam. Woda… to temat rzeka.

  • Prąd. Ten niewidzialny strumień energii, który napędza nasze życie. Lampa, komputer, lodówka… wszystko pochłania te drogie elektrony. W tym roku postanowiłam oszczędzać, kupiłam żarówki LED. Mam nadzieję, że to coś zmieni.

  • Ogrzewanie. Ach, ten ciepły, przyjemny komfort… Ale ile to kosztuje! W styczniu, kiedy mrozy szczypią w policzki, a rachunek za ogrzewanie przychodzi jak wyrok. Te kaloryfery, te rury… zimą marznę, latem się duszę.

  • Podatki. To już zupełnie inna bajka. Skomplikowane, niezrozumiałe, a tak istotne. Zawsze coś nowego, jakieś dodatkowe opłaty, jakiś nowy podatek… To jest właśnie ta część rachunków, która nigdy mnie nie przestaje zaskakiwać.

W skrócie: czynsz obejmuje koszty związane z utrzymaniem budynku, a opłaty niezależne to te za media, odpady i podatki – ważne jest śledzenie tych kosztów osobno. Ja uczę się na błędach, i staram się kontrolować wydatki. Mam nadzieję, że w przyszłym roku będzie lepiej. Może? A może i nie.

Dodatkowe informacje: Moje nazwisko to Anna Nowak, mieszkam w bloku przy ul. Kwiatowej 7, w Warszawie. Wszystkie rachunki są z 2024 roku. Woda to dla mnie temat tabu, wiem, wiem… mam tendencję do powtarzania.

#Czynsz Spółdzielczy #Koszty Wspólne