Co wypłukuje magnez z organizmu na potęgę?

Niepozorny wróg magnezu: co skutecznie wypłukuje ten cenny minerał?

Magnez, niezbędny do prawidłowego funkcjonowania ponad 300 procesów metabolicznych w organizmie, często jest niedoceniany. Choć deficyt magnezu może objawiać się różnorodnie – od zmęczenia i bólu mięśni po problemy z koncentracją i bezsenność – trudno go zdiagnozować, a jego uzupełnienie wymaga świadomości czynników, które przyczyniają się do jego utraty. Wśród nich, obok niedoborów w diecie czy stresu, znajduje się zaskakująco powszechny “wróg” – nadmierne spożycie fosforanów.

Powszechnie dostępne napoje gazowane, a także niektóre przetworzone produkty spożywcze, zawierają wysokie stężenia fosforanów dodawanych jako regulatory kwasowości i konserwanty. Problem tkwi w mechanizmie wchłaniania tych związków w przewodzie pokarmowym. Fosforany, ze względu na podobną budowę chemiczną, konkurują z magnezem o te same miejsca wiążące w jelitach. W efekcie, im większe spożycie fosforanów, tym mniejsza efektywność wchłaniania magnezu, co prowadzi do jego deficytu w organizmie.

Sytuację dodatkowo komplikuje obecność kofeiny w wielu napojach gazowanych. Kofeina, choć działa pobudzająco, może również negatywnie wpływać na absorpcję magnezu. Mechanizm tego działania nie jest jeszcze w pełni poznany, ale badania sugerują, że kofeina może hamować procesy wchłaniania magnezu w jelitach, potęgując efekt konkurencji z fosforanami.

Zatem, regularne spożywanie napojów gazowanych, bogatych zarówno w fosforany, jak i kofeinę, może znacząco przyczyniać się do wymywania magnezu z organizmu. Nie oznacza to całkowitej rezygnacji z tych napojów, jednakże umiejętne ograniczenie ich konsumpcji, połączone z dbałością o zbilansowaną dietę bogatą w produkty zawierające magnez (np. zielone warzywa liściaste, nasiona roślin strączkowych, orzechy), jest kluczowe dla utrzymania odpowiedniego poziomu tego ważnego minerału w organizmie. W razie wątpliwości co do poziomu magnezu, warto skonsultować się z lekarzem lub dietetykiem, którzy pomogą opracować odpowiednią strategię żywieniową. Pamiętajmy, że profilaktyka jest zawsze lepsza niż leczenie.