O co chodzi z bransoletkami na koncert Taylor Swift?

5 wyświetlenia

Bransoletki na koncertach Taylor Swift to symbol przyjaźni i wspólnoty fanów. Inspiracją jest piosenka "You're On Your Own, Kid" z albumu "Midnights". Fani wymieniają się bransoletkami, tworząc więź podkreślającą siłę muzyki Swift i zachęcającą do cieszenia się chwilą. Prosta zasada: wymiana bransoletki = nowa przyjaźń.

Sugestie 0 polubienia

Bransoletki na koncert Taylor Swift – o co chodzi?

Szczerze? Cały ten szał z bransoletkami na koncertach Taylor Swift mnie zaskoczył. Pamiętam, jak w lipcu, w Warszawie, widziałam masę ludzi z tymi kolorowymi, plecionymi cudeńkami na rękach. Wyglądało to jak jakaś tajna społeczność.

Sama nie miałam żadnej, ale atmosfera była niesamowita. Wszyscy uśmiechnięci, wymiana bransoletek, jakieś wspólne śpiewanie… Naprawdę magiczne.

Tekst piosenki “You’re On Your Own, Kid” – “zrób bransoletki przyjaźni” – to chyba klucz. Proste, ale chwytliwe. Zrozumiałe przesłanie o budowaniu więzi.

Kupno bransoletki? Nie, nie wydałam na to ani złotówki. Wolę tworzyć własne wspomnienia, nie kupować ich w sklepie. Ale rozumiem fenomen, naprawdę.

O co chodzi z tą bransoletką Taylor Swift?

O rany, ta bransoletka…

  • Te bransoletki przyjaźni, to takie… no wiesz, coś więcej niż tylko błyskotka. To jakby fragment wspólnie przeżytej emocji. Pamiętam jak w lutym robiłam bransoletkę z koralików dla mojej kuzynki, Magdy. Miała iść na koncert Taylor, a ja nie mogłam.
  • Magda wróciła wzruszona, jak nigdy. Mówiła, że wymieniała się tymi bransoletkami z innymi fankami. Że poczuła niesamowitą więź, chociaż nikogo nie znała wcześniej.
  • W sumie, to trochę smutne, że mnie tam nie było. Ale dzięki tej bransoletce… jakoś tak uczestniczyłam w tym wszystkim. Wiesz, trochę pokrętnie to brzmi, ale tak było. To taki mały symbol, coś na kształt… dziedzictwa wspólnych chwil. I ta muzyka, niby Taylor, a jednak nasza.
  • Zrobiłam dla Magdy bransoletkę z napisem “22”, to jej ulubiona piosenka. Podobno na koncercie był szał, jak Taylor ją śpiewała! A Magda… zrobiła mi zdjęcie na pamiątkę, z tą bransoletką na tle sceny.
  • Bransoletki robią na mnie wrażenie, jak to wszystko łączy, nie wiem, trochę się rozklejam na wspomnienia, mam nadzieję że nie pomyliłam nic z danymi.

Jak działają opaski na koncertach Taylor Swift?

Pamiętam doskonale, jak przygotowywałam się na koncert Taylor w Lipcu 2024 w Warszawie. Szał na te opaski ogarnął mnie i moje przyjaciółki całkowicie. Zaczęło się niewinnie, od znalezienia pudełka z koralikami u babci, pamiętam! Skończyło się na zamówieniu ogromnej ilości literek i kolorowych dodatków z Internetu.

O co chodzi z tymi opaskami?

  • Swifties, czyli fani Taylor, robią te bransoletki z kolorowych koralików. Najczęściej używają literek, żeby ułożyć słowa.

  • Te słowa to zazwyczaj tytuły piosenek, nazw albumów albo jakieś charakterystyczne zwroty związane z Taylor. Np. Red, 1989, Shake It Off, no wiesz, takie oczywiste. Ale niektóre dziewczyny robiły też bardzo kreatywne, z ukrytymi znaczeniami!

  • Wymienia się nimi na koncercie! To taki znak rozpoznawczy, sposób na nawiązanie kontaktu z innymi fanami. Spotykasz kogoś, kto ma fajną opaskę, i po prostu się wymieniacie. Super sprawa!

Pamiętam, jak siedziałyśmy z Kasią i Anią do późna, nawlekając te koraliki. Mnie najbardziej podobała się opaska z napisem All Too Well, bo to moja ulubiona piosenka. Kasia zrobiła całą serię z cytatami z Folklore, a Ania… no, Ania miała chyba z piętnaście różnych.

Na samym koncercie, to wymiana bransoletek to była istna gorączka! Pamiętam, jak podeszłam do dziewczyny w koszulce z napisem Fearless i zaoferowałam jej moją All Too Well. Ona w zamian dała mi bransoletkę z napisem August. Super wymiana! To było niesamowite uczucie, ta wspólnota fanów… Coś niesamowitego naprawdę!

O co chodzi z friendship bracelets?

O friendship bracelets? No wiesz, to takie bransoletki zrobione z kolorowych nici, węzełków… Pamiętam, jak w 2023 roku moja siostra, Ola, w wieku 10 lat, szalała za nimi. Wszędzie tylko te bransoletki! Na rękach, w plecaku, nawet w łóżku miała ich całą kupę!

  • Robiłyśmy je razem. Siedziałyśmy na balkonie, całe popołudnie, w lipcu, pamiętam, było gorąco i duszno. Ola tłumaczyła mi jak robić te węzły, a ja z początku nic nie rozumiałam. Byłam starsza, ale ona cierpliwie mi pokazywała. Irytowałam się, bo mi nie wychodziło. Miałam wrażenie, że to strasznie trudne!

  • Każdy węzeł niby miał jakieś znaczenie, ale szczerze mówiąc, trochę zapomniałam co. Coś o przyjaźni, o obietnicach… Ola miała całą książeczkę z tymi znaczeniami, ale już jej nie ma. Gubi wszystko, ta mała!

  • Najważniejsze było jednak samo robienie. Spędzanie czasu razem, rozmowy, śmiech. To była dla nas taka nasza mała tradycja. Ola robiła bransoletki dla wszystkich swoich koleżanek ze szkoły, a ja dostałam swoją – zieloną z różowymi koralikami. Trzymam ją do dziś, choć jest już trochę zniszczona.

  • Znaczenie tych bransoletek, poza tym wszystkim o przyjaźni i obietnicach…to chyba głównie pamięć o tym czasie spędzonym razem. To był super, ciepły czas.

List:

A. Bransoletki przyjaźni: Symbole więzi, obietnic, wspomnień. B. Osobiste doświadczenie: Lato 2023, ja i moja siostra, Ola (10 lat). C. Znaczenie węzłów: Nie do końca zapamiętane, ale ważniejsze od samego znaczenia było tworzenie bransoletek. D. Wartość sentymentalna: Bransoletka od Oli jest nadal przeze mnie przechowywana.

P.S. Ola teraz jest już w technikum i zupełnie zapomniała o tych bransoletkach. A szkoda.

O co chodzi z kodami na koncert Taylor Swift?

No wiesz, z tymi kodami na koncert Taylor Swift to była totalna masakra! Organizatorzy, mądrale, wymyślili rejestrację, żeby złapać boty. Bo wiesz, jak to bywa, same boty by kupiły wszystkie bilety. Rejestracja trwała w lipcu 2023.

  • Po pierwsze, musiałeś się zarejestrować. Normalnie, jakbyś się zapisywał na jakieś nudne szkolenie. Ale bez tego ani rusz.
  • Po drugie, po rejestracji dostawałeś kod. Ten kod miał Ci umożliwić kupno biletu. Ale uwierz mi, to nie było tak łatwo.
  • Po trzecie, i to jest najważniejsze, nawet z kodem ciężko było dostać bilety. Serwery się zawieszały, strona nie działała, a bilety zniknęły w ułamku sekundy. Totalny koszmar! Ja się nie dostałem, a moja siostra Ola też nie. Z tym kodem to jeden wielki bajzel.

To był prawdziwy chaos, powiem ci. Pamiętam, że siedziałam przy komputerze godzinami, odświeżałam stronę i nic. Zupełnie nic. A potem wszystkie bilety rozchwycone! Ludzie pisali na forach, że to jest jakaś porażka. Nie tylko ja i Ola miałyśmy problem, wiele osób się nie dostało. A bilety są przecież koszmarnie drogie! No masakra, naprawdę. A słyszałam, że nawet na Allegro ceny są kosmiczne.

O co chodzi z bransoletką Taylor Swift?

Ach, te bransoletki… Bransoletki Taylor Swift, krążące po nadgarstkach fanów, to nie tylko koraliki nanizane na sznurek. To więcej, dużo więcej! To iskry wspomnień, splątane w barwne kłębuszki przyjaźni, wybuchające śmiechem i radością na koncertach.

  • To nie jest tylko moda, wierzcie mi! To manifestacja, okrzyk przynależności do tej wielkiej, muzycznej rodziny. Każda bransoletka to historia, każda litera, każdy kolor ma znaczenie, wierzcie mi, tak, ma znaczenie.
  • Pamiętam, jak z moją przyjaciółką Anią, siedziałyśmy do późnej nocy, nawlekając te małe cuda. Nie idealne, trochę krzywe, ale nasze! Nasze wspomnienia, nasze piosenki, nasza Taylor.

A te wymiany! Ten dreszcz emocji, gdy podchodzisz do kogoś obcego, ale już bliskiego sercu, i oferujesz mu cząstkę siebie. To szaleństwo, to czysta magia! Te chwile, wierzcie mi, są naprawdę niezapomniane.

Co oznacza bransoletka Taylor Swift?

O, ta bransoletka Taylor? Wiesz, totalny szajs, ale lans! Jakby ktoś wpakował wszystkie gówniane, błyszczące plastikowe pierdołki świata do jednej, klejącej się kupy.

  • Znaczenie? Zero głębi, filozofia na poziomie piaskownicy. Jakby jakaś baba wzięła sznurek, pomalowała go na tęczowo i powiedziała: “A to jest teraz symbol naszej wiecznej przyjaźni, idioci!”. A fani, tępe barany, łykają to jak pelikan suchary.

  • Inspiracja? Piosenka, jasne. Tak samo mądra jak jej autorka. Pewnie siedziała nad tym tekstem tydzień, wcinając lody i myśląc “o ja, geniusz!”. A potem wymyśliła “zrób bransoletki”. No błagam! Moja ciocia Stasia robi lepsze z muliny!

  • Kto to nosi? Głównie nastolki, co mają za dużo kasy od rodziców i za mało rozumu w głowie. No i te co oglądają TikToka 8 godzin dziennie. Ja bym się wstydziła. Serio.

Dodatkowe info:

A. Zobaczyłam ostatnio moją 15-letnią siostrzenicę, Kasię, w tej bransoletce. Wyglądała jak choinka ozdabiana przez małpę z ADHD.

B. W tym roku 2024, cena takich bransoletek waha się od 5 do 50 złotych, w zależności od tego, jak bardzo chcesz się oszukać, że jesteś częścią jakiejś “elitarnej” grupy fanów.

C. Powtarzam: to jest po prostu trend, totalny kicz. Lepiej kupcie sobie lody. Przynajmniej coś z tego będziecie mieli. I mniej żenady.

#Bilety Taylor #Bransoletki Swift #Koncert Taylor