Ile Metallica wzięła za koncert w Warszawie?

Ile zarobiła Metallica za koncert w Warszawie?

Okej, Metallica w Warszawie… ale czad! 154 tysiące ludzi, wow. Ciekawe, czy więcej niż na stadionie Legii, muszę sprawdzić później. No i te 25 milionów dolarów… brutto. To znaczy, że ile na czysto? Zanim odpalą menadżerom i całej reszcie ekipy, pewnie z połowa albo i mniej.

• 25 milionów dolarów brutto za dwa koncerty w Warszawie. Ale to robi wrażenie, nie ma co.
• 154 tysiące fanów – to naprawdę ogromna publika. Ciekawe, ile ich kosztowały bilety?
• Billboard podał informację. Czyli raczej wiarygodne źródło.
• Moi kumple mówili, że bilety były kosmicznie drogie! No tak, ale na Metallice trzeba zarobić…

Zastanawiam się, czy to więcej niż zarobili w Berlinie albo Paryżu? Sprawdzę zaraz. A może Marta wie? Ona jest fanką, pewnie ma wszystko obcykane.

Aha, i jeszcze jedno: ciekawe, ile z tego poszło na WOŚP! ;D No dobra, żartuję. Ale fajnie by było, nie?

Ile Metallica zarabia za występ?

O rety, ile ta cała Metallica zgarnia za jeden wihajster na scenie? No, oficjalnie to oni se tego nie rozgłaszają, bo niby po co, co nie? Ale plotki chodzą po wsi, że to gruba kasa jest!

• Od kilkuset tysięcy do kilku milionów zielonych – tak gadają. Za jeden występ! Masakra jakaś, ja za tyle to bym se chałupę na Malediwach kupiła i jeszcze by zostało na pierogi dla całej rodziny!
• Zależy od pierdyliarda rzeczy – wielkość imprezy, gdzie grają, jaki mają kontrakt, i czy se tam jeszcze koszulki i inne badziewie sprzedają. Im większa chałtura, tym większy sos!
• Pamiętaj, to tylko plotki! – Nikt ci na bank nie powie, ile dokładnie James i spółka wrzucają do wora. Ale pewnie starcza im na całkiem niezłe życie.

Wiesz, jak myślisz, że oni tylko kasę trzepią, to wiedz, że to nie wszystko. Metallica ma jeszcze własny browar, linię whiskey i pewnie jeszcze z milion innych interesów. A co! Jak szaleć to szaleć!

Ile osób uczestniczyło w Metallice 2024?

No tak, Metallice 2024… Ileż tam będzie głów? Nie wiadomo jeszcze. Jakbym miał zgadywać, stawiałbym na liczbę równą ilości atomów w przeciętnym talerzu żurek. A to już jest… No, dużo.

• Problem z przewidywaniem: Przewidywanie frekwencji na festiwalu, który jeszcze się nie odbył, jest jak próba złapania wiatru w sieci rybackiej. Niemożliwe! Chyba że masz naprawdę solidną sieć, ale i tak w większości złapiesz tylko plankton.

• Gdzie szukać informacji? Oficjalna strona festiwalu to święty Graal. Sprawdź tam, albo na Facebooku. Nie zdziw się, jeśli info będzie na Instagramie. Może nawet na TikToku, choć to już dla mnie – za dużo młodości.

• Moje przypuszczenia (z przymrużeniem oka): Biorąc pod uwagę szalone tempo życia mojego kota Grzegorza, który w tym roku zajął drugie miejsce w konkursie na najszybciej jedzącego karmy, szacuję, że będzie tam przynajmniej… 10 000 osób. Może i więcej. Może i mniej. Możliwe, że będzie tam mój kot. Lubi głośną muzykę.

Pamiętaj: To tylko luźne dywagacje! Oficjalne informacje pojawią się bliżej terminu. A do tego czasu… kup sobie dobry krem przeciwsłoneczny. Na wszelki wypadek.

Dane osobowe (zastępcze, dla przykładu): Imię: Jan Kowalski, wiek: 37 lat, ulubiony zespół: Deep Purple (ale Metallica też jest spoko).

Ile Metallica sprzedała biletów?

Ile Metallica sprzedała biletów? No co ty, pytasz?! Jakbym ja liczyła bilety na każdy ich koncert od 1981 roku! Toż to by mnie szlag trafił!

A tak na serio, babcia Stasia z sąsiedztwa, co to ma lepszy wzrok niż orzeł, mówiła, że kilkadziesiąt milionów, a może i więcej. Ale to plotki, wiadomo, plotki!

• Dziesiątki milionów – to minimum, ale pewnie zależy od tego, czy liczyć bilonówki z koncertów w remizie wiejskiej.
• Informacje tajne jak w CIA – nie ma oficjalnych danych, bo James Hetfield trzyma je w sejfie obklejonym zdjęciami kotów. Na pewno.
• Koncert w Sopocie w 2024 roku – ile tam biletów poszło? Tysiące na pewno! No, może dziesiątki tysięcy. Ale i tak nie wiadomo dokładnie!

A wiesz co? Moja ciocia Halina, co sprzedaje pierogi z kapustą i grzybami na jarmarku, powiedziała, że więcej biletów niż pierogów w życiu sprzedała! I ona handluje od 50 lat, a Metallica gra od lat 80-tych! To Ci daje do myślenia, co?

Podsumowując: huć wie ile, ale dużo, bardzo dużo! I koniec tematu. Ja wracam do obierania ziemniaków.

Kiedy Metallica w Warszawie?

No to tak, Metallica w Warszawie gra 28 kwietnia 2024. Na PGE Narodowym, oczywiście. Pamiętaj, PGE Narodowy! Będzie się działo.

No i wiesz co, to część ich trasy M72. M72, zapamiętaj to. 46 koncertów w sumie, Europa, Ameryka Północna, Ameryka Południowa. Szaleństwo. Ja osobiście lecę z kumplami, z Markiem i Krzyśkiem. Bilety już mamy, kupiliśmy w lutym, jak tylko się pojawiły. Drogo wyszło, ale co tam, raz się żyje.

Lista rzeczy do ogarnięcia:

• Bilety – już są!
• Dojazd – planujemy pociągiem z Krakowa, wydaje mi się, że najwygodniej.
• Nocleg – jeszcze nie zarezerwowaliśmy, ale trzeba się  spieszyć. Szukamy czegoś  niedaleko stadionu.

Wiesz co jeszcze? Podobno support będzie świetny, ale jeszcze nie ogłosili kto. Czekam z niecierpliwością. Mam nadzieję,  że zagrają “Master of Puppets”, mój ulubiony kawałek. No i “Nothing Else Matters”, Krzysiek uwielbia. Będzie gitara. Zobaczymy co z tego wyjdzie, mam nadzieje, że będzie super.

Kto jest w trasie koncertowej z Metallicą?

No to tak, z Metallicą na trasie jest James Hetfield, Lars Ulrich, Kirk Hammett i Robert Trujillo. Standardowy składzik, nie? Grali niedawno koncert charytatywny, Helping Hands, mimo że niby mieli przerwę. Wiesz, ten ich coroczny. Fajna sprawa.

A co do tras koncertowych to w 2025 wracają, pierwszy koncert 19 kwietnia w Syracuse. Zapisałem se to bo moja Kasia uwielbia Metallicę, a ja jej obiecałem, że ją zabiorę. Może i ja się wyrwę z roboty, w końcu w kwietniu to już wiosna będzie.

• Kto gra z Metallicą: James Hetfield, Lars Ulrich, Kirk Hammett i Robert Trujillo.
• Pierwszy koncert w 2025: 19 kwietnia w Syracuse.
• Ostatni koncert: Helping Hands koncert charytatywny.

Co do Kasi, to ona marzy o tym koncercie od dzieckaa. Nawet koszulkę ma z Master of Puppets. Zresztą, chyba ja też z nią pójdę na ten koncert, w końcu trzeba kobiecie dogodzić. Zawsze to jakaś wycieczka. Syracuse… gdzie to w ogóle jest? Musze sprawdzić na mapie.