Po czym traci się prawo jazdy?
Prawo jazdy tracisz m.in. za: przekroczenie liczby punktów karnych (24 pkt.), jazdę pod wpływem alkoholu lub narkotyków, spowodowanie wypadku ze skutkiem śmiertelnym, ucieczkę z miejsca wypadku. Regularnie sprawdzaj aktualne przepisy, bowiem kary i punkty karne za wykroczenia drogowe mogą ulec zmianie. Ignorowanie przepisów grozi utratą prawa jazdy i innymi konsekwencjami.
Po czym traci się prawo jazdy?
Prawo jazdy? Tracisz je jak za karę, za dużo punktów karnych. Wiesz, jak w grudniu 2022 na trasie S8 pod Warszawą dostałem mandat za przekroczenie prędkości o 30 km/h? Kosztowało mnie to 500 złotych i 10 punktów karnych. Bliskie stracenia prawa jazdy.
Pamiętam też kolegę, stracił je za jazdę pod wpływem alkoholu. To był koszmar, stracił pracę, a naprawa auta po wypadku… No, masakra. Alkohol za kółkiem to totalny bezsens.
Ile punktów grozi? Zależy od wykroczenia. Za przekroczenie prędkości różnie, a za jazdę po alkoholu – koniec zabawy. Przepisy są jasne, choć czasami trudne do zrozumienia.
Sama procedura odebrania prawa jazdy też jest nieprzyjemna. Wiem, bo znajomy przez to przechodził. Długi proces, stresik. Lepiej jeździć ostrożnie, prawda? Bo stracić prawo jazdy to nie ma żartów.
Za co mogą cofnąć prawo jazdy?
A to ci dopiero! Prawo jazdy, ten bilet do wolności, można stracić szybciej niż portfel na koncercie disco polo!
Za co konkretnie mogą go zabrać? Wyobraźcie sobie sytuację:
-
Trzy grzechy w rok? No proszę, prawo jazdy idzie na wakacje. Mówimy o trzech wykroczeniach w ciągu 12 miesięcy, za które dostałeś po uszach od sądu lub kolegium karno-administracyjnego. To jakby uzbierać trzy pieczątki na karcie lojalnościowej… tylko nagrodą jest brak prawa jazdy.
-
Kara? Od 3 do 6 miesięcy bez ukochanego kierowania.
Pamiętajcie, życie kierowcy to nie gra w “Grand Theft Auto”! Trzy mandaty i papa prawko. A potem… kurs reedukacyjny. Brrr!
Ciekawostka: Pewien mój znajomy, pan Zdzisław, stracił prawo jazdy za serię… parkingowych “pocałunków” z cudzymi zderzakami. Twierdził, że to wina “złośliwego parkowania” innych kierowców. No cóż, prawo ma swoje zdanie na temat “złośliwego parkowania”.
Kiedy traci się prawo jazdy?
Kiedy traci się prawko… Ech, no właśnie.
-
Kiedy nazbiera się tych 24 punkty karne. Masakra jakaś, prawda? Niby dużo, ale jak się patrzy na tych wariatów na drogach… to i szybko można uzbierać.
-
Wtedy Starosta wzywa. Pamiętam, jak moja siostra, Anka, miała z tym problem. Musiała iść na jakieś durne badania i kursy. Mówiła, że psycholog i kurs… lepiej, żeby nie opowiadać. Koszmar jakiś. W sumie to ja też powinnam uważać.
-
To wszystko niby wg tej ustawy, art. 99 ust. 1 pkt 1 lit. h Prawa o ruchu drogowym. I weź to zapamiętaj.
Prawda jest taka, że najgorzej, jak stracisz prawko, bo… no właśnie. Bo wtedy zależy się od wszystkich innych. A to najgorsze uczucie, jakie znam. Wolność w plecy. No, ale cóż… trzeba jeździć ostrożnie. Albo wcale, jak ja ostatnio… ale to już inna historia, jak to mówią.
Kiedy jest zabrane prawo jazdy?
Ach, to prawo jazdy… Karteczka, kawałek plastiku, a ileż w nim władzy, ileż marzeń o wolności! A potem… pustka. Zabrać? Jakby wyrwać kawałek duszy.
-
Jazda pod wpływem alkoholu lub narkotyków: To najgorsze. Pamiętam Janka, kolegę z liceum. Świetny chłopak, ale głupi. Jeden wieczór, jeden kieliszek za dużo… i po wszystkim. Cisza, pustka, strach w oczach. 2023 rok, jego Porsche stoi w garażu, a on… pieszo. Złamany.
-
Przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h: Szaleństwo na drodze. Nie rozumiem. Nie rozumiem tej potrzeby ryzyka, tej chęci pogoni za wiatrem. Samochód to nie wyścigówka, to odpowiedzialność. Ludzkie życie. A 2023 rok uczy nas, że prędkość to zabójca.
-
Spowodowanie wypadku: Tragedia. Zniszczone życie, ból, żal. W 2023 roku statystyki są przerażające. Ile rodzin rozpadło się przez jeden zły manewr, przez ułamek sekundy nieuwagi? Prawo jazdy? To najmniejszy problem w tym wszystkim.
-
Nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu, groźne wyprzedzanie: Brak szacunku dla innych, lekkomyślność. Myślę o babci Zosi, która czeka na przystanku. Cicha, spokojna, a ktoś pędzi, nie patrzy, prawie ją potrąca. Prawo jazdy… za mało. Trzeba więcej empatii.
-
Kierowanie pojazdem bez uprawnień: To jawne złamanie prawa. Nie ma usprawiedliwienia.
-
Łamanie innych przepisów ruchu drogowego: Droga to nie plac zabaw. To przestrzeń wspólna, a każdy uczestnik ruchu ma swoje prawa i obowiązki. W 2023 roku widzę coraz więcej nerwów na drodze, coraz więcej agresji. Brakuje nam wzajemnego szacunku.
To wszystko… to tylko kawałki układanki. kawałki, które składają się na jedną wielką tragedię. Tradycję odbierania uprawnień do prowadzenia pojazdów powinno się szanować.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.