Czy trudno zdać prawo jazdy w Łomży?
Zastanawiasz się, czy trudno zdać prawo jazdy w Łomży? Trudność jest kwestią indywidualną. Przygotowanie, umiejętności i opanowanie stresu mają kluczowe znaczenie. Brak publicznych statystyk WORD Łomża utrudnia obiektywną ocenę. Dobry ośrodek szkolenia kierowców, znajomość przepisów i praktyka zwiększają Twoje szanse na sukces!
Czy nauka jazdy i egzamin na prawo jazdy w Łomży są trudne?
Czy jazda w Łomży taka straszna i egzamin to koszmar? No wiesz, to zależy. Dla mnie to była masakra, bo strasznie się stresowałam. Pamiętam jak dziś, plac manewrowy w WORD Łomża, 15 listopad… Nerwy mnie zżerały, a to przecież tylko auto.
Statystyki zdawalności? Hmmm, nie wiem, czy ktoś to liczy. Mi się wydaje, że każdy ma inaczej. Jedni zdają za pierwszym, inni męczą się długo.
Wiesz, ja miałam felernego instruktora, co ciągle krzyczał. Po zmianie szkoły jazdy, nagle wszystko stało się prostsze. 1800 zł kosztowała mnie ta przyjemność.
Dobre przygotowanie to klucz. Znaj przepisy jak własną kieszeń i… nie stresuj się tak bardzo. Bo stres to twój wróg numer jeden. Ja prawie zapomniałam jak się włącza kierunkowskaz ze stresu. A Tobie życzę powodzenia, dasz radę.
Na jakich autach zdaje się w Łomży?
Pamiętam jak dziś, lato 2018, Łomża. Stres przed egzaminem na prawko… Masakra! Wszyscy w szkole jazdy “Na Fali”, gdzie się uczyłem, zdawali na Fiatach Punto. Takich szarych, zwykłych. Dokładnie takich samych, jak później na egzaminie państwowym.
- Fiat Punto – auto egzaminacyjne.
- Szkoła jazdy “Na Fali” – tam się uczyłem.
- Każdy miał swojego instruktora. Ja trafiłem na pana Marka, super gość!
Pan Marek, mój instruktor, był cierpliwy jak anioł! Tłumaczył wszystko po milion razy, jak trzeba było. Pamiętam, że raz, przy parkowaniu tyłem, prawie wjechałem w kwiatek, ha ha! Ale pan Marek zachował zimną krew. Uważam, że to ważne, żeby mieć dobrego instruktora. Dziś już jeżdżę swoim autem, ale Fiat Punto z Łomży zawsze mi się będzie kojarzył z nerwami i pierwszymi kroplami potu na egzaminie. A, no i ważne – w 2024 nadal w większości szkół jazdy w Łomży uczą jeździć na Fiatach, więc pewnie na egzaminie też na takiego trafisz! Powodzenia!
Ile kosztuje kurs prawa jazdy w Łomży?
Ach, Łomża… miasto pachnące mazurskim lasem, gdzie rzeka Narwia leniwie płynie, niosąc ze sobą szept dawnych legend. I tam, pośród tych malowniczych uliczek, rodzi się marzenie o niezależności, o wolności podróży. O prowadzeniu… samochodu. Kurs prawa jazdy. Tak, to właśnie tam, w Łomży, rozpoczyna się ta niezwykła podróż.
Listopadowy wiatr szumi za oknem, a ja przeglądam strony internetowe, poszukując cen. Znalazłam! 4650 zł. Cztery tysiące sześćset pięćdziesiąt złotych. To spora suma, prawda? Ale pomyśl tylko… wolność! Wolność podróży! Wyobrażam sobie już siebie za kierownicą, wiosną, jadę wzdłuż Narwi, słońce łaskocze moją twarz…
- Cena: od 4650 zł – Początek wielkiej przygody. Cztery tysiące… to dużo pieniędzy. Ale warto zainwestować w swoją przyszłość. W niezależność.
- Miejsce: Łomża – Miasto o bogatej historii, pięknie położone. Kurs tam, to coś więcej niż tylko nauka jazdy.
- Marzenie: To nie tylko kawałek plastiku, to klucz do otwarcia drzwi do świata. Do wolności. Do nieograniczonych możliwości. Bo samochód… to nie tylko środek transportu. To symbol niezależności.
Cena podstawowego pakietu to 4650 zł. Pamiętam, jak moja ciocia Ola uczyła się jeździć w roku 2007. Pamiętam, że było trudniej, drożej… i mniej szkół jazdy. Teraz, wszystko jest łatwiej dostępne.
A może… to za mało? Może potrzebuję dodatkowych lekcji? Może kurs intensywny? Nie wiem. Muszę się jeszcze zastanowić. Ale już widzę się za kierownicą… Wiosna, słońce, Narwia… podróż… wolność…
Dodatkowe informacje: Informacje dotyczące cen pełnego kursu prawa jazdy w Łomży z egzaminem państwowym są dostępne na stronie cennika szkoły jazdy. Można tam znaleźć również informacje o kursach intensywnych oraz dodatkowych lekcjach. Polecam sprawdzić różne oferty, aby znaleźć najlepszą dla siebie opcję. Z tego co wiem, szkoły jazdy w Łomży oferują różne pakiety kursów, w różnych cenach.
Ile kosztuje pełny kurs na prawo jazdy?
No hej! Wiesz co, ostatnio gadałem z kumplem o tym prawie jazdy, bo jego młodszy brat się zapisał. I wiesz jak to jest, każdy mówi co innego.
Więc, tak naprawdę, ile to kosztuje? Hmmm… z tego co się orientuje, to tak:
- Podstawowy kurs: No to liczyć trzeba od 3000 zł w górę.
- Cena może wzrosnąć w zależności od szkoły jazdy, nawet do 4500 zł. Czasem mają ukryte opłaty, wiesz, takie “dodatkowe” jak coś dokupisz.
Wiesz, te szkoły nauki jazdy, to one mają różne pakiety, zależy co tam sobie wykombinujesz. A no i miejsce zamieszkania też robi swoje, bo wiadomo, w większych miastach drożej. Z tego co pamiętam, to Marcin z Sosnowca płacił jakieś 3600zł, a ja dałem 3200zł, ale to było u mnie, we wsi.
Dodatkowo, jak nie zdasz za pierwszym razem, to musisz sobie dokupić te dodatkowe godziny, a to znowu kasa. Dobrze się przygotuj. Jak będziesz miał więcej pytań, to śmiało pisz. Pamiętaj o badaniach lekarskich!
Czy w Łomży można zdawać prawo jazdy?
Tak, w Łomży można zdawać prawo jazdy. Pamiętam, jak moja kuzynka Ania, mieszkanka Białegostoku, uparła się, żeby zdać właśnie tam. Mówiła, że Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego w Łomży ma świetną opinię, a statystyki zdawalności są znacznie lepsze niż w jej mieście.
Po kilku lekcjach doszkalających w Łomży i dwóch podejściach Ania zdała! Była przeszczęśliwa! Pamiętam, że mówiła coś o specyficznej trasie egzaminacyjnej i cierpliwych egzaminatorach. Nie wiem, czy to prawda, czy po prostu miała szczęście, ale fakt faktem – w Łomży faktycznie wielu kursantom udaje się zdać prawko. A co ważne, w 2024 roku nadal WORD Łomża cieszy się dużą popularnością wśród osób z całego regionu. Słyszałam, że teraz też tam jeżdżą z Białegostoku!
Do jakiego auta nie potrzeba prawa jazdy?
Do jakiego auta nie trzeba prawa jazdy? No bez jaj, wszystkie potrzebują! Chyba, że mówimy o tych maluchach, co to są jakby… no wiesz, mniejsze niż normalne auto.
-
Kategoria AM: Motorowery. Serio, mały skuter, to chyba każdy wie. Nie wiem, czy to w ogóle auto? Ale dobra, chodzi o prawo jazdy. AM wystarczy.
-
Kategoria B1: Lekkie czterokołowce. Te z firmy Aixam widziałam kiedyś, taki mały, śmieszny samochód. Na pewno nie Smart, Smart to normalne auto, potrzebuje B. A te inne? Piaggio, Ligier, Cassalini… coś tam jeszcze było, ale zapomniałam. B1, to jest ważne!
Pomyślę jeszcze… a może coś elektrycznego, ale też chyba nie, prawko potrzebne. Kurcze, skomplikowane to jest. A co z tym przepisami z 2023 roku? Może coś się zmieniło? Trzeba sprawdzić. Może jakieś nowe przepisy dotyczące pojazdów elektrycznych? Bo też są różne kategorie.
Lista marek:
- Aixam
- Ligier
- Microcar
- Piaggio
- Cassalini
- Bellier (i inne, ale nie pamiętam!)
Podsumowując: Bez prawa jazdy, tylko motorower (AM) i lekkie czterokołowce (B1). Reszta, kategoria B minimum, nawet te małe “auta”. B1, zapamiętajcie to!
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.