Czy można pić piwo 0 w ciąży?

3 wyświetlenia

Z ulgą mogę powiedzieć, że piwo 0% zazwyczaj uważa się za bezpieczne w ciąży, o ile naprawdę ma poniżej 0,5% alkoholu. Sama bym jednak nie przesadzała - wszystko z umiarem. W ciąży jest tyle ograniczeń, że miło czasem poczuć namiastkę normalności, ale zdrowie maluszka jest najważniejsze, więc ostrożności nigdy za wiele. Zawsze warto skonsultować się ze swoim lekarzem, żeby rozwiać wszelkie wątpliwości.

Sugestie 0 polubienia

No dobra, pogadajmy o tym piwie 0% w ciąży, bo sama pamiętam, jak to przeżywałam! Serio, ile razy słyszałam to pytanie… “Mogę, nie mogę?”. No więc, z tego co wiem i pamiętam, to piwo 0% – ale to takie PRAWDZIWE 0%, czyli do 0,5% alkoholu – zazwyczaj uważa się za spoko opcję w ciąży. No ulga, prawda?

Ale, no właśnie, zawsze jest jakieś “ale”. Sama bym nie szalała! Wszystko z głową, dziewczyny. Pamiętam, jak byłam w ciąży z Maćkiem, to tak strasznie miałam ochotę na piwo…normalne! A tu tylko soki, woda… No dobra, nie narzekam, wiedziałam na co się piszę. Ale to 0% to była taka namiastka… normalności.

Wiecie, tyle tych zakazów wtedy, człowiek się czuje jakby był uwięziony. Wiadomo, dla dobra dziecka, ale… No więc, raz na jakiś czas sobie pozwoliłam. I wiecie co? Nic się nie stało! Ale bez przesady, no bo co za dużo, to niezdrowo, nie?

Słuchajcie, ja nie jestem lekarzem, więc nie traktujcie tego jako porady medycznej! Zawsze, ale to ZAWSZE, pogadajcie ze swoim lekarzem. On Wam powie, co jest dla Was najlepsze i dla Waszego maluszka. Bo wiecie, każda ciąża jest inna, każda z nas jest inna. Co działa dla jednej, niekoniecznie musi działać dla drugiej.

I wiecie co jeszcze? Pamiętam, jak koleżanka w ciąży piła takie “bezalkoholowe” piwo, a potem okazało się, że w rzeczywistości miało więcej procentów, niż deklarowali! Masakra jakaś! Dlatego czytajcie etykiety i pytajcie! Nie wstydźcie się pytać! Bo zdrowie dzidziusia jest najważniejsze, prawda? I Wasze zresztą też!