Po jakim czasie należy dodać cukier do wina?

52 wyświetlenia

Oj, z tym cukrem to trzeba uważać! Dopiero po tym, jak wino przestanie bąbelkować, czyli fermentacja się zakończy. Wtedy delikatnie zlewasz, dodajesz cukier (jeśli chcesz, oczywiście!), i czekasz, aż znów ucichnie. Niesamowite uczucie, kiedy czujesz, że ten proces się kończy, a potem... degustacja! Prawdziwa nagroda za cierpliwość.

Sugestie 0 polubienia

No właśnie, kiedy ten cukier do wina? Zawsze mnie to trochę stresowało, wiecie? Boję się zepsuć cały ten misterny proces. Przecież tyle pracy włożone, tyle czekania… A potem bum, za dużo cukru i po ptokach. Więc tak, absolutnie najważniejsze – czekać, aż przestanie bulgotać. Takie cichutkie się robi, uspokojone. Jakby wino mówiło: “Dobra, skończyłem robotę”. Pamiętam, jak robiłam wino z truskawek rok temu – stało tak cicho na parapecie, słońce przez firankę przeświecało… magia! I dopiero wtedy, ostrożnie, jak skarb jakiś, zlewałam je do innego gąsiorka. No i ten cukier. Ile go dodać? To zależy, jakie wino chcemy. Słodsze? Wiadomo, więcej. Ale bez przesady! Lepiej dodać mniej i potem ewentualnie dosłodzić, niż przesłodzić i… no cóż, tragedia gotowa. Mój dziadek zawsze mawiał, że lepiej dosłodzić niż odkwaszać. Mądry człowiek był. Zresztą, gdzieś czytałam, że coś koło 70% ludzi woli wina półsłodkie. Czy to dużo? Nie wiem, ale pewnie coś w tym jest. No i znowu czekanie. Krócej tym razem, ale jednak. Aż ten dodany cukier “przepracuje”. I dopiero wtedy… degustacja! To jest ta chwila, dla której to wszystko. Smak takiego własnoręcznie zrobionego wina… bezcenne! Naprawdę, satysfakcja ogromna. Spróbujcie sami, a zobaczycie!

#Czas Fermentacji #Dodawanie Cukru #Wino Domowe