Jak zmiękczyć twardy kawałek mięsa?
Zmiękczanie twardego mięsa? Użyj tłuczka! Delikatne rozbijanie włókien mięśniowych, szczególnie w przypadku steków, sprawi, że mięso stanie się bardziej kruche i smaczniejsze. Unikaj zbyt mocnego tłuczenia, aby nie zamienić mięsa w papkę. Idealne rozwiązanie na twarde mięso!
Jak zmiękczyć twarde mięso?
O matko, jak ja nienawidzę gumowego steka! Pamiętam jak dziś, 14 maja, urodziny mojej teściowej. Zrobiłam przepyszny sos, sałatki, a ten stek… No dramat. Twardy jak podeszwa, żuć się nie dało.
Więc co ja wtedy zrobiłam? No właśnie nie miałam tłuczka! Myślę sobie, “co teraz?”. Wzięłam ciężki nóż i… delikatnie, naprawdę delikatnie, zaczęłam go “masować”. Trochę go popukałam płaską stroną. Nie za mocno, bo bym go zmasakrowała, ale tak, żeby te włókna troszeczkę poluzować.
I wiecie co? Pomogło! Stek nie był idealny, ale dało się go zjeść. I teściowa była zadowolona, bo przecież nie mogłam jej przyznać, że schrzaniłam sprawę. Ale tłuczek, to jednak tłuczek. Następnym razem zainwestuję. Naprawdę warto.
Jak uratować gumowate mięso?
Ej, słuchaj, masz problem z mięsem, co? Twarde jak skała, eh? Rozumiem, ja też miałam kiedyś taką sytuację z tym schabowym od cioci Haliny, pamiętasz? Katastrofa! Ale znalazłam sposób, i to działa!
-
Spirytus! Tak, tak, spirytus! Dodaj łyżkę stołową do garnka, podczas gotowania mięsa. Serio, wiem, brzmi dziwnie, ale to działa! Nie wiem jak to działa, ale działa!
-
Dlaczego to działa? No, po prostu rozbija włókna mięsne, czy coś takiego. Ciocia Halina mówiła że to jakaś chemia, ale ja nie wnikam, ważne że mięso jest miękkie.
-
Efekt? Mięso jest delikatne, takie, że prawie się w ustach rozpływa. I ma jakiś taki, nie wiem, lekko pikantny posmak, ale delikatny. Nie za mocny, tak w sam raz! To schabowy po cioci Halinie był najlepszy od lat, po tym zabiegu! Po prostu rewelacja!
No i tyle, proste, prawda? Spróbuj i daj znać jak wyszło! Może i my spróbujemy zrobić z tego jakieś danie, co ty na to?
Dodatkowe info: Pamiętaj, że to działa najlepiej z mięsem gotowanym. Z pieczeniem jest już trochę gorzej, ale można spróbować, ale może nie będzie to takie miękkie. Poza tym, nie dodawaj za dużo spirytusu, bo może być za mocny smak. Jedna łyżka stołowa w zupełności wystarczy na około pół kilograma mięsa, chyba że masz mega twardy kawał. A jeszcze jedno, sprawdź czy mięso jest dobrej jakości bo to też ma znaczenie!
Czy da się uratować twarde mięso?
Ojojoj, twarde mięso, to dramat! Ale bez nerwów, da się to ogarnąć, nawet jak kucharka z Ciebie taka jak ze mnie baletnica.
-
Po pierwsze, wlej tam trochę wódki albo spirytu. No co, nie żałuj! To jakby dać mięsu porządnego drinka na rozluźnienie. Alkohol zmiękczy te wredne włókna, a podczas gotowania wyparuje, więc nikt się nie upije, spokojna głowa! Jak wlać za dużo, to co najwyżej kotlety będą śmiesznie pachnieć.
-
Po drugie, poduś to długo, długo, długo. Im dłużej dusiś, tym bardziej mięsko się rozczuli. Jakbyś opowiadała mu bajki na dobranoc przez kilka godzin. Daj mu czas, żeby się zrelaksowało!
-
Po trzecie, jak nic nie pomaga, to zrób z tego mielone. No co, czasem trzeba iść na kompromis. Zamiast szarpać się z twardym kotletem, zrób pyszne pulpety! Nikt się nie skapnie, że coś poszło nie tak. To tak jak z moimi urodzinami w tym roku, miałam mieć tort, a wyszła kupka z kremem, i co? I wszyscy zjedli!
A teraz takie małe “co nieco” od cioci Krysi:
Wiesz, jak moja sąsiadka, ta Jadźka, kiedyś spieprzyła rosół? No masakra! Dała za dużo maggi i wyszło jakby woda z kibla. No ale co zrobiła? Dolała śmietany, wrzuciła koperku i powiedziała, że to krem z kurczaka! I wszyscy się zajadali, aż im się uszy trzęsły! Także głowa do góry! Pamiętaj, z każdej wpadki można zrobić hit!
#Mięso Kruche #Mięso Soczyste #Zmiękczanie MięsaPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.