Jak mrozić krokiety usmażone czy surowe?

9 wyświetlenia

Z mojego doświadczenia, zdecydowanie lepiej mrozić krokiety surowe. Smażone po rozmrożeniu są jakieś takie gumowate, a ciasto traci chrupkość. Wolę poświęcić te kilka minut na smażenie, ale cieszyć się idealnym krokietem prosto z patelni. Mrożenie usmażonych to dla mnie ostateczność, choć przyznaję, że ratuje w awaryjnych sytuacjach!

Sugestie 0 polubienia

Jak mrozić krokiety? Surowe czy usmażone? Ech, to wieczne pytanie, które mnie, przyznaję, nieraz spędzało sen z powiek! Serio, ileż razy stałam przed tą lodówką, z taca krokietów w ręku, myśląc: “Surowe, czy usmażone? Co będzie lepsze?”

Z mojego doświadczenia, a wiecie, mam już spory bagaż takich kulinarnych rozterek, zdecydowanie lepiej mrozić surowe. Smażone? No, tragedia! Pamiętam, jak kiedyś, na święta, chciałam zaoszczędzić czasu i zamroziłam usmażone. Wyobrażacie sobie? Rozmrożone były… gumowate. Jak stare opony, serio! Ciasto? Zero chrupkości, zupełnie jakby ktoś je zmęczonym, ciężkim walcem przejechał. A smak? No cóż, powiedzmy, że nie był to szczyt kulinarnych doznań. Było mi po prostu szkoda pracy i składników.

Wolę poświęcić te, powiedzmy, kilkanaście, może dwadzieścia minut na smażenie świeżych, prosto z zamrażarki. Ale wiecie co? To naprawdę nic takiego, a efekt? Niebo a ziemia! Idealny, chrupiący krokiet, prosto z patelni, mmm… To jest prawdziwa nagroda za te parę minut dodatkowej pracy. No, chyba, że naprawdę jestem w mega opresji, wtedy, okej, mrożę usmażone. Ale to już taka ostateczność, ratunek w awaryjnych sytuacjach, jak ta niedawna, kiedy wnuczki niespodziewanie z wizytą zjawiły się. Wtedy na gorąco smażyłam krokiety, a resztę, cóż, musiałam zamrozić usmażone. I też jakoś przeżyłyśmy. 😉

Także, moje zdanie jest jasne. Mrożenie surowych krokietów to po prostu lepszy wybór, serio. A wy jak robicie? Dajcie znać, jestem ciekawa! Może ja coś źle robię? Może jakieś tajne triki na mrożenie usmażonych istnieją?