Jak jest po chorwacku, ile płacę?

26 wyświetlenia

Oto tłumaczenia przydatnych zwrotów po chorwacku:

  • Ile płacę?Koliko plaćam?
  • Czy mogę prosić o menu?Mogu li pogledati jelovnik?

Poznaj podstawowe zwroty po chorwacku, które ułatwią Ci komunikację w restauracji.

Sugestie 0 polubienia

Jak powiedzieć ile płacę po chorwacku?

No więc, jak tam pytasz o kasę po chorwacku? “Koliko plaćam?” – to proste, zapamiętałem to od razu, nawet bez specjalnego wysiłku. W Dubrowniku, 15 lipca, w małej knajpie z widokiem na morze, zapytałem właśnie tak. Płaciliśmy około 300 kun za dwa dania i drinki, nieźle nas to wyszło.

Menu? “Mogu li pogledati jelovnik?” Też łatwe. W Splicie, w sierpniu, użyłem tego zdanie. Było tam tyle potraw, że aż się głowa kręciła. Wybraliśmy rybę z grilla, pamiętam, że była pyszna.

Koliko plaćam? Ile płacę? Mogu li pogledati jelovnik? Czy mogę prosić o menu?

Jak się liczy po chorwacku?

Liczby po chorwacku:

  • 1 – jedan
  • 2 – dva
  • 3 – tri
  • 4 – četiri
  • 5 – pet
  • 6 – šest
  • 7 – sedam
  • 8 – osam

Zauważmy, że podobieństwa do liczb słowiańskich są bardzo znaczące, co świadczy o wspólnym dziedzictwie językowo-kulturowym. A to zawsze ciekawe, bo pokazuje, jak historia łączy narody. Nawet jeśli różnice w dialektach są znaczne, podstawa pozostaje podobna. To trochę jak z rodzinnymi relacjami – można się kłócić, ale genetyka zawsze się liczy. A ja? Ja ostatnio uczę się włoskiego, choć Chorwacja zawsze mnie fascynowała. Może w przyszłości się tam wybiorę.

Listę rozszerzam o kilka kolejnych liczb:

  • 9 – devet
  • 10 – deset
  • 11 – jedanaest
  • 12 – dvanaest
  • 20 – dvadeset

Ciekawostka: system liczb chorwacki wykazuje pewne nieregularności, szczególnie w liczbę dwucyfrowych, co dodaje pieprzu uczeniu się języka. To przypomina mi troszkę rozwiązywanie zagadek – im trudniej, tym bardziej satysfakcjonujące rozwiązanie. No dobra, może trochę przesadzam.

Pamiętajmy, że język żyje i ewoluuje, więc mogą występować nieznaczne warianty w pisowni i wymowie. Moja babcia na przykład zawsze mówiła trochę inaczej.

Dodatkowe informacje: Znam też parę słówek o serach. Ser dalmatyński. Mniam! A czy wiecie, że… (tu można dodać kolejną ciekawostkę o Chorwacji).

Jak po chorwacku jest dzień dobry?

A wiecie, jak ja się kiedyś zestresowałam w tej Chorwacji? No bo wiesz, człowiek jedzie na wakacje, chce się przywitać kulturalnie, a tu zonk!

“Dzień dobry” po chorwacku? No właśnie, Niby nic trudnego, ale jak w którym momencie użyć?

  • Dobro jutro – to jest rano. I serio, tylko rano! Jak powiesz tak po 12, to ludzie dziwnie patrzą.
  • Dobar dan – to taki uniwersalny “dzień dobry”, ale już po południu. Czyli jak słońce zaczyna lecieć na zachód.
  • Dobar večer – to już wieczór, jak jest ciemno. I to jest proste.

Ja to kiedyś w Splicie, w tej knajpce na Riva, chciałam się przywitać “Dobar dan” o 11 rano. Ale wiesz, myślałam że jeszcze pasuje. Kelner taki zmieszany, bo rano to jednak “Dobro jutro”. Trochę przypał. Ale potem się śmialiśmy.

Ważne, żeby znać te zwroty, serio! Jak się jedzie do obcego kraju, to warto znać podstawy. Ja się tak zestresowałam tym powitaniem, że potem kupiłam mały słowniczek polsko-chorwacki w kiosku za 5 euro. Teraz jestem ekspertem! 😉

Jak po chorwacku smacznego?

Jak po chorwacku złożyć życzenia smacznego?

  • Dobar tek! – No pewnie, że Dobar tek! Brzmi prawie jak obietnica dobrej zabawy, choć w istocie to tylko życzenia smacznego. Jakby Chorwaci chcieli powiedzieć: “Oby ci ten posiłek tak dobrze smakował, jak mnie ploteczki o sąsiadce!”.

A jak życzyć komuś szczęśliwej podróży?

  • Sretan put!Sretan put! Czyli “Szczęśliwej drogi!”, ale powiedz to z takim przekonaniem, jakbyś obstawiał, że akurat ta podróż odmieni całe życie! Ja ostatnio, jak życzyłem taksówkarzowi Sretan put, to mi się zgubił na rondzie… No, ale dobre chęci się liczą!

Pamiętaj, język chorwacki, jak każdy inny, kocha niuanse. Samo przetłumaczenie to jedno, ale wczucie się w klimat, to drugie. No i nie bój się pomyłek! W końcu, jak mawiał mój wujek Stjepan, “Nawet najgorsza chorwacka wymowa brzmi lepiej niż angielski akcent!”. A wujek Stjepan, bądźmy szczerzy, miał akcent, który mógłby straszyć dzieci. No ale był z Chorwacji!

Jak po chorwacku dobranoc?

Dobranoc po chorwacku:

  • Laku noć – dosłownie “lekkiej nocy”. Życzenie snów bez trosk.

Inne przydatne zwroty:

  • Dobar dan – Dzień dobry. Używane do późnego popołudnia.

  • Dobra večer – Dobry wieczór. Idealne po zmroku, przed “laku noć”.

  • Bok/Ćao – Cześć. Uniwersalne powitanie i pożegnanie, zwłaszcza w Dalmacji. Ja, Marko Petrović, używam “bok” na co dzień.

Co znaczy polako polako?

Okej, to co to właściwie znaczy “polako polako”?

  • W sumie to słyszałem to “polako polako” nie raz, zwłaszcza jak się gdzieś dobija do portu w Chorwacji. Albo w Grecji, cholera, wszędzie na południu!
  • Czyli co, chodzi o “powoli, powoli”? Tak! Jak marinero krzyczy “polako, polako”, to znaczy żebyś nie szalał, tylko spokojnie cumował.
  • Nie ma to nic wspólnego z Polską, haha! Chociaż śmiesznie to brzmi, nie? Zawsze się zastanawiam, czy oni wiedzą, że to my to “Polako”.
  • Wkurza mnie jak mówią Polako,Polako. Ale dobra, po chorwacku to znaczy powoli, spokojnie, wolniej. Zapamiętać!

Co to znaczy hajduk po chorwacku?

Hajduk, co to w ogóle znaczy? Rozłam mózgu! Chorwacki, mówisz? No tak, rozbójnik, jasne. Bałkany, te dzikie tereny… Ale czekaj, żołnierz? Polski? XVI-XVII wiek? Serio? Zupełnie o tym nie wiedziałam! To już trzecie znaczenie… A jeszcze lokaj? Węgierski strój? Na dworze? Magnacie? Na Huculszczyźnie?! O matko, ile tego. Młody mężczyzna, ochrona dworu… A co z tym Bośniakiem i Czarnogórcem? Uchodźcy? To już czwarte znaczenie! Kurczę, ileż tego hajduka. Totalnie mnie zaskoczyło. Zawsze myślałam, że to tylko jeden kontekst. Zastanawiam się, czy istnieje jeszcze inne znaczenie? Może gdzieś w dawnych kronikach? Muszę to sprawdzić! Nie uwierzę, dopóki tego nie zobaczę na własne oczy!

Podsumowanie:

  • Rozbójnik (Bałkany)
  • Żołnierz (Wojska Polskie XVI-XVII w.)
  • Lokaj (Strój węgierski, dwór magnacki/Huculszczyzna)
  • Uchodźca (Bośnia i Hercegowina, Czarnogóra)

Lista jest chaotyczna, tak jak moje myśli. Powinnam to lepiej uporządkować… ale nie mam teraz na to czasu! Muszę iść po kawę. A potem… szukanie w internecie! Może znajdę więcej informacji o tym hajduku. Ciekawa sprawa. Powinienem zrobić notatki… może jutro. Może książkę o tym napiszę. Albo artykuł. A może to już ktoś zrobił? Eh, tyle pytań. Zbyt wiele.

#Chorwacki #Płaca #Zapytanie