Co daje rozszerzenie z polskiego?
Rozszerzenie z języka polskiego na maturze to przede wszystkim prestiż i potwierdzenie głębszej wiedzy z zakresu literatury i kultury polskiej. Wynik nie wpływa na zdanie matury, lecz jest uwzględniany na świadectwie. To doskonały atut przy rekrutacji na kierunki humanistyczne, np. polonistykę, filologię polską, dziennikarstwo. Pozwala też rozwinąć umiejętności analizy tekstów literackich i wyrażania myśli w formie pisemnej.
Ech, matura z polskiego rozszerzona… Pamiętam, jak się nad tym zastanawiałam. Po co mi to właściwie? Przecież i tak zdam maturę z podstawy, prawda? No ale… ten prestiż. Tak, to słowo do mnie przemawiało. Wyobrażałam sobie, jak dumna będę, mogąc powiedzieć, że zdawałam rozszerzenie. Trochę jak wejście na górę, niby nic wielkiego, ale satysfakcja ogromna. Zresztą, na świadectwie też będzie ładnie wyglądać, taki mały dowód, że się chciało czegoś więcej.
No i te studia… Marzyła mi się polonistyka. Zawsze uwielbiałam czytać, pisać, analizować. Pamiętam, jak w liceum fascynowała mnie „Lalka” Prusa. Mogliśmy o niej dyskutować godzinami! A rozszerzenie z polskiego to przecież klucz do takich właśnie dyskusji, do głębszego zrozumienia literatury. Czy bez tego dałabym sobie radę na studiach? Pewnie tak, ale czułabym się mniej pewnie, jakbym zaczynała z handicapem.
Wiem, że wynik z rozszerzenia nie wpływa bezpośrednio na zdanie matury, ale… No właśnie, ale… To trochę tak, jak z dodatkowym certyfikatem językowym. Niby nie jest konieczny, ale otwiera drzwi. Daje przewagę. A na humanistycznych kierunkach, takich jak polonistyka, filologia polska, czy dziennikarstwo, konkurencja jest ogromna. Każdy punkt się liczy. Słyszałam, że na niektórych uczelniach za rozszerzenie dają dodatkowe punkty rekrutacyjne. Nie wiem, ile w tym prawdy, ale wolę dmuchać na zimne.
A poza tym, umiejętność analizy tekstu i wyrażania myśli w formie pisemnej przydaje się nie tylko na studiach. W życiu też. Ile razy musiałam napisać jakieś oficjalne pismo, przekonać kogoś do swoich racji… Bez dobrego warsztatu pisarskiego byłoby trudno. Rozszerzenie z polskiego to taki trening dla mózgu. Jak siłownia dla ciała. Może trochę boli, ale efekty są warte zachodu. No, przynajmniej mam taką nadzieję!
#Język Polski #Korzyści Językowe #Rozszerzenie JęzykowePrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.