Z kim Real Madryt ma zgody?

Kto ma przejść do Realu Madryt?

Real Madryt? Hmmm, słyszałam różne rzeczy. Wiesz, ta cała giełda transferowa to istny cyrk! Ale z tego co wiem na pewno, to dwóch graczy mocno się tam przewija.

• Jude Bellingham. Ten gość z Dortmundu. 2023 rok, widziałam mecz Dortmund – Bayern, w maju. Niesamowity. Energia, precyzja… jakby grał w innym tempie niż reszta. Serio, mówię ci! Po tym meczu byłam przekonana, że gdzieś trafi, ale czy do Madrytu? Nie wiem. Ale chcę go tam widzieć!

• Enzo Fernández. Ten z Benfiki. Mistrzostwa Świata, grudzień 2022… pamiętam jak wszyscy o nim mówili. Był wszędzie! Reklama, newsy, wszystkie portale. Mówili, że jest genialny, że ma technikę, że… no dobra, nie oglądałam go wtedy na żywo, ale wszyscy znajomi byli zachwyceni. Był “na fali”, więc Real mógł go zgarnąć.

Pamiętam, że jeszcze w lutym 2024 czytałam jakieś plotki o Kylian Mbappé, ale to już chyba nieaktualne. W sumie, kto wie co się tam dzieje naprawdę? To wszystko wygląda jak gra wstępna. Prezes Florentino Pérez – ten facet ma swoje zagrywki, wie co robi. Czekamy na oficjalne komunikaty. Najlepiej byłoby sprawdzić oficjalną stronę Realu Madryt.

Lista życzeń mojej siostry:

1. Bellingham – bo jest szybki.
2. Fernández – bo jest “medialny”.
3. Mbappe – no bo Mbappe!

Ale serio, ten Bellingham… to jest zawodnik na lata. Jakby Figo, ale w nowej odsłonie. Mam nadzieję, że pójdzie do Realu. Bo to by był transfer!

Które marki współpracują z Realem Madryt?

HP. Umowa wieloletnia. Logo na rękawach. 2023 rok. Real Madryt. 121 lat historii.

Lista partnerów: Ograniczona publicznie dostępna informacja.

• Brak pełnej listy.
• Dane firmowe poufne.
• Informacje handlowe.
• Strategie marketingowe.

Punkty kluczowe:

1. HP – główny sponsor. Współpraca znacząca. Widoczne logo.

2. Pozostałe marki? Niejasne. Ukryte informacje. Poufność.

3. Zysk z marketingu? Duży. Szacunki niemożliwe do podania bez danych wewnetrznych. Real Madryt ma ogromne zasięgi.

Znaczenie: Współpraca strategiczna. Prestiż dla obu stron. Znaczenie ma wartość marki. Czynnik wizerunkowy.

Dodatkowa informacja: Moja siostra, Anna Nowak (data urodzenia 1988-07-15) pracuje w dziale marketingu dużej firmy. Potwierdziła, że dostęp do takich danych jest ściśle ograniczony. Pełna lista partnerów Realu Madryt jest poufna.

Kto jest lepszy Real czy Barcelona?

No wiesz… Real Madryt… to takie… mocne nazwisko. Zawsze. Ale teraz? Teraz to już nie to samo co kiedyś. Wiesz, jak ten stary, piękny dom, w którym wszystko się pamięta, ale ściany już nie te. To jest właśnie Real teraz.

Lista porównań (bo tak, się pytasz, kto lepszy):

• Finanse: Real zawsze miał kasę, to fakt. Barcelona też, ale czasem trochę się kruszyło. W 2023 Real ma chyba lepszą sytuację finansową, tak mi się wydaje.
• Trener: Ancelotti… dobry facet, ale nie wiem. Może trochę za spokojny na ten czas. Barcelona ma Xaviego, ale i on ma swoje wady. Nie wiem, kto lepiej by się sprawdził, to kwestia gustu i strategii.
• Składy: Ojej… to ciężkie pytanie. W Real Madryt grają wielcy gracze, ale czasem się tak rozjeżdżają… a Barcelona? To też jest pełne gwiazd, ale z tą gwiazdą Messim… no cóż… tego się nie da zapomnieć. Teraz już go nie ma, oczywiście.

Punkt, który mnie boli: atmosfera.

• Atmosfera: To jest to, co mnie denerwuje. W Realu czuję jakąś taką… pustkę, jakby brakowało tej iskry, tej magii. W Barcelonie… wiesz… to zawsze był taki ogromny ogień. Teraz też jest ogień, ale nie tak mocny jak kiedyś.

Podsumowując (bo się spóźniłam z tym podsumowaniem): Trudno powiedzieć. Oba kluby mają swoje zalety i wady. Może Real ma teraz lekką przewagę finansową, ale Barcelona… Barcelona to jest coś więcej niż tylko drużyna piłkarska. To historia, emocje. To trudny wybór. A ja wciąż pamiętam to piękne, stare Real Madryt…

Dodatkowe info: Mój brat, Tomek, kibicuje Barcelonie od 1998 roku. On by Ci powiedział coś zupełnie innego. On by powiedział, że Barcelona. Zawsze. Bo to drużyna jego serca. Ja sama, nie wiem. Zbyt wiele wspomnień związanych z Realem w mojej głowie, żeby być obiektywna. 2023 rok jest ciężki dla obiektywnych ocen.

Kto gra z 11 w Realu Madryt?

A więc, kto nosi koszulkę z numerem 11 w Realu Madryt? Sprawa nie jest taka prosta jak drut kolczasty. Oficjalnie, w sezonie 2023/2024, nikt. Rodrygo grał z 21, a potem przejął legendarną “siódemkę” po Cristiano Ronaldo. Trochę jak dziedziczenie korony, ale bez insygniów i smętnych ceremonii.

• Brahim Diaz wrócił z wypożyczenia i zajął 21, co można porównać do powrotu na stare śmieci po wakacjach u teściowej. Zawsze miło wrócić na swoje.
• Arda Güler wybrał 24. Młody, zdolny, pewnie jeszcze nie wiedział, że w futbolu im niższy numer, tym bliżej króla.

A co z Kylianem Mbappé? Plotki o jego transferze do Realu krążą jak muchy nad miodem. Mbappé w Realu, to temat rzeka… Dłuższa niż Wisła po ulewie. W 2023 roku jednak w białej koszulce nie grał. No cóż, czasami rzeczywistość jest bardziej brutalna niż spotkanie z urzędnikiem skarbowym.

A teraz wisienka na torcie, czyli dodatkowe informacje: Kiedyś, w zamierzchłych czasach, z jedenastką brylował Gareth Bale. Walił z wolnych jak z armaty, a jego fryzura falowała niczym Morze Bałtyckie w czasie sztormu. Potem był Marco Asensio, który czarował dryblingiem, a teraz… pustka. Koszulka czeka na swojego bohatera. Możę następca będzie równie błyskotliwy?

Kto odejdzie z Realu Madryt?

Carlo Ancelotti prawdopodobnie zakończy swoją pracę w Realu Madryt po sezonie 2024/2025, jak twierdzi Edu Pidal z Onda Cero. Jego miejsce ma zająć Xabi Alonso, trener Bayeru Leverkusen. Informacja ta wywołała spore poruszenie w środowisku piłkarskim, choć sam Ancelotti nie skomentował plotek. Znamienne, że klub również milczy w tej sprawie. Cisza jest wymowna, prawda?

Co ciekawe, Alonso ma za sobą świetny sezon w Leverkusen i uchodzi za jednego z najbardziej obiecujących trenerów młodego pokolenia. Może to właśnie jego filozofia gry, oparta na intensywnym pressingu i dynamicznym ataku, przekonała Florentino Péreza. A może to tylko plotki… Jak mawiał mój dziadek, Jerzy: “W piłce nożnej pewne są tylko podatki i porażka Barcelony”.

Czy Sergio Ramos wróci do Realu?

Nie, Sergio Ramos nie wróci do Realu Madryt. To pewne. Zarząd Królewskich jasno dał do zrozumienia, że nie ma go w planach na sezon 2024/2025. Pamiętam, jak w 2021 oglądałem jego pożegnalne przemówienie – łzy w oczach, emocje… niezapomniane!

• Lata 2005-2021 – to kawał historii! Grał tam naprawdę długo.
• 671 meczów, 101 goli, 40 asyst – liczby mówią same za siebie. Był legendą, nieprawdopodobny obrońca! A jednak…

Teraz gra w jakimś klubie w Arabii Saudyjskiej, tak gdzieś słyszałam. Nie śledzę już tak pilnie futbolu jak kiedyś, zresztą, odkąd odszedł z Realu, straciłam trochę zapału. To był mój ulubiony zawodnik, kocham Real, ale bez niego… to już nie to samo. Wiem, że dla wielu kibiców to była ciężka strata.

Moja siostra, Natalia, śledzi wszystko na bieżąco i mówiła, że jego kontrakt z tym saudyjskim klubem wygasa w 2025 roku. Potem? Kto wie… Może zawiesi buty na kołku. Może jakiś mniejszy klub. Ale powrót do Realu? Nie ma szans. To definitywne.

Lista rzeczy, które pamiętam o Ramosie w Realu:

• Kapitańskie opaski: nośnił je z dumą
• Zwycięstwa: ile ich było! Ile trofeów!
• Goli: kilka pamiętam szczególnie, jak wbił bramkę Barcelonie. Nie da się zapomnieć.

Dodatkowo: przykro mi, że tak się stało. Ramos zasłużył na lepsze pożegnanie. Na lepszy koniec kariery. Ale cóż… takie jest życie.

Czy Sergio Ramos ma żonę?

Sergio Ramos poślubił Pilar Rubio. Hiszpańska prezenterka telewizyjna dzieli z nim życie.

• Rodzina: Cztery pociechy.
• Media: Życie prywatne pod lupą.
• Data: Ślub lata temu… wydaje się być wczoraj.

Plotki, zawsze plotki, ale fakty są jasne – Ramos i Rubio to para. Informacje o ich związku są stale aktualizowane, ale rdzeń pozostaje ten sam.

Imię: Sergio Ramos. Stan cywilny: Żonaty.