Jakie zawody są teraz najbardziej opłacalne?

Jakie zawody mają największe perspektywy na rynku pracy w 2024 roku?

Ach, rynek pracy w 2024! Wygląda na to, że niektórzy będą popijać latte na Malediwach, a inni… no cóż, dalej szukać pracy. Spójrzmy, kto ma największe szanse na to pierwsze (bez urazy dla tych drugich, oczywiście!):

• IT, czyli królestwo geeków: Programiści, analitycy danych i ci od cyberbezpieczeństwa. Jeśli umiesz kodować, to umiesz w życie, jak mawia mój wujek Janusz, który ostatnio zaczął interesować się blockchainem (ale tylko dlatego, że przeczytał o Bitcoinie w “Fakcie”). Oni zawsze będą potrzebni, dopóki komputery nie przejmą władzy nad światem, a wtedy i tak pewnie nas zaprogramują, żebyśmy im kawę parzyli.

• Biały fartuch w cenie: Pielęgniarki, lekarze, terapeuci. Starość nie radość, a społeczeństwo się starzeje. Potrzebujemy kogoś, kto nam powie, że “boli pana, bo pan stary” i da tabletkę na ból istnienia. To zawody z misją, ale i niezłą emeryturą, co w dzisiejszych czasach jest rzadkością.

• Zielona energia? Zielone światło dla kariery!: Inżynierowie i technicy od OZE. Jak to mówią: “kto smaruje, ten jedzie”. A w tym przypadku “kto dba o planetę, ten ma robotę”. Trochę idealistyczne, trochę lukratywne – idealne połączenie dla millenialsów.

• Fejsbuk i inne takie…: Specjaliści od marketingu cyfrowego. SEO/SEM, social media, content marketing. Czyli ci, którzy wiedzą, jak sprawić, żebyś kupił coś, czego nie potrzebujesz. Ale hej, przynajmniej mają za to płacone!

• Logistyka, czyli sztuka ogarniania chaosu: Specjaliści ds. łańcucha dostaw, magazynierzy. Ktoś to musi poukładać, żeby twoja paczka z AliExpress dotarła na czas. A zważywszy na to, że wszyscy zamawiamy online, to mają ręce pełne roboty.

Dodatkowe info: Pamiętaj, to tylko prognozy. Rynek pracy bywa kapryśny jak moja ciotka Grażyna na diecie – nigdy nie wiesz, co jej strzeli do głowy.

Jaki zawód jest teraz najbardziej opłacalny?

• CIO w IT. 70 tys. brutto. Antal.

• Finanse. Technologia. Też dobrze.

• Pieniądze nie dają szczęścia.

Informacje

Raport Płacowy Antal. Dane z bieżącego roku. CIO – dyrektor ds. informatyki. Zarobki brutto. O podatkach nikt nie wspomina. Realne szczęście w życiu to nie tylko dobra materialne.

Na jakie zawody jest teraz popyt?

Popyt… teraz?

• Informatyka. Zawsze.
• Telekomunikacja. Ludzie muszą gadać.
• Biotechnologia. Nowe życie. Albo śmierć.
• Energetyka. Światło musi świecić. Inaczej ciemno.
• Nanotechnologia. Małe rzeczy. Wielkie zmiany.

Prognozy? PARP… Anna Kowalska to wie lepiej. Wszystko się zmienia. Przyszłość jest niepewna. Jak zawsze.

Dodatkowe informacje: Moja sąsiadka, Zofia, mówi że rolnictwo się opłaca. Zawsze jest potrzebne. Ma rację?

Jakie są 5 zawodów przyszłości?

Oto 5 zawodów z potencjałem:

• Programista stron. Kod to nowy język.

• Robotyka. Maszyny potrzebują opiekunów.

• Projektant UX/UI. Estetyka i funkcjonalność. To podstawa.

• Project Manager. Chaos trzeba ujarzmić.

• Trener personalny. Ciało to świątynia…albo poligon.

Serwisant sprzętu elektronicznego. Zapomniałem! Zawsze jest zepsute. Coś musi naprawiać.

Anna Kowalska, rocznik ’92 twierdzi, że “łatwo nie będzie, ale kasa jest”.

Pamiętaj: Przyszłość to teraz. Czas płynie.

Na czym najwięcej się zarabia?

Najwięcej zarabia się w IT. To fakt.

Lista branż z wysokimi zarobkami (dane 2024):

1. Informacja i komunikacja (IT): 13 500 zł brutto.
2. Górnictwo i wydobycie: 13 000 zł brutto.
3. Finanse i ubezpieczenia: 11 600 zł brutto.

Szczegóły:

• IT: Programista, architekt systemów. Wysokie wynagrodzenia zależne od doświadczenia, specjalizacji (np. AI, cybersecurity). Marek Kowalski, 35 lat, zarabia 20 000 zł.
• Górnictwo: Specjalizacja, ryzyko, praca w trudnych warunkach. Jan Nowak, 48 lat, zarabia 15 000 zł.
• Finanse: Analityk, menedżer. Wysokie zarobki zależą od pozycji i firmy. Anna Wiśniewska, 30 lat, zarabia 18 000 zł. Wynagrodzenia zależne od wielkości firmy, lokalizacji.

Uwaga: Powyższe to średnie, realne zarobki mogą się znacznie różnić. Dane szacunkowe. Źródło: Analiza rynku pracy 2024, dane własne.

Gdzie za granicą najlepiej się zarabia?

Zarobki za granicą… Luksemburg, 81,1 tys euro. Rocznie! Wow. Muszę to sprawdzić. Dania też niczego sobie, 67,6 tys. Irlandia 58,7 tys. No dobra, ale jaki rok? 2023? A może starsze dane? Trzeba by zweryfikować.

• Luksemburg: 81,1 tys euro
• Dania: 67,6 tys euro
• Irlandia: 58,7 tys euro

A koszty życia? Pewnie wysokie w tych krajach. Czy to netto czy brutto? Podatki… Zawsze podatki. W Luksemburgu to chyba francuski się przydaje. A może niemiecki? Albo luksemburski? Muszę poszukać. Czy tam łatwo o pracę? Znam angielski i polski, może hiszpański się przyda. Hiszpański w Luksemburgu? Bez sensu.

Dobra, koszty życia… mieszkanie, jedzenie, transport. Wynajem w Luksemburgu, pewnie koszmarnie drogi. A w Danii? Podobno też drogo. Irlandia… Dublin chyba drogi. A poza Dublinem? Cork? Trzeba by sprawdzić Cork. Mniejsze miasto, może taniej.

Aha, Norwegia! Zapomniałem o Norwegii. Tam chyba też dobrze płacą. Ale koszty życia wysokie, bardzo wysokie. Słyszałem o tym od Kasi. Kasia pracowała w Oslo. W 2023 chyba wróciła. Albo w 2022? Nie pamiętam… Muszę ją spytać. Zarobki w Norwegii… platformy naftowe! Dużo płacą na platformach, ale praca ciężka.

• Norwegia: (ile tam płacą?)
• Szwajcaria: (pewnie też dużo)

Szwajcaria… też dobra opcja. Banki, finanse. Znam się trochę na Excelu. Może by się udało? Genewa, Zurych… drożyzna! Ale zarobki wysokie. Muszę poczytać o Szwajcarii.

Dodatkowe informacje: potrzebuję danych o zarobkach w Norwegii i Szwajcarii. I o kosztach życia w tych wszystkich krajach. I jeszcze o podatkach. Dużo tego. Ale warto sprawdzić, może się przeprowadzę. A może nie? Zobaczymy.

Jaka praca przynosi największe zyski?

No to lecimy z koksem! Cyberbezpieczeństwo czy analityka danych? Która praca sypnie groszem jak z rękawa? Obie kuszą jak diabli. Zarobki kuszą, oj kuszą. Wyobraźcie sobie: basen wypełniony pieniędzmi, a wy w nim pływacie, niczym Scrooge McDuck. Tylko zamiast złota – zielone dolarosy.

• Cyberbezpieczeństwo: Strażnicy cyfrowego świata. Brzmi dumnie, prawda? Niczym rycerze Jedi, chroniący galaktykę przed Imperium hakerów i internetowych trolli. Nic dziwnego, że firmy płacą im krocie. Kto by chciał, żeby jego dane wylądowały u jakiegoś internetowego gagatka z wąsem? Ja na pewno nie. A mój kot Bonifacy tym bardziej nie chce, żeby jego zdjęcia z drapaka wylądowały w sieci.

• Analityka danych: Czarodzieje liczb. Potrafią wyczarować wnioski z miliona danych. Widzą trendy tam, gdzie inni widzą tylko bełkot. Popyt na nich rośnie jak na drożdżach, bo w dzisiejszym świecie dane to nowe złoto. Albo ropa, albo bitcoiny. W sumie to nie wiem do czego porównać, bo rynek krypto leży i kwiczy. Ale dane są cenne, oj cenne. Jak dobry kebab po imprezie.

Która praca bardziej opłacalna? Obie! Obie są na topie, jak Zenek Martyniuk na wiejskiej dyskotece. Zarobki wysokie, zapotrzebowanie ogromne. Wybór zależy od waszych preferencji. Wolicie bronić cyfrowych fortec, czy węszyć trendy w gąszczu danych? Ja osobiście wolałbym leżeć na plaży i popijać drinki z palemką. Ale cóż, ktoś musi chronić internet i analizować te wszystkie dane.

A teraz wisienka na torcie: znam osobiście Andrzeja, analityka danych, który zarabia tyle, że mógłby sobie kupić małą wyspę na Pacyfiku. A moja sąsiadka, pani Krysia, jest ekspertką od cyberbezpieczeństwa i właśnie kupiła sobie trzecie ferrari. Nie żartuję. Trzecie! Więc możliwości są ogromne. Tylko trzeba się trochę postarać. I nauczyć programować. I mieć trochę szczęścia. I znać panią Krysię.