Ile jest warta najtańsza walutą?

5 wyświetlenia

Szczerze, to aż mnie ściska w gardle, jak pomyślę o Wenezuelczykach. Boliwar jest praktycznie bezwartościowy! Wyobraźcie sobie, milion boliwarów, a to ledwie 25 złotych... To straszne, jak inflacja może zrujnować gospodarkę i życie zwykłych ludzi. Aż serce się kraje.

Sugestie 0 polubienia

Kurczę, no ile warta jest ta najtańsza waluta? Sama nie wiem, ale jak pomyślę o tym, to od razu mi Wenezuela do głowy przychodzi. Pamiętam, widziałam kiedyś reportaż… Chyba w internecie, albo w telewizji, już sama nie wiem… W każdym razie, pokazywali tam ludzi z taczkami wypchanymi pieniędzmi! Taczkami! I wiecie ile to było warte? Grosze. Dosłownie. Boliwar, ich waluta, to chyba papier toaletowy jest więcej wart… No, może przesadzam, ale niewiele brakuje. Serio, milion boliwarów to… ile to było? Coś koło 25 złotych? Może mniej, nawet. Aż mi się wierzyć nie chce. Przecież to jakiś koszmar! Jak oni tam żyją? Jak można cokolwiek zaplanować, cokolwiek kupić, jak twoje pieniądze topnieją w oczach? Przecież to jest… no nie wiem… tragedia po prostu. Wyobrażacie sobie iść do sklepu z taczką pieniędzy po bułkę? A co jeśli ukradną ci taczkę, a w niej całe twoje oszczędności życia? Boże… aż strach pomyśleć. Czytałam gdzieś, że inflacja tam jest jakaś… no, gigantyczna! Nie pamiętam ile dokładnie, setki, tysiące procent? W głowie się nie mieści. A przecież to kiedyś był bogaty kraj, z ropą naftową i tak dalej. A teraz? Ludzie uciekają stamtąd, gdzie pieprz rośnie, żeby przeżyć. Smutne to strasznie. Naprawdę, człowiek docenia to, co ma, jak zobaczy takie rzeczy. Czasem narzekamy, że drogo, że inflacja, a tam… tam to jest prawdziwy dramat.