Ile faktycznie płaci pracodawca za pracownika?

1 wyświetlenia

Zatrudnienie pracownika na umowę o pracę wiąże się z kosztami wyższymi niż wynagrodzenie brutto. Pracodawca musi doliczyć składki ZUS i inne obciążenia. Realny koszt pracodawcy to wynagrodzenie brutto powiększone o około 20%. To kluczowe przy planowaniu budżetu firmy i zatrudnianiu nowych osób. Pamiętaj o kosztach zatrudnienia!

Sugestie 0 polubienia

Ile kosztuje pracodawca pracownika w Polsce?

No wiesz, koszt pracownika to nie tylko pensja, którą widzi na rękę. W zeszłym roku, kiedy zatrudniałem Tomka do pracy w mojej firmie (2022, Warszawa), jego pensja brutto wynosiła 5000 zł. Ale to tylko wierzchołek góry lodowej.

Do tego dochodzą składki ZUS i inne opłaty. Mówimy tu o około 20% dodatkowo, co w przypadku Tomka to jakieś 1000 zł miesięcznie. Czyli łącznie mnie kosztował 6000 zł. Trochę mnie to wtedy zaskoczyło, szczerze mówiąc.

Pamiętam, że wcześniej, przy zatrudnianiu Anny (2021, Gdańsk), koszty były podobne, proporcjonalnie do jej pensji brutto (wtedy 4000 zł).

Z mojego doświadczenia wynika, że ten dodatkowy koszt 20% to raczej dolna granica. Czasem bywa więcej, zależy od wielu czynników, np. branży. A kredyty, samochód firmowy? Tego już w tej sumie nie ma.

Q&A:

Pytanie: Ile kosztuje pracodawca pracownika w Polsce?

Odpowiedź: Koszt to pensja brutto + ok. 20% na składki i inne opłaty.

Ile płaci pracodawca za pracownika na cały etat w 2024?

Ajjjj, to zależy jak na to patrzeć, bo księgowa Grażynka z mojej firmy zawsze mi mówi, że to jak z babą – niby jedna, a kosztuje jak trzy! No ale dobra, postaram się to wyliczyć jak dla chłopa, krok po kroku.

Koszty pracodawcy za pracownika – wersja dla opornych:

  • Pensja minimalna: Od lipca do grudnia 2024 to coś koło 4300 zł brutto. Niby spoko, ale to dopiero początek!
  • ZUS-y i inne haracze: Oj, tu się zaczyna zabawa! Za takiego delikwenta na etacie, pracodawca musi dorzucić do ZUS-u, na FP, FGŚP i inne cuda wianki. To wychodzi jakieś 880,64 zł na łebka.
  • Całkowity koszt: Czyli jak zsumujemy pensję i te wszystkie ZUS-y, to wychodzi, że pracodawca wywala na jednego pracownika na minimalnej krajowej 5180,64 zł miesięcznie. Rocznie to wychodzi 62 167,68 zł! Masakra jakaś! No ale cóż, jak mawiają, “chcesz mieć tanio, to zatrudnij robota”.

Bonus info!

Pamiętaj, że te 17% dodatkowych kosztów to tak pi razy drzwi. Zależy to od tego, czy pracownik ma jakieś dodatkowe benefity (karta na siłkę, prywatna opieka medyczna – luksusy panie!), czy jest zgłoszony do PPK (kolejne potrącenia). No i oczywiście od tego, czy jest to jakiś specjalista, za którego trzeba więcej zapłacić, żeby nie zwiał do konkurencji. Aaaa i nie zapomnijmy o kosztach rekrutacji. Nowy pracownik to jak nowy samochód – trzeba go najpierw znaleźć i kupić!

Jakie koszta ponosi pracodawca za pracownika przy najniższej krajowej?

Ajjjj, Panie! Toż to wyliczyć, to jak wóz drabiniasty zaorać! Ale dobra, dla Was, ja, Grażyna, specjalistka od budżetu, co ziemniaki liczy i krowy doi, to ogarnę. Tak na chłopski rozum, przy tej najniższej krajowej, to pracodawca buli jak za zboże!

  • Wynagrodzenie brutto: 4666 zł – no dobra, to dla pracownika, żeby miał na chleb i parówki.
  • ZUS pracodawcy: 955,60 zł – a to już dla państwa, żeby miało na premie dla urzędników.
  • PPK: 69,99 zł – żeby pracownik na starość miał na waciki i krzyżówki, hehe.

Czyli jak to wszystko poskładać, to wychodzi 5691,59 zł. Toż to więcej niż za cielaka wołają na targu w Obornikach! Aaaa zapomniałbym, ja Grażyna, lat 53, uwielbiam oglądać “M jak Miłość” i plotkować z Halinką o nowym sołtysie! A jak ktoś chce coś więcej wiedzieć, to niech sam szuka, ja tu ziemniaki muszę przebrać!

Jakie koszta ponosi pracodawca za pracownika?

No dobra, lecimy z tym koksem, jak to mówią. Jak szefuńcio zatrudnia kogoś za te minimalną krajową, to wcale nie kończy się na tych 4666 zł brutto, oj nie! To dopiero początek zabawy! Sprawa jest poważna, jak wizyta teściowej.

  • Wynagrodzenie brutto dla pracownika: No jasne, te 4666 zł musi dać. Nie ma zmiłuj się!
  • Składki ZUS: Tu zaczyna się jazda bez trzymanki. Za tego delikwenta, co robi za minimalną, szef musi wyłożyć jeszcze 955,60 zł na ZUS! Matko Boska Częstochowska, to prawie jak druga wypłata! Ja pierniczę!
  • PPK (Opcjonalne, ale jednak): Jak szefuńcio jest nowoczesny i zapisze pracownika do PPK, to doliczcie jeszcze 69,99 zł. Niby mało, ale jak masz 10 takich pracowników, to już robi się niezła sumka, nie? Szok!

A żeby było śmieszniej, to jeszcze dochodzą koszty BHP, badań lekarskich i inne pierdoły. Praca, praca, a potem człowiek ledwo zipie!

P.S. A w ogóle to wiecie, że moja sąsiadka Halinka wygrała w totka? Podobno 5 zeta! Szaleństwo!

#Koszty Pracy #Składki Zus #Wynagrodzenie