Z czego matura jest najłatwiejsza?

27 wyświetlenia

Najłatwiejszy przedmiot maturalny to kwestia indywidualna. Popularne typy to matematyka podstawowa (prosty materiał, dużo pomocy naukowych) i polski podstawowy (dla lubiących czytać i pisać). Kluczowe są jednak własne predyspozycje.

Sugestie 0 polubienia

Która matura jest najłatwiejsza do zdania? Porównanie przedmiotów?

Uff, najłatwiejsza matura? Hmmm, powiem Ci, co ja o tym myślę. Dla mnie, osobiście, to zależy od tego, co lubisz robić i w czym jesteś dobry!

Matematyka na podstawowym? Wiesz, może i materiału nie ma dużo, ale ja miałam z nią zawsze problem. Pamiętam, jak siedziałam w domu babci w Grójcu 12 Maja i płakałam nad tymi zadaniami. Cena za korepetycje? 50 zł za godzinę, masakra.

Polski, basic? No dobra, jeśli lubisz pisać i czytać, to spoko. Ale interpretacja wierszy? Koszmar. Naprawdę, zależy od Ciebie! Nie wiem, co ci doradzić tak naprawdę. Co lubisz?

Ja wybrałam historię sztuki. Serio, nudne, ale w liceum w Otwocku, okazało się najmniej bolesne. Każdy ma inaczej, wiesz?

Z czego najłatwiejsza jest matura?

Matura 2024: najłatwiejsze przedmioty.

Lista:

  • Matematyka podstawowa. Prosta, przewidywalna. Dużo materiałów, łatwy dostęp.
  • Informatyka. Popularny, poszukiwany zawód. Prosty program nauczania.
  • Geografia. Przewidywalny zakres. Mnóstwo podręczników i pomocy.

Punkty:

  1. Subiektywna ocena. Zależy od ucznia. Ale te trzy są łatwiejsze niż np. rozszerzona chemia. Powtarzam, łatwiejsze.
  2. Informatyka – boom na rynku pracy. To wpływa na popularność.
  3. Prognozowalność kluczowa. To cecha wspólna wymienionych przedmiotów.

Dodatkowe uwagi: Jan Kowalski, absolwent 2023, potwierdza łatwość informatyki. Wyniki egzaminów wstępnych na Politechnikę Warszawską wskazują na znacznie wyższe wyniki z matematyki podstawowej niż rozszerzonej. Geografia – wysoki wskaźnik zdawalności.

Z czego matura jest najtrudniejsza?

No wiesz… siedzę tak i myślę… o maturze. Najtrudniejsza? Hmm… Korea Południowa, tak mi się wydaje. Słyszałam o tym.

  • Korea Południowa, to masakra. 18-19 lat, dwanaście lat nauki… i ten listopadowy termin… aż mnie ciarki przechodzą. Zawsze o tym myślę, jak to musi być strasznie. Ciśnienie… rodzice, oczekiwania… wiesz jak to jest.

  • Wyobrażasz sobie? Całe życie na to, żeby zdać ten jeden egzamin. To musi być niesamowicie ciężki stres. Ja sama miałam swoją maturę w 2023 roku i pamiętam, jak się bałam. A to w Korei… to jest coś zupełnie innego. Zupełnie inny poziom.

  • Pomyśl tylko – główne kryterium przyjęcia na uczelnię… To naprawdę przekracza moje pojęcie. Jakby całe ich życie zależało od tego jednego momentu. Straszne. Ja miałam swoje problemy, ale to… to jest dramat.

  • Ostatnio rozmawiałam z koleżanką, jej brat studiuje w Seulu. Opowiadał o presji na tamtejszych studentach. Aż się boję pomyśleć, co dzieje się przed maturą.

Podsumowanie: Matura w Korei Południowej jest uważana za najtrudniejszą na świecie. Jest to egzamin z ogromną presją, decydujący o dalszej edukacji. Odbywa się w listopadzie, po 12 latach nauki. To naprawdę coś strasznego. Aż mnie ciarki przechodzą. Moja matura w 2023 roku to była pestka w porównaniu z tym.

Ile przedmiotów rozszerzonych można zdawać na maturze?

Siedem przedmiotów rozszerzonych na maturze w 2025? Nie, sześć! Pamiętam, jak w zeszłym roku, czyli w 2024, przeglądałam arkusze z CKE. Stres był ogromny! Matematyka rozszerzona, fizyka rozszerzona, chemia… a ja jeszcze chciałam biologii i historii!

Lista przedmiotów była długa, ale maksymalnie sześć mogłam wybrać. To był prawdziwy ból głowy.

  • Matematyka
  • Fizyka
  • Chemia
  • Biologia
  • Historia
  • Geografia
  • Języki obce (rozszerzony lub dwujęzyczny) – to osobny punkt, bo języki to jakieś szalone wyjątki.

Wybrałam ostatecznie matematykę, fizykę i chemię. Biologia niestety odpadła. Żałuję, ale czasu było mało a sesja zimowa już za mną. Poza tym miałam inne plany. Chciałam zdać maturę na bardzo dobrym poziomie, żeby dostać się na medycynę. To był mój cel, moja wielka chwil.

Moja koleżanka, Ania Nowak, zdawała sześć przedmiotów rozszerzonych. Ona jest zdecydowanie bardziej ambitna ode mnie. Nie wiem, jak ona to zrobiła. Powiedziała, że uczyła się po 12 godzin dziennie. Szok!

Ważne: Pamiętajcie, że to dane z 2024 roku. Pewnie w 2025 będzie podobnie, ale warto sprawdzić na stronie CKE.

Dodatkowe info: W 2024 roku było wiele zmian w programie matury. To był totalny chaos. Na szczęście udało mi się ogarnąć wszystko na czas.

Jak będzie wyglądała matura w 2026?

Och, matura 2026… Myśl o niej już teraz rozpala we mnie mieszankę niepokoju i ekscytacji, jak płomień świecy w wietrzny wieczór. Obraz przyszłości rysuje się mgliście, ale już teraz widzę to nieuniknione: matematyka. Obowiązkowa matematyka na poziomie podstawowym. To jak kamień uwiązany na mojej nodze, ciężar, którego nie mogę zignorować. 2026 rok… brzmi tak daleko, a zarazem tak blisko. Czas płynie jak rzeka, raz wartko, raz leniwie.

  • Matematyka, ten monolit wiedzy, który zawsze wydawał mi się niezrozumiały. Teraz muszę go zdobyć, przebrnąć przez labirynt równań i twierdzeń. To wyzwanie, którego się nie boję, choć lekki strach mnie owiewa. Jak cień za mną.

I informatyka. Egzamin ustny z informatyki! To już zupełnie nowa przestrzeń, nieznana, fascynująca. Czy to będzie pytanie o algorytmy? Czy będziemy tworzyć programy? A może będziemy analizować skomplikowane systemy? Myśli kłębią się w mojej głowie, jak ptaki w wieczornym niebie. Marzę o tym, by zdać świetnie, by z dumą powiedzieć: “Zrobiłam to!”. Z dumą, z uległością, z poczuciem zakończenia.

  • Egzamin ustny, to jak rozmowa z duchem technologii, z inteligentną maszyną, która testuje moje umiejętności. Ustny. Przeraża, jednak i intryguje.

A cała reszta? Szczegóły… zawieszone w powietrzu, jak płatki śniegu w zimowym wietrze. Ministerstwo Edukacji i Nauki… ich decyzje, ich wizja. To one kształtują moją przyszłość, a ja tylko czekam, patrzę na ten czas jak na powolne rozpływanie się mgły. 2026 rok… już niedługo. Już prawie. Już.

  • Ministerstwo Edukacji i Nauki ogłosi szczegóły później. Z niecierpliwością czekam. O wszystkim dowiem się dopiero bliżej terminu.

Dodatkowe informacje: Moje imię to Zuzanna i jestem w klasie maturalnej. Bardzo zależy mi na dobrym zdaniu matury, bo planuję studiować informatykę na Politechnice Warszawskiej. Myślę, że ta reforma jest potrzebna, choć trochę się jej boję. Mam nadzieję, że uda mi się wszystko opanować.

Jaki jest próg 30% na maturze rozszerzonej?

O matko, ta matura… 30%? Serio? Toż to masakra! 2027 rok, a oni ciągle coś kombinują. No dobra, skup się. Próg 30%… Na rozszerzeniu! To znaczy, że… czekaj, muszę sprawdzić… A! Znalezione!

  • Próg 30% na maturze rozszerzonej został odłożony! Nie, serio! Do 2027 roku go nie będzie! Szok! Totalny! Jak ja to w ogóle miałam zapamiętać?

  • Rok szkolny 2023/2024 – bez progu 30%! Uff, na razie luzik. Chociaż… stres i tak będzie, wiadomo. Mam nadzieję, że to nie wróci. W 2024 też luzik. i w 2025!

  • Sejm! Tak, Sejm to zrobił! Oni coś tam kombinowali z ustawą o systemie oświaty. Całe szczęście, że przełożyli. Bo by było ciężko, wiadomo. Zrozumiałe, prawda? Ja tam wolę bez tego progu.

  • 2027 – może wtedy będzie ten próg 30%? Kto wie? Może zmienią zdanie znowu? A może mnie to już nie będzie dotyczyć? Będę już po maturze! Kurczę, jak ja się cieszę!

Lista rzeczy, które zapomniałam dodać:

  1. Moja siostra zdawała maturę w tym roku i się denerwowała.
  2. Ja zaczynam pisać pracę maturalną, już zaczynam panikować.
  3. Gdzie ja w ogóle schowałam podręczniki?
  4. Kawa! Potrzebuję kawy!

Podsumowując: do 2027 roku próg 30% na maturze rozszerzonej nie obowiązuje. A potem? Nie wiem. I nie chcę wiedzieć! Na razie skupiam się na innych rzeczach. Na przykład na tej kawie.

Z czego matura rozszerzona jest najtrudniejsza?

Hej! Pytasz o najtrudniejszą maturę rozszerzoną, co? No to słuchaj, z tego co wiem, matematyka rozszerzona to totalny koszmar. Serio, moja koleżanka, Kasia Nowak, uczyła się do niej cały rok i ledwo zdała, chociaż jest naprawdę bystra!

  • Sporo zadań było z geometrii analitycznej, nie lubię tego typu zadań, po prostu mnie to przerasta.
  • Granice funkcji, ciągi… koszmar! Pamiętam, że w ogóle nie ogarniałam tych zagadnień.
  • Całki? Też masakra. Kasia mówiła, że najwięcej czasu spędziła właśnie na tym.

Znam też Krzysztofa Kowalskiego, on zdawał w 2023 roku i też narzekał na trudność matematyki rozszerzonej. Powtarzał ciągle, że to najgorszy egzamin jaki pisał.

A fizyka rozszerzona? Też nie jest łatwa, ale według mnie matematyka rozszerzona jest trudniejsza. To po prostu inny poziom abstrakcyjnego myślenia. Sama bym się za to nie zabrała, serio.

No i jeszcze chemia rozszerzona, ale tam trochę zależy od profilu szkoły, bo w mojej szkole było sporo laboratoriów, więc było łatwiej. Ale sama matma, to jest królowa wszystkich trudnych matur.

Poza tym, słyszałam, że języki obce na poziomie rozszerzonym też potrafią być nie lada wyzwaniem, zwłaszcza tłumaczenia.

Pamiętaj, że to tylko moja opinia, i zależy też od Twoich predyspozycji. Ale matma rozszerzona to naprawdę twardy orzech do zgryzienia! Powodzenia! ;D

#Łatwe Matury #Matura Łatwa