Gdzie w Polsce najtaniej można uzyskać prawo jazdy?
No cóż, słyszałem, że nauka jazdy to spory wydatek. Trochę mnie to martwi, bo właśnie planuję zapisać się na kurs. Dobrze wiedzieć, że w Warszawie jest najdrożej, to od razu odpada! A Łódź albo Kielce? Hm, brzmią obiecująco. Muszę to sprawdzić, może uda się zaoszczędzić trochę pieniędzy. Chciałbym, żeby nauka jazdy była bardziej dostępna, no ale cóż, trzeba kombinować!
Eh, prawo jazdy… Koszmar na horyzoncie, prawda? Też się z tym zmagam. Wiem, że to strasznie dużo kasy idzie na te kursy, aż mnie skręca na samą myśl. Słyszałam, że w Warszawie to już w ogóle kosmos – koleżanka płaciła chyba z 4 tysiące! Szok! Nie stać mnie na takie szaleństwa. A niby dlaczego tam tak drogo? Ktoś wie?
Myślałam o Łodzi albo Kielcach. Podobno tam taniej. Znacznie taniej? Sama nie wiem. Trzeba będzie chyba pogrzebać w necie, pooglądać te szkoły jazdy, poczytać opinie. Bo wiecie, nie chodzi tylko o kasę, chociaż wiadomo, że to ważne. Ważne jest też, żeby instruktor był normalny, żeby nie wrzeszczał, żeby cierpliwie tłumaczył. Pamiętam jak brat zdawał – masakra jakaś! Trafił na takiego furiata, że aż się bał jeździć. Biedak, tyle stresu… A potem i tak oblał.
Czytam gdzieś, że średnio w Polsce to jakieś 3 tysiące trzeba wydać. No, ale to „średnio”, co to w ogóle znaczy? Przecież w małym mieście na pewno taniej niż w jakimś Krakowie czy Wrocławiu, nie? A poza tym dochodzą jeszcze badania, egzaminy… Zgroza! Czasem się zastanawiam, czy to w ogóle jest fair, że prawo jazdy jest tak drogie. Przecież to w dzisiejszych czasach prawie niezbędne, żeby mieć pracę, dojechać gdzieś… Ech, życie. Trzymajcie kciuki, żebym znalazła coś sensownego i w miarę niedrogiego. Boję się, że się zrujnuję, zanim jeszcze wsiądę za kółko…
#Cena#Polska#Prawo JazdyPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.