Kiedy spadnie oprocentowanie kredytów gotówkowych?
Kiedy spadną raty kredytów? Obniżki oprocentowania kredytów (gotówkowych, samochodowych, kart kredytowych, hipotecznych) są zależne od decyzji Rady Polityki Pieniężnej i obniżenia stóp procentowych NBP. Prognozy wskazują, że realne obniżki stóp procentowych mogą nastąpić najwcześniej pod koniec bieżącego lub na początku przyszłego roku.
Kiedy spadną oprocentowania kredytów gotówkowych?
No wiesz, te kredyty… Zaciągałem kiedyś, w lipcu 2021, kredyt gotówkowy na remont łazienki, kosztowało mnie to około 15 tysięcy. Pamiętam, procenty wtedy szalały.
Obniżka? Nie wiem, czy to będzie koniec roku, czy początek następnego. Słyszałem od znajomego, bankowiec z niego, że to zależy od NBP i ich decyzji.
A co do tych prognoz ekspertów… Zawsze jakieś tam są, ale ile w tym prawdy? Wątpliwe, żeby ktoś naprawdę wiedział.
Hipoteka? Moja siostra bierze właśnie, ale o obniżkach nie ma mowy. W ogóle ciężko teraz dostać kredyt.
Krótkie odpowiedzi:
- Kiedy spadną oprocentowania kredytów gotówkowych? Później w tym roku lub na początku następnego, zależnie od stóp procentowych NBP.
- Od czego zależy obniżka oprocentowania? Od decyzji NBP.
Na jaki okres najlepiej brać kredyt?
Kurczę, najlepiej na jak najkrócej. Serio.
-
Im dłuższy okres kredytowania, tym rata niższa, ale… płacisz odsetki przez dużo więcej czasu. Suma sumarum oddasz bankowi majątek. Tak jak moja ciocia Grażyna, wiesz? Mówi, że spłaca i spłaca i końca nie widać.
-
Z drugiej strony, krótki okres to wysoka rata. Trzeba się zastanowić, czy to udźwigniesz. Wiesz, czy nie będziesz potem jadła tylko zupek chińskich. Ola z pracy tak miała, masakra.
-
No i jeszcze jedno, maksymalny okres kredytowania… ktoś mi mówił, że teraz to 35 lat. Ale czy to prawda, to nie wiem. Pewnie zależy od banku i w ogóle. I od wieku kredytobiorcy. Im starszy jesteś, tym krótszy okres. Logiczne, nie? Bank musi odzyskać swoje.
Wiesz, ja bym się chyba bała brać kredyt na 30 lat. To przecież całe życie z bankiem związane. Ale z drugiej strony, bez kredytu pewnie nigdy nie kupię tego mieszkania, co mi się tak podoba… No i co tu robić?
Kiedy nie brać kredytu?
Kiedy NIE brać kredytu? Oto 4 powody, dla których bank powie: “Sorry, Janusz, nie tym razem!” (PS. Janusz to tylko przykład, lubię Januszy!).
-
Brak zdolności kredytowej? To jak próba wjazdu maluchem na autostradę – niby możesz, ale lepiej nie. Bank patrzy na historię i mówi: “Hmm, ten pan/pani ma tendencję do zapominania o płatnościach, jak moja teściowa o wyjściu z domu po wizycie.”
-
Dochody jak sinusoida? Raz góra, raz dół? Bank lubi stabilność, przewidywalność, nudę wręcz! Chce widzieć, że co miesiąc na konto wpada stała suma, a nie kwota zmienna jak humor Ewy, mojej sąsiadki.
-
Nieruchomość z wadą? To jak kupno samochodu bez silnika. Niby wygląda, ale… No właśnie. Bank nie sfinansuje dziury w ziemi, ani domu z widokiem na składowisko opon.
-
Wkład własny cienki jak portfel studenta? Bank chce, żebyś też poczuł odpowiedzialność. W końcu, wkład własny to taki Twój bilet wstępu do “klubu zadłużonych” z klasą. Inaczej mówiąc, jak pójście na randkę bez grosza przy duszy. Ryzykowne, prawda?
A tak serio, zanim weźmiesz kredyt, zastanów się trzy razy! To nie jest batonik w promocji, tylko poważna decyzja na lata.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.