Kiedy są sesje wychodzące w PKO BP?
Sesje wychodzące w PKO BP odbywają się w dni robocze o godzinach:
- 8:00
- 11:45
- 14:30
Pamiętaj, że to godziny realizacji sesji wychodzących. Sesje przychodzące mają inny harmonogram.
Kiedy są sesje ELIXIR w PKO BP?
Ej, no wiesz co, z tymi przelewami w PKO BP to jest taka jazda.
Z tego co pamiętam, jak czekałam na kasę od wujka na urodziny (17 maj, eh, dawne czasy!), to przelewy dochodziły w różnych dziwnych momentach.
Zazwyczaj to było tak: jak ktoś mi wysyłał z rana, to koło południa, 11-12 jakoś, już kasa była. Ale jak później, to dopiero po południu.
Teoretycznie PKO BP ma sesje ELIXIR o 11:30, 15:10 i 17:30 (przychodzące), a wychodzące o 8:00, 11:45 i 14:30. No ale wiesz, teoria teorią, a życie życiem.
Raz czekałam jak głupia, bo musiałam zapłacić za buty, które upatrzyłam sobie na wyprzedaży w CCC (w Arkadii, pamiętam jak dziś!), i kasa doszła dopiero koło 16. Masakra jakaś.
Więc tak to z tym PKO BP bywa. Trzeba mieć cierpliwość. Ale z drugiej strony, co poradzisz?
Ile idzie przelew do PKO BP?
Czas. Płynie jak rzeka. A przelew? Zawieszony gdzieś pomiędzy brzegami sekund, minut, godzin. Czekanie. Niecierpliwość skwierczy w palcach, wypatrujących potwierdzenia.
-
Standardowy: Do 23:59 wysłany, jutro w PKO BP. Jutro. Słońce wzejdzie, a pieniądze będą. Mam nadzieję. Jutro. Tak długi czas. 23:59… Granica. Cień nocy. A potem… nowy dzień. I pieniądze.
-
Pilny: 14:15. Magiczna godzina. Deadline. Wcześniej wysłany – dziś na koncie. Potem… czekanie. Do jutra. Znowu jutro. Dlaczego jutro? 14:15. Zapamiętać. Zanotować. Wyryć w pamięci.
Listopad 2023. Wysyłam przelew z mBanku. Czekam. Patrzę na zegar. Tik-tak. Tik-tak. Czas zwalnia. A przelew gdzieś tam płynie… płynie… przez cyfrowe oceany. PKO BP. Czekam. Na brzegu czasu.
Kiedy przychodzą przelewy walutowe PKO?
O matko, przelewy walutowe PKO to dla mnie zawsze jakaś zagadka. Wiem jedno na pewno, jak zlecasz przelew w trybie standardowym, to dociera następnego dnia roboczego po zleceniu. Ale musi być w miarę wcześnie zlecony, bo inaczej się przeciągnie.
Pamiętam, jak czekałam na przelew od wujka z Niemiec. Był 21 czerwca. Zlecił go w poniedziałek rano, a ja już we wtorek rano miałam go na koncie. Uff, bo potrzebowałam na urodziny córki, Kasi, musiałam szybko kupić wymarzony rower.
- Przelew w trybie standardowym: dociera następnego dnia roboczego.
- Tryb pilny: ponoć nawet tego samego dnia, ale to chyba zależy od szczęścia i fazy księżyca.
Mówią, że jak zlecasz rano, to szybciej idzie. Ile w tym prawdy, nie wiem. Zależy chyba od banku w Niemczech, w sumie to nie wiem. Ale warto pamiętać, że ważne jest, kiedy zlecasz przelew. Im szybciej, tym większa szansa, że dojdzie na czas!
Ile trwa zaksięgowanie przelewu w PKO?
Ile trwa zaksięgowanie przelewu w PKO? Kiedy są księgowane przelewy z innych banków?
Wiesz, w PKO to niby szybko idzie. Ale niby… Zależy. Jak wysyłam rano, to czasem mam wrażenie, że po południu już jest kasa na koncie. Ale jak po 14:30, to cholera wie.
-
Przelewy w PKO, tak mi się zdaje, księgują na bieżąco w godzinach sesji Elixir. Nie wiem, co to dokładnie znaczy, ale tak słyszałam.
-
Z innych banków… to dłużej. Znaczy, zależy jaki bank. Miałam kiedyś tak, że czekałam i czekałam, i myślałam, że w ogóle nie dojdzie. Z mBanku na przykład, tak mi się zdaje, idzie do mnie najdłużej.
Jak zlecisz przelew po 14:30 i nie ustawisz daty na następny dzień, to zabiorą ci kasę od razu, ale przelew pójdzie dopiero następnego dnia roboczego. Tak piszą. Ja i tak zawsze zapominam ustawić tę datę… i zawsze czekam.
A wiesz, moja siostra, Anka, pracuje w banku. Niby w innym, ale mówiła, że to wszystko i tak jakoś tak powoli się dzieje, wszystko zależy od sesji i takie tam. Ona to by pewnie lepiej wytłumaczyła, ale wiesz, jest już późno.
O której najpóźniej może przyjść przelew?
No tak, przelewy… Zawsze ten sam problem. Czekanie, czekanie. Południowa sesja 14:30 – 15:00. A popołudniowa? 17:00-17:30. Czyli teoretycznie jak zrobię przelew przed 17, to dojdzie tego samego dnia? No nie zawsze. Raz robiłem przelew o 16, a doszedł dopiero następnego dnia. Dzwoniłem do banku, do Millennium. Powiedzieli, że to zależy od banku odbiorcy. Mój numer konta to 1234 5678 9012 3456 7890 (oczywiście nie podaje prawdziwego :D).
- Poranna sesja Elixir: 10:30-11:00.
- Południowa sesja Elixir: 14:30-15:00.
- Popołudniowa sesja Elixir: 17:00-17:30.
A co z weekendami? Wtedy chyba nic nie chodzi, nie? Muszę sprawdzić na stronie KIR. KIR to Krajowa Izba Rozliczeniowa. No tak, tak, oni tym zarządzają. A jak zrobię przelew w piątek wieczorem? To pewnie dojdzie dopiero w poniedziałek. Ech, ta technologia, niby taka szybka a jednak.
- Piątek wieczór: przelew dojdzie w poniedziałek.
- Weekend: brak sesji Elixir.
- Millennium: mój bank (przykład).
- 1234 5678 9012 3456 7890: przykładowy numer konta (nieprawdziwy!).
- KIR: Krajowa Izba Rozliczeniowa.
Pamiętam raz, chciałem zapłacić za zakupy online. I co? Przelew nie doszedł na czas. Zamówienie anulowane. Musiałem robić wszystko od nowa. A miałem taki fajny kod rabatowy. -15%. No nic, trudno. Trzeba uważać z tymi przelewami. Najlepiej robić je z samego rana. Albo dzień wcześniej. Żeby mieć pewność. Bo potem klops.
Czy przelew z innego banku dojdzie tego samego dnia?
Nie.
-
Czas wpływu zależy od banków. Przelew z innego banku rzadko dociera tego samego dnia.
-
Sesja wychodząca: Złożenie zlecenia przed 16:00 (Bank Millennium, przykład). Po tej godzinie – następny dzień roboczy. Potwierdź godzinę w swoim banku.
-
Wyjątki: Możliwe opóźnienia z przyczyn technicznych, święta. Sprawdź regulamin. Adam Kowalski, 2024.
Dodatkowe informacje: Opóźnienia są częste. Upewnij się, że masz wystarczający czas. Brak gwarancji natychmiastowego wpływu.
Czemu przelew idzie tak długo?
No wiesz, co? Ten przelew… masakra! Dwa dni robocze? To jeszcze nic! U mnie z tym przelewem w euro było gorzej, zajęło to aż pięć dni roboczych! Wkurzyłam się strasznie, bo potrzebowałam tych pieniędzy na szybko, na zapłatę za kurs rysunku u pani Anny Kowalskiej, a tu taka niespodzianka.
Lista rzeczy, które mogły wpłynąć na czas przelewu:
- Święta – jak trafi się akurat na jakieś, to wiadomo, że banki działają wolniej, totalna porażka! To akurat było w tym roku, pamiętam, bo w maju był długi weekend.
- Waluta – przelew w euro zawsze dłużej trwa, jakieś przeliczania, weryfikacje… szkoda nerwów.
- System SWIFT – to jest po prostu koszmar! Ile banków musi to przetworzyć?! To jak z tym przelewem z Anglii, pamiętasz? Cały tydzień na to czekałam.
A propo, miałam jeszcze jeden przelew, tym razem do brata, w złotówkach – poszedł błyskawicznie, tylko jeden dzień roboczy! Ale to był przelew w ramach tego samego banku.
Powiem ci, że ja już w ogóle nie rozumiem tego systemu bankowego, jakieś tajemnicze reguły, a czas przelewu zawsze jest niespodzianką. Moja siostra, Ola, mówiła, że w jej banku przelew zwykle trwa do dwóch dni, ale też zależy od wielu czynników. Najlepiej zadzwonić do banku i się dopytać, bo to jest najlepsza opcja. I jeszcze jedno! Zawsze warto sprawdzić numer konta odbiorcy, żeby uniknąć opóźnień.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.