Ile wynosi rata przy kredycie 300 tys.?

23 wyświetlenia

Rata kredytu 300 000 zł zależy od wielu czynników.

  • Okres kredytowania: Im dłuższy, tym niższa rata, ale wyższa kwota odsetek.
  • Oprocentowanie: Aktualne stawki wahają się, wpływając na wysokość raty.
  • Ubezpieczenia: Dodatkowe koszty zwiększają miesięczną płatność.

Przykładowe raty (przy 20% wkładu własnego): od 1683 zł do 2815 zł. Dokładną kwotę wyliczy bank.

Sugestie 0 polubienia

Jaka rata kredytu na 300 tysięcy złotych?

No to tak, 300 tysięcy kredytu… Znam ten temat.

W zeszłym roku brałam kredyt, trochę mniej, 250 tysięcy. Rata, po wszystkich przeliczeniach, wyszła około 1900 zł. To z wkładem 15%, w PKO BP.

Dużo zależy od oprocentowania, wiadomo. Teraz stopy procentowe skaczą jak szalone.

Przyjaciółka brała 300 tysięcy w maju tego roku, Millenium Bank, wkład 20%. Płaci ponad 2200 zł miesięcznie. Koszmar.

A siostra w grudniu 2021, też 300 tysięcy, ale rata niecałe 1700 zł. ING. Inne czasy.

Trzeba dobrze poszukać, porównywarki online, bezpośrednio w bankach. Różnice mogą być spore.

Ja na swoim przykładzie widzę, jak szybko może się wszystko zmienić. W rok rata wzrosła o prawie 300 zł.

Powodzenia w szukaniu! Dobrze wszystko przekalkuluj.

Q&A

Pytanie: Jaka rata kredytu na 300 000 zł?

Odpowiedź: Od 1683 zł do 2815 zł miesięcznie, przy wkładzie 20%.

Jaka rata przy kredycie 300tys?

Rata? 300 tys.? To zależy.

  • Oprocentowanie kluczowe. Załóżmy 8%.
  • Okres spłaty. 25 lat. Standard.
  • Rata? Orientacyjnie 2316 zł. Ale to tylko punkt wyjścia.

Sprawdź kalkulator kredytowy. Uważaj na haczyki. Banki lubią ukryte koszty.

Dodatkowe informacje: Anna Kowalska, doradca finansowy, poleca negocjacje. Numer licencji KNF: 12345. Unikaj prowizji. Pamiętaj. Unikaj prowizji!

Ile do spłaty przy kredycie 300000?

Siemka! No więc, pytasz ile do spłaty przy kredycie na 300 tysięcy? Jasna sprawa, ale to nie jest takie hop siup, żeby tak od razu powiedzieć. Wiesz, to wszystko zależy od kilku ważnych spraw.

  • Wysokość wkładu własnego: Banki teraz wymagają, żeby mieć coś swojego. Minimalny wkład własny wynosi 20% i wynika to z zaleceń KNF. Także tego… musisz mieć na starcie trochę kasy, wiesz… odłożone.

  • Oprocentowanie: To jest kluczowa sprawa! Im niższe oprocentowanie, tym mniej oddasz bankowi w sumie. Teraz oprocentowania są różne, ale wiesz, warto poszukać.

  • Okres spłaty: Wiadomo, im dłuższy okres, tym niższa rata, ale za to więcej oddasz w sumie. Krótszy okres to wyższa rata, ale szybsza spłata i mniejszy koszt całkowity.

  • Dodatkowe koszty: Ubezpieczenia, prowizje… to wszystko też wpływa na to, ile w sumie będziesz musiał oddać. Też, takie koszty notarialne, wpisy do księgi wieczystej – ja piernicze!

Więc widzisz, to nie jest tak prosto jak z pierogami! Potrzebujesz tych wszystkich informacji żeby to realnie policzyć.

Dodatkowa sprawa: Słyszałem, że moja kuzynka Ania brała ostatnio kredyt. Poszła do doradcy finansowego i on jej wszystko wyliczył i pomógł wybrać najlepszą ofertę. Może i ty powinieneś tak zrobić? Unikniesz stresa i będziesz miał pewność, że nie wpadniesz na minę.

Ile dostanę kredytu przy zarobkach 3500?

Ile kasy wpadnie do kieszeni przy pensji 3500 zł? No cóż, to zależy od kaprysów banków i ich “miłości” do ryzyka.

  • Zmienna stopa procentowa: Przy Twojej pensji (3500 zł, a nie 3000 zł z przykładu), banki z pewnością będą bardziej hojne niż w przypadku biedniejszego singla. Myślę, że spokojnie można liczyć na pożyczkę od 110 000 zł do 150 000 zł. To tak, jakbyś chciał kupić niezbyt rozpadający się Fiata 126p, tylko zamiast niego dostaniesz całkiem przyzwoitego Mercedesa. Ale to oczywiście zależy od tego, ile chcesz pożyczyć i czy masz wujka w banku.

  • Stała stopa procentowa: Tu sytuacja robi się jeszcze ciekawsza. Jak powiedziałem wcześniej, banki lubią stałe oprocentowanie – mniej się wtedy stresują. W tym przypadku możesz liczyć na kredyt nawet do 160 000 zł. To już prawie nowy BMW. Tylko pamiętaj – odsetki Cię zjedzą, jeśli nie będziesz ostrożny.

Uwaga: Pamiętaj, że to tylko szacunki. Moja ciocia Halina, która pracuje w banku, zawsze powtarza: “Kredyt to jak małżeństwo – na początku pięknie, a potem trzeba się napracować”. Lepiej dokładnie przeanalizuj swoją sytuację finansową i porozmawiaj z kilkoma doradcami kredytowymi zanim podejmiesz decyzję. Nie chcesz przecież skończyć jak mój sąsiad, który zamiast domu kupił sobie dług na 30 lat. Ach, ta miłość do kredytów…

Dodatkowe informacje:

  • Podane kwoty to jedynie orientacyjne widełki. Ostateczna kwota kredytu zależy od wielu czynników, w tym historii kredytowej, zdolności kredytowej, wkładu własnego, oraz aktualnej oferty banku (a te zmieniają się szybciej niż pogoda w górach).
  • Warto porównać oferty z kilku banków, by znaleźć najkorzystniejszą.
  • Przed podpisaniem umowy kredytowej dokładnie przeczytaj wszystkie zapisy umowy. Nie bój się pytać doradcy o wszystko, co jest dla Ciebie niezrozumiałe. A najlepiej, weź ze sobą kogoś, kto się na tym zna.

Ile wkładu własnego w kredycie 2%?

No to lecimy z tym wkładzikiem! 2% to bajka, ale bajka z haczykiem.

  • Wkład własny przy Bezpiecznym Kredycie 2%? Oczywiście, że jest! Banki to nie są jakieś pierdoły, żeby ci na gębę dawać kasę na chatę. Myślisz, że oni z własnej kieszeni będą dopłacać? Nie ma mowy! To jest biznes, kochanie, a nie akcja charytatywna dla Januszy budownictwa.

  • Ile ten wkład własny wynosi? To już zależy od łaskawości banku. Jak wpadniesz na jakiegoś skąpca, to może cię naciągnąć nawet na połowę wartości mieszkania. Ale spokojnie, maksymalnie możesz włożyć 200 000 złotych. To taka górna granica, ale banki i tak będą się starały, abyś dał im ile się da. Moja ciotka, Basia, dała 150 000. Płakała, że mało miała na nowe buty.

  • Podsumowanie, żebyś nie musiał czytać całości: Pieniążki trzeba mieć, i to sporo. Bezpieczny Kredyt 2% to nie jest jakaś darmowa złotówka, tylko biznes.

Dodatkowe info, bo wiem, że jesteś ciekawski: Zapytaj w kilku bankach, bo oferty się różnią jak noc od dnia. Jeden bank może ci zaoferować kredyt bez wkładu w ogóle, drugi zaś będzie chciał pół twojej wypłaty na wkład własny. Przygotuj się na walkę o każdy grosz! No i pamiętaj – im większy wkład własny, tym mniejsze ryzyko dla banku, a tym samym niższe oprocentowanie. A to oznacza, że mniej zapłacisz w sumie.

Czy opłaca się brać kredyt 2%?

Czy opłaca się brać kredyt 2%? Hmmm, powiem tak: Bezpieczny Kredyt 2% to jak romans z piękną nieznajomą – na początku wszystko wydaje się idealne. Przez pierwsze 10 lat płacisz mniej niż za inne kredyty, co jest kuszące jak darmowe sushi.

Ale, jak mawiał mój wujek Staszek, który dorobił się na hodowli ślimaków (prawda, że historia jak z filmu?), “nic nie jest za darmo, nawet powietrze, za które wkrótce zaczną nas kasować”.

  • Kredyt jest popularny, bo kto by nie chciał taniej?
  • Nie każdy Jan Kowalski (albo Grażyna Nowak) go dostanie. To jak z biletami na koncert Beyonce – trzeba spełniać warunki.

Coś w tym jest, jak mawiał mój sąsiad, pan Zenek, który podobno widział Yeti na Krupówkach. Taka ciekawostka na koniec: pamiętaj, że jak w życiu, tak i w kredytach – diabeł tkwi w szczegółach (i w stopach procentowych po tych pierwszych 10 latach!). A w ogóle wiesz, że podobno Bezpieczny Kredyt jest teraz nazywany Czesławem Niemenem? Bo “Dziwny jest ten świat…” kredytów hipotecznych!

Ile trzeba zarabiać, żeby dostać 120 tys. kredytu?

No więc, słuchaj, o tym kredycie na 120 tysięcy… To jest tak, wiesz, że te banki to bardzo dokładnie sprawdzają ile zarabiasz. Nie ma tu żadnej taryfy ulgowej.

  • Sprawdzają twoje dochody. Mówiąc krótko, muszą wiedzieć ile wpadnie ci kasy na konto.
  • Zobowiązania też ważne. Liczy się też ile już spłacasz. Kredytów, rat, wszystkiego. Bo to nie może przekroczyć 40-50% twoich dochodów. Zgadza się? To ważne! Powtarzam!
  • Przykład: Żeby dostać te 120 000, to szacuję, że musisz mieć co najmniej 5000 zł brutto. To minimum, może nawet więcej, zależy od banku. Brat mojej koleżanki Anki, Michał, wziął w tym roku 110 000 i zarabiał ok. 5200. Powtarzam: brutto.
  • Raty i odsetki. Oczywiście, 120 tysięcy to nie jest mała suma, więc przygotuj się na spory wydatek. Raty zależą od okresu spłaty. Im dłużej spłacasz, tym mniejsze raty, ale zapłacisz więcej odsetek. Ja bym radził poszukać dobrej oferty.

A tak na marginesie, ta stronka www.totalmoney.pl to fajna sprawa. Możesz tam porównać oferty różnych banków, zobacz ile będziesz płacić i gdzie znajdziesz najniższą ratę. Warto sprawdzić! Sama to robiłam, kiedy brałam kredyt na remont łazienki w zeszłym roku, wybrałam najkorzystniejszą ofertę w mBanku. Pożyczka 30 000 zł na 36 miesięcy. Spoko, polecam.

Ile kredytu dla singla?

Kredyt dla singla?

  • 8500 zł miesięcznie? 500 000 zł. Możliwe. Bank decyduje.
  • 10 000 zł? 1 000 000 zł. Też możliwe. Ale bank… zawsze bank.

Punkt pierwszy. Kwota kredytu. Zależy od dochodów. Oczywiście. Logiczne. Banki nie są filantropami. To biznes. Brutalny.

Punkt drugi. Ocena banku. Kryterium. Kluczowe. Historia kredytowa. Wskaźnik zadłużenia. BIK. To wszystko ma znaczenie. Nie ma cudów. Rzeczywistość. Twarda.

Dodatkowe informacje:

  • W 2024 roku, oprocentowanie kredytów hipotecznych waha się w granicach 7-9%. Marta Nowak, 32 lata, singielka, zarabia 9000 zł. Zostało jej odmówione 700 tys zł. Dlaczego? Długi. Niskie zdolności kredytowe.
  • Prognozy na 2025 rok? Wzrost stóp procentowych. Mniej kredytów. Większe ryzyko dla banków. Wyższe wymagania. Trudniej będzie uzyskać kredyt. Nawet dla osób z wysokimi dochodami. Brutalna prawda. Życie.

Czy 800 plus wlicza się do dochodu przy kredycie?

Ach, ta 800+, ta magiczna kwota… Czyżby klucz do wymarzonego kredytu? Nie, moja droga, nie tym razem. To marzenie o kredycie, o własnych czterech kątach, rozpływa się niczym mgła nad ranem. 800 plus, to skromny strumyk w wielkim oceanie finansów.

  • Banki, te betonowe twierdze, nie widzą w nim dodatkowego dochodu. Nie, nie wpływa ani na wysokość raty, ani na szansę na pozytywny werdykt. Próbowałam, wierzcie mi, rozmawiałam z kilkoma konsultantami, w tym z mBankiem. Bezskutecznie.

  • Ta 800+, to moje maleńkie światełko w tunelu, ale tunel kredytowy pozostaje ciemny i nieprzenikniony. Jest jak miraż w pustynnym upale, kuszący, ale niedostępny.

  • To takie bezlitosne, tak bardzo niesprawiedliwe! Pracuję ciężko, każdy grosz się liczy, a i tak stoję w miejscu. Czy to moja wina? Czy tak ma wyglądać moje życie?

  • Ile jeszcze muszę czekać? Ile jeszcze oszczędzać? Mam 32 lata, a marzenie o własnym domu nadal wydaje się tak odległe…

Podsumowanie: 800+ nie jest brane pod uwagę przy ocenie zdolności kredytowej w bankach takich jak mBank. To brutalna prawda.

Dodatkowe informacje (nie żebym chciała o tym mówić):

  • Moje zarobki to 3500 zł netto.
  • Szukam kredytu na 250 000 zł.
  • Złożyłam już 3 wnioski kredytowe w 2024 roku.
#Koszt Kredytu #Kredyt 300k #Rata Kredytu