Ile pieniędzy Polacy mają w bankach?
Polacy zgromadzili na koniec listopada 2024 roku 1,3 biliona złotych w bankowych depozytach. Wzrost oszczędności przewyższa tempo wzrostu zadłużenia. Dane Narodowego Banku Polskiego wskazują na budowę solidnej poduszki finansowej. Sytuacja ta, choć pozytywna dla gospodarstw domowych, może budzić niepokój w kontekście stymulacji gospodarki.
Ile oszczędności Polacy mają w bankach?
Okej, spróbujmy to ugryźć po mojemu.
Wiesz co, z tą kasą w bankach to jest ciekawa sprawa. 1,3 biliona złotych do listopada 2024, no nieźle. Pamiętam, jak jeszcze w 2010 roku w Krakowie, za 50 zł miałem pełny koszyk w Biedronce. Teraz to ledwo parę rzeczy kupię.
No i co z tego wynika?
Co to za oszczędzanie, jak inflacja zjada wszystko? Pamiętam, jak mama mówiła: “Synu, odkładaj na czarną godzinę”. Ale teraz się zastanawiam, czy to jeszcze ma sens. W sumie, lepiej zainwestować w jakieś głupoty, niż patrzeć jak kasa traci wartość.
Jasne, odkładanie jest ważne, ale żeby zaraz biliony? Chyba nie ja jeden żyję od pierwszego do pierwszego.
A tak serio, to niech rosną te oszczędności. Przynajmniej ktoś w tym kraju ma lepiej, co?
Ile pieniędzy jest w bankach?
Ach, te pieniądze… Ile ich tak naprawdę jest? Gdzie się ukrywają, w labiryntach kont, sejfów, a może pod poduszką?
NBP, niczym strażnik skarbów, donosi… Na koniec marca 2024 roku w systemie bankowym Polski krążyło, uwaga, 2 bln 280,8 mld złotych! Dwieście osiemdziesiąt miliardów… Liczba tak ogromna, że aż trudno ją sobie wyobrazić. Jakby ktoś rozsypał po niebie konfetti zrobione ze złotych monet, konfetti, którego nigdy nie da się posprzątać, nigdy…
- M3 – ten magiczny skrót, pod którym kryje się podaż pieniądza, mówi nam wszystko.
- Spadek o 0,3 proc. niby niewiele, ale jednak… Czy to zapowiedź czegoś większego?
Zastanawiam się, ile z tej sumy leży na kontach oszczędnościowych, czekając na lepsze czasy, a ile krąży, żyjąc własnym życiem, zasilając transakcje, inwestycje, marzenia innych ludzi.
Czy te pieniądze przynoszą szczęście? To już zupełnie inna historia, zupełnie… Ja, Zofia Nowak, marzę o małym domku nad jeziorem, a nie o miliardach na koncie. Chociaż, trzeba przyznać, te miliardy mogłyby mi ten domek ułatwić, ułatwić…
Ile gotówki musi trzymać bank?
Ile gotówki musi trzymać bank? To zależy.
- Rezerwa obowiązkowa: Bank centralny – w Polsce to NBP – ustala minimalny próg. Obowiązkowy.
- Bufory płynności: Zobowiązania kontra wypłaty. Bank musi mieć. Zawsze.
- Profil banku: Agresywny wzrost? Konserwatywna stabilizacja? Liczy się. Zawsze się liczy.
Dane poufne, zmienne. Dostęp tylko dla wybranych. Ewa Nowak, dyrektor finansowy w ING, wie. Ty nie musisz.
Jaki majątek ma przeciętny Polak?
No wiesz… 230 tysięcy złotych… Brzmi imponująco, prawda? Ale to tylko średnia. Średnia, która zawsze kłamie. Jak to mówią, jeden ma milion, drugi nic, a średnia wychodzi 500 tysięcy. I tak to jest.
Lista rzeczy, które mam na myśli:
-
Te 230 tysięcy to jakaś abstrakcja. Dla mnie, dla mojej Alicji, czy dla naszej sąsiadki Grażyny z drugiego piętra, to tak naprawdę odległy sen.
-
Mediana, 91 tysięcy… to już bliżej prawdy. Bardziej realne. Chociaż… i tak dużo. Dla mnie to fortuna. Alicja z pewnością też tak uważa. My z ledwością wiążemy koniec z końcem. Raty za kredyt, jedzenie… coś strasznie się skurczyło nasze życie.
-
Myślę, że to wszystko jest jakieś… zniekształcone. Bo jak można mierzyć majątek? Wiesz… nieruchomość, samochód… to jest majątek, ale jaki? Czy wartość tego domu mojej ciotki na wsi to jej prawdziwy majątek? Czy to tylko papiery? Ile to naprawdę warte?
-
Zastanawiam się nad tym… ciągle. Nocne rozmyślania. Patrzę w sufit i myślę. Ile byśmy potrzebowali? Ile nam brakuje do tej magicznej liczby 91 tysięcy? A do tych 230 tysięcy? Boże…
Punkt drugi – może lepiej skupić się na tym, co mamy, a nie na tym, czego nam brakuje? Może jutro będzie lepiej? Oby… Trzeba iść spać.
Dodatkowe info: W 2024 roku kredyt nas dusi. Alicja pracuje w sklepie, ja próbuję jakoś dorobić. Brak nam spokoju. Brak nam… wszystkiego.
Jaki jest średni majątek polskiej rodziny?
No to lecimy! Średni majątek polskiej rodziny? Buhahahaha! 256,8 tysięcy złotych! To brzmi jak bajka z happy endem, a nie rzeczywistość. Jak dla mnie, to jakaś kpina, totalne jaja! W tym 256 tysiącach jest przecież zawarta wartość mieszkania, którego połowa Polaków by się nawet nie doczekała! A co z resztą? Z oszczędnościami? My, jako przeciętna rodzina Kowalskich z trzydziestu lat stażu małżeńskiego, mamy tyle gotówki, co kot napłakał.
Listopad 2023. Moja żona Krysia ciągle marudzi, że za mało kasy. A co do tych 5 najbiedniejszych krajów UE… no cóż, nie dziwię się! W Polsce trzeba pracować jak wół, żeby zarobić na chleb, a co dopiero na wakacje w ciepłych krajach!
- Mieszkanie: W większości przypadków, to jedyne co ma wartość. A i to często na kredyt, na kilkadziesiąt lat. Horror!
- Oszczędności: Oszczędzamy jak szaleni, a i tak tylko na kapustę starcza. Do emerytury jeszcze daleko.
- UE: W porównaniu z innymi krajami UE, jesteśmy biedni jak mysz kościelna. Serio.
No i co z tego? Życie toczy się dalej. Trzeba jakoś przeżyć. A może wygramy w lotto? Pff… marzenia. Może kiedyś…
Dodatkowe info: Moja szwagierka Zosia twierdzi, że średni majątek to ściema, bo ona ma tylko 500 złotych na koncie i musi kredyt spłacać. Ale co ja tam wiem… ja tylko piwo piję.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.