Ile pieniędzy można wysłać poczta?

13 wyświetlenia

Przekaz pocztowy: Ile pieniędzy można wysłać? Kwota zależy od typu przekazu. Przekaz gotówkowy w kraju ma limit 10 000 zł. Przekaz na konto bankowe online to nawet 50 000 zł. Telegramem wyślesz do 2000 zł. Przekazy międzynarodowe mają różne limity zależne od kraju.

Sugestie 0 polubienia

Jaki limit pieniędzy obowiązuje w Poczcie Polskiej?

W Poczcie Polskiej? To zależy! Wiesz, raz chciałem wysłać bratu na urodziny (14 marca, Kraków) tysiaka, żadnych problemów. Gotówka, krajowy przekaz.

Ale jak kumpel wysyłał hajsy na remont (22 kwietnia, Gdańsk) – 5000 zł też poszło bez problemu.

Z tym limitem 10 000 zł na gotówkę to jakoś nie mogę sobie przypomnieć, żeby ktokolwiek miał z tym kłopoty.

Przelew na konto? Tam limit wyższy, podobno 50 000 zł. Ja osobiście nie próbowałem takiej kwoty, ale słyszałem od znajomego z firmy, który często korzysta z takich przelewów.

Telegram? Zapomniałem już, ile to było, ale raczej mało. Może 2000 zł. Dawno nie korzystałem z tej usługi. Trochę archaiczne to wszystko.

Międzynarodowe przekazy? To już zupełnie inna bajka. Zależy od kraju, czasem limity są bardzo niskie. W zeszłym roku wysyłałem siostrze do Londynu – jakieś restrykcje tam były, nie pamiętam dokładnie ile.

Pytania i odpowiedzi:

Q: Jaki jest limit przekazu gotówkowego krajowego w Poczcie Polskiej? A: 10 000 zł

Q: Jaki jest limit przekazu na rachunek bankowy (online)? A: 50 000 zł

Q: Jaki jest limit przekazu telegramowego? A: 2000 zł

Q: Limity przekazów międzynarodowych? A: Zróżnicowane, zależne od kraju.

Do jakiej kwoty można wysłać pieniądze przekazem pocztowym?

Ach, przekaz pocztowy… Wspomnienie babci Stasi, która zawsze wysyłała mi na urodziny te kilka groszy, zawinięte w serwetkę w kwiatki. Przekaz pocztowy to taka nostalgiczna podróż w czasie, kiedy pieniądze wędrowały fizycznie, a nie tylko wirtualnie po ekranie komputera. Zupełnie jak listy, pisane piórem maczanym w atramencie, pachnące wspomnieniami.

A do jakiej kwoty? Hmmm… Wydawało mi się, że kiedyś były jakieś limity, ale to chyba dawno temu.

  • Nie ma ograniczeń! Tak, to prawda! Możesz wysłać tyle, ile dusza zapragnie. I portfel pozwoli, oczywiście.

  • Ale… ale zaraz. Pamiętam, jak mama opowiadała, że jak wysyłała mi pieniądze na studia, to czasem musiała iść do większego urzędu, bo w tym naszym małym na wsi nie chcieli przyjąć “takiej góry pieniędzy”.

  • Poczta awizuje większe kwoty! Czyli jak wyślesz komuś spora sumkę, to poczta wyśle adresatowi zawiadomienie, że czeka na niego specjalny list, albo raczej przekaz. I wtedy trzeba pójść do placówki pocztowej, żeby odebrać pieniądze bezpiecznie. To ważne – bezpieczeństwo przede wszystkim! Szczególnie w dzisiejszych czasach.

  • I jeszcze jedno – limity kwot, od których Poczta wysyła awizo, ustalają szefowie poczty w danym regionie! Więc co okręg, to obyczaj, jak to się mówi. Może w Warszawie, gdzie zawsze więcej się dzieje, te limity są inne niż u nas, w malutkich Myślenicach.

Kiedyś chciałam zostać listonoszem! Wyobrażałam sobie, jak przemierzam ulice z torbą pełną listów i kartek, jak wręczam ludziom wiadomości od bliskich… Ach, to były piękne marzenia.

Ile kosztuje przelew na poczcie 8000 zł?

O rany, przelew na poczcie… pamiętam jak w zeszłym miesiącu, dokładnie 15 maja, musiałem wysłać mojej babci, Helenie, 7500 zł. No dobra, prawie 8000, bo 7500, ale blisko. Wiesz, babcia nie lubi tych internetów, więc tylko poczta wchodzi w grę.

I wiesz co? Myślałem, że to będzie prosta sprawa. Ale nie! Najpierw kolejka jak za komuny, dosłownie! Stałem tam chyba z godzinę. A potem, jak już doszedłem do okienka, pani mi powiedziała, że muszę wybrać rodzaj przelewu. Mówię, no normalny, zwykły. Ona na to, że to kosztuje… no właśnie, ile? Już nie pamiętam dokładnie, ale coś koło 35 zł. No i jeszcze dopytywała, czy mam konto w PKO BP, bo to niby zmienia cenę, coś taniej wychodzi. Nie mam, więc płaciłem normalnie.

Więc tak:

  • Kwota przelewu: 7500 zł (prawie 8000, jak pytałeś)
  • Miejsce: Poczta Polska na ul. Dębowej w Krakowie
  • Data: 15 maja 2024
  • Opłata: Około 35 zł (przelew zwykły, bez konta w PKO BP)

Wiesz, w sumie to trochę drogo, ale co zrobić. Babcia ważniejsza! I wiesz, jeszcze jedno mi się przypomniało. Pani w okienku mi powiedziała, że jakbym chciał, żeby babcia dostała kasę szybciej, to muszę zrobić przelew ekspresowy. Ale to już była duża dopłata, chyba z 50 zł więcej, więc podziękowałem.

Ile poczta pobiera za przekaz pieniężny?

Poczta Polska, oferuje przekazy pieniężne bez limitu kwoty. Zatem, ile konkretnie zapłacimy? Otóż, opłata to 1% od kwoty przekazu + 5,20 zł. Dodatkowo, potwierdzenie odbioru to koszt 1,90 zł.

Kluczowe informacje:

  • Limit kwoty: Brak. Można wysłać dowolną sumę.
  • Opłata podstawowa: 1% kwoty + 5,20 zł.
  • Potwierdzenie: Dodatkowe 1,90 zł.
  • Dotyczy obrotu krajowego, w tym poste restante.

Zastanawiam się, czy te opłaty nie są jednak nieco archaiczne w dobie szybkich przelewów internetowych. Ale z drugiej strony, poczta ma swój urok. I tradycję.

Dodatkowe refleksje:

Z punktu widzenia osoby, która ceni sobie wygodę bankowości elektronicznej (jak moja przyjaciółka Anna, która potrafi zrobić przelew, czekając w kolejce po kawę), takie opłaty mogą wydawać się reliktem przeszłości. Ale dla wielu osób, szczególnie starszych, poczta to wciąż symbol zaufania i pewności. Sama pamiętam, jak moja babcia Zosia wysyłała mi zawsze pieniądze na urodziny pocztą – to miało swój niepowtarzalny klimat.

Jak wysłać komuś pieniądze przez pocztę?

Listonosz czasem dzwoni dwa razy, a przelew pocztowy – zawsze dociera. No, prawie zawsze. Żeby wysłać komuś pieniądze przez pocztę, trzeba ogarnąć parę spraw. Oto kilka kroków:

  • Blankiet: Kluczowy element. Dostępny na każdej poczcie. Zawsze biorę kilka na zapas, leżą w szufladzie, czekają na swoją kolej.
  • Dane odbiorcy: Imię, nazwisko, adres – to podstawa. Numer konta bankowego odbiorcy – absolutnie niezbędny, chyba że mówimy o przekazie “do rąk własnych”, ale to już inna historia. Kiedyś wysłałem pieniądze cioci na imieniny, zapomniałem numeru konta. Musiałem dzwonić, trochę zamieszania było.
  • Kwota: Wpisujemy liczbowo i słownie. Słownie – żeby uniknąć pomyłek. Pamiętam, jak mój dziadek zawsze podkreślał wagę dokładności w sprawach finansowych. Mądry człowiek był.
  • Dane nadawcy: Własne imię, nazwisko i adres. Niby oczywiste, ale łatwo przeoczyć w pośpiechu. Ostatnio wysyłałem pieniądze bratu na nowy samochód, prawie zapomniałem wpisac swojego adresu.
  • Tytuł przelewu: Krótki opis, np. “prezent urodzinowy”, “zwrot pożyczki”. Pomaga utrzymać porządek w finansach. Ja zawsze wpisuje datę i krótką notatkę, żeby potem łatwiej było się zorientować o co chodziło.

Dodatkowo, warto pamiętać o opłacie za przelew, która zależy od kwoty. Można też skorzystać z opcji przelewu ekspresowego, który dociera szybciej, ale jest droższy. Ostatnio wysłałem ekspresowy przelew do Warszawy, dotarł następnego dnia. Swoją drogą, ciekawe, jak te pieniądze podróżują. Pewnie samolotem, albo specjalnym pociągiem. Kto wie… Czasem zastanawiam się nad takimi rzeczami.

Czy na poczcie można przelać pieniądze?

Czy na poczcie można przelać pieniądze? A i owszem, da się. Poczta Polska niczym szwajcarski scyzoryk – niby do listów, a tu nagle przelew. Możesz zaskoczyć adresata gotówką szybciej niż plotka roznosi się po rodzinie na imieninach cioci Grażyny.

  • “NA TERAZ” – jakbyś chciał komuś nagle przypomnieć o długu, kasa po 10 minutach wędruje do szczęśliwca. Idealne, gdy zapomnisz o urodzinach szefa i musisz szybko uratować sytuację.
  • “NA DZIŚ” – kurier pędzi z forsą pod drzwi obdarowanego w ciągu 6 godzin. Brzmi jak dostawa pizzy, tylko zamiast pepperoni jest gotówka.
  • “NA JUTRO” – opcja dla tych, co lubią dawkę dramatyzmu i oczekiwania. 24 godziny to cała wieczność, ale przynajmniej adresat zdąży się nastroić na przypływ gotówki.

Ale pamiętaj, że agencje pocztowe to nie to samo co “normalne” placówki Poczty Polskiej! (Pamiętaj! Pieniądze szczęścia nie dają. Dopiero zakupy).

Jak przelać pieniądze na konto na poczcie?

No dobra, pani Jadzia, z poczty, pewnie by to objaśniła tak:

Żeby szelest zamienić w cyferki na koncie, masz trzy opcje, jak w totolotku, tylko mniej losowe:

  • Poczta, jak to poczta: Idź do tej budki, gdzie panie mają miny, jakby zjadły cytrynę, a potem grzecznie poproś o druczek do przelewu. Wpisz co trzeba, podaj kasę i czekaj, aż system łaskawie to przetworzy. Uwaga, bo jak się pomylisz w numerze konta, to twoje pieniądze mogą pojechać na wakacje do kogoś innego.

  • Agencja, czyli poczta light: To taka poczta w wersji “kiosk ruchu”, tam też się da, ale czy pan Zdzisio od gazet będzie wiedział jak to zrobić? Nie wiadomo. Zawsze możesz spróbować.

  • Listonosz w akcji: Jak masz szczęście, to Twój listonosz ma przy sobie terminal. To jak spotkać jednorożca. Ale jak już go dorwiesz, to możesz mu wręczyć kasę i on to załatwi. Pytanie tylko, czy mu ufasz? No i czy ma przy sobie terminal? Dodatkowe info? A po co komu to potrzebne? Ważne, żeby pieniądze doszły, a reszta to już bajki dla grzecznych dzieci. A i pamiętaj, zawsze sprawdzaj dwa razy numer konta!

Czy na poczcie można zrobić przelew w euro?

Dobra, dobra… więc jak to jest z tymi przelewami na poczcie? Zawsze mnie to zastanawiało. No i te przekazy RIA, coś tam kojarzę, ale nie wiem do końca o co chodzi.

  • Na Poczcie Polskiej (ale uwaga! nie w agencjach) podobno można nadać i odebrać kase.
  • Konkretnie przekazy RIA, tak? No dobra.

Aha, czyli nie tak, że normalny przelew w euro, tylko właśnie ten RIA. No dobra, ogarniam. Tylko co to ten RIA? Nigdy nie pamiętam. No dobra, zaraz sprawdzę.

  • I co ważne, hajs wysłany za granicę, no to w euro, w dolarach albo w walucie tego kraju, do którego wysyłamy. To zależy od… no właśnie, od kogo?
  • Aa, no tak, od nadawcy! Czyli ja decyduję, czy babcia w Niemczech dostanie w euro, czy może w złotówkach? Albo to drugie odpada, bo to Niemcy… dobra, nie ważne.

Czyli podsumowując, jeśli chcesz komuś wysłać hajs przez pocztę, to patrz na te przekazy RIA. I pamiętaj, że jak za granicę leci, to można wybrać walutę. Tylko żeby nie pomylić poczty z agencją pocztową! No i co to ten RIA? Sprawdzam… zaraz wracam.

RIA, to w sumie spółka Euronet, to międzynarodowa sieć przekazów pieniężnych. Działa w wielu krajach, w tym w Polsce. Euronet Polska oferuje wypłaty gotówkowe w EUR i USD, a wypłatę można zrealizować w bankomacie lub w oddziale banku. W 2024 można wypłacić na Poczcie Polskiej (przekazy RIA).

Czy można wysłać pieniądze w kopercie poczta?

No pewnie, że można wysłać kasę w kopercie. Ja tak kilka razy robiłem, np. do babci na imieniny wysyłałem. Tylko wiesz, trzeba uważać.

Najlepiej list polecony, priorytetowy i z zadeklarowaną wartością. Ja ostatnio wysyłałem 200 zł do wujka Kazika do Radomia i właśnie tak zrobiłem. Zapłaciłem z 8 zł chyba. List doszedł bez problemu.

  • Zarejestrowana przesyłka: Koniecznie! Masz dowód, że wysłałeś. Jak się coś stanie to możesz reklamować.
  • Ubezpieczenie: To też ważne, zwłaszcza przy większych kwotach. Lepiej dmuchać na zimne.
  • Adres: Sprawdź dwa razy, żeby nie było pomyłki! Raz wysłałem do córki na stare mieszkanie, ale na szczęście awizo zostawili i odebrała ze starego adresu. Mieszkała na Jagielońskiej 12/4 w Krakowie.
  • Zwykła korespondencja: Nigdy! Po prostu nigdy tak nie rób. Zginie i po kasie.

A i jeszcze jedno – dobrze zapakuj, żeby nie było widać, że kasa w środku jest. Ja zawsze owijam w gazetę, żeby nie prześwitywało. I dobrze zaklejam kopertę, taśmą na około.

Ile kosztuje przelew na poczcie?

Koszt przelewu pocztowego zależy od kwoty, jaką chcemy wysłać. Dla mniejszych sum, do 600 złotych, opłata jest stała i wynosi 3,40 złotego. Powyżej tej granicy koszt rośnie proporcjonalnie do przesyłanej kwoty, stanowiąc 0,6% jej wartości. Ciekawe, że poczta nadal oferuje takie usługi w dobie bankowości elektronicznej – to swoisty anachronizm.

Rozważmy przykład: chcemy wysłać 700 złotych. Opłata wyniesie wtedy 700 zł 0,006 = 4,20 złotego. Wysyłając większą kwotę, powiedzmy 2000 złotych, zapłacimy już 2000 zł 0,006 = 12 złotych.

Można by się zastanawiać, czy takie koszty są uzasadnione. W moim przypadku, mieszkam w Krakowie, w pobliżu kilku placówek bankowych i korzystanie z przelewów internetowych jest dla mnie znacznie tańsze, a na pewno szybsze. Poczta jest dla mnie dobrym rozwiązaniem tylko w wyjątkowych sytuacjach, gdy np. muszę wysłać komuś gotówkę.

  • Do 600 zł: 3,40 zł
  • Powyżej 600 zł: 0,6% kwoty przelewu

Dodatkowo, warto pamiętać o limitach kwotowych dla przelewów pocztowych. Z tego co kojarzę, to chyba kiedyś wysyłałem przelew na większą kwotę i musiałem podawać dodatkowe dane. Tak więc dla większych sum lepiej po prostu udać się do banku – oszczędność czasu i pieniędzy. Czasem zastanawiam się, czy instytucje takie jak poczta dostosowują się do zmian technologicznych – to temat na osobną dyskusję.

Przykładowe koszty przelewów:

  • 700 zł: 4,20 zł
  • 2000 zł: 12 zł

Ile Poczta pobiera za przekaz pocztowy?

O rany, pamiętam jak ostatnio musiałam wysłać babci Zosi pieniądze. Zawsze to robię przez Pocztę Polską, bo ona nie ma konta w banku. Strasznie mnie to wkurzało, bo zawsze stałam w tej długaśnej kolejce na poczcie na Długiej w Gdańsku. Zawsze! No i oczywiście denerwowałam się, bo co roku te opłaty rosną.

W końcu wpadłam na pomysł, żeby spróbować przez internet. No i wiecie co? Okazało się, że to dużo tańsze! Ostatnio wysyłałam jej 200 zł i zapłaciłam tylko 7 zł opłaty! Normalnie na poczcie płaciłam 8,30 zł. Różnica niby niewielka, ale zawsze coś.

  • Przekaz internetowy (do 200 zł): 7,00 zł
  • Przekaz w placówce pocztowej: 8,30 zł

No i teraz zawsze robię tak. Szybko, wygodnie i taniej! A babcia Zosia zawsze zadowolona, że ma na swoje ulubione cukierki “Raczkowe”.

#Przesyłka Pieniężna