Czy PKO pobiera prowizję za przelew?

66 wyświetlenia

PKO BP nie pobiera prowizji za większość przelewów. Bezpłatne są przelewy realizowane w placówkach, przez telefon i internet. Wyjątki dotyczą niektórych transakcji specjalnych, np. powiązanych z inwestowaniem. Szczegółowy cennik dostępny na stronie banku. Przed dokonaniem nietypowej transakcji, warto sprawdzić opłaty.

Sugestie 0 polubienia

PKO BP prowizja za przelew – Ile wynosi i kiedy jest pobierana?

No więc, sprawa prowizji w PKO BP. Ostatnio robiłem przelew do siostry, 14 marca, na 500 zł. Zero kosztów.

Używam głównie bankowości elektronicznej, przelewów robię mnóstwo. Nigdy nie płaciłem.

W oddziale banku też nie płaciłem, pamiętam jak wpłacałem czek od babci, w lipcu zeszłego roku, na jakieś 1200 zł. Nic nie wzięli.

Chodzi mi o to, że chyba za przelewy standardowe, przez internet czy w placówce, nie płacisz. Chyba, że jakieś specjalne przelewy zagraniczne czy coś. Ale ja się na tym nie znam.

Moim zdaniem, PKO nie zarabia na takich zwykłych przelewach. To raczej marketing, przyciągnąć klientów.

Q: Ile wynosi prowizja za przelew w PKO BP?A: Zazwyczaj zero.

Q: Kiedy pobierana jest prowizja?A: Prawdopodobnie przy niestandardowych przelewach.

Ile płaci się za przelew w banku PKO?

Ach, te bankowe opłaty! Pamiętam, jak babcia Emilia zawsze narzekała, stając w kolejce do okienka z plikiem emerytury w dłoni…

  • Przelew natychmiastowy przez internet, w iPKO, albo w IKO? To taka nowoczesność, że aż boli. Niby szybciej, niby wygodniej, ale… 4,99 zł dla nas, zwykłych śmiertelników, i aż 10 zł dla firm. Dziesięć złotych! To prawie jak bilet do kina! Ale do kina chodzę z wnuczkiem Antosiem, a nie robię przelewy…

  • A jak ktoś, jak ta babcia Emilia, pójdzie do oddziału? Oj, to się dopiero robi drogo! Za ten sam przelew natychmiastowy zapłacisz… no właśnie, ile? Pomiędzy 11,99 zł a 20 zł. Dwa razy tyle, co za bilet do kina! I jeszcze ta kolejka, i ten stres… No ale babcia Emilia zawsze mówiła, że woli mieć wszystko czarno na białym. Może i coś w tym jest?

A ja? Ja to lubię posiedzieć z filiżanką melisy i popatrzeć na zachód słońca… Pieniądze przychodzą i odchodzą, ale zachód słońca zawsze pozostaje darmowy. I piękny.

Dodatkowe informacje? Hmmm… A tak! Pamiętam, jak kiedyś, dawno temu, za przelewy płaciło się tylko w oddziale. I to też niemało. A teraz? Teraz masz internet, masz aplikację… Ale czy to znaczy, że jest taniej? Czasem wydaje mi się, że im więcej możliwości, tym więcej ukrytych opłat.

Czy bank PKO pobiera prowizję?

PKO, prowizje… Aaaa, wkurza mnie to! Zawsze jakieś haczyki. Umowa! Jasne, umowa! Drobnym drukiem, prawda? A potem nagle, BUM! Prowizja. Gdzieś tam, w tym gąszczem paragrafów… czytałam to kiedyś, ale już nie pamiętam dokładnie, który paragraf.

Lista? No dobra, lista:

  • Prowizje za wpłaty – TAK. Zależy od umowy! Zawsze sprawdzaj! A najlepiej… znajdź tą umowę… gdzie ona jest?!

  • Zaokrąglanie – TAK. To standard. Nienawidzę tego. Jak zwykle, na niekorzyść klienta. Przecież to grosze, ale… mnoży się!

  • Moja umowa? Gdzie ja to schowałam… Pewnie gdzieś w szafie… z rachunkami z 2022… nie, 2023! A może w szufladzie? Z tym bałaganem…

No i co z tego wynika? Zawsze sprawdzaj szczegóły swojej umowy z PKO! Jak masz pytania, dzwoń na infolinię! Chociaż… tam też czasem się czeka… i czeka… i czeka… aż włosy się jeżą.

Kurde, znowu muszę szukać tej umowy! A może jest online? Na ich stronie? Sprawdzę…

Podsumowanie: Prowizje od wpłat , ale zależne od umowy. Zaokrąglanie również jest. To wszystko jest napisane w umowie rachunku bankowego. Trzeba uważnie czytać!

Czy bank bierze prowizję za przelew?

Opłaty za przelewy w banku (rok 2024)

  • Przelewy internetowe krajowe: Zazwyczaj bez prowizji, ale sprawdź regulamin swojego banku. Niektóre oferty specjalne mogą mieć ukryte warunki. Pamiętaj, że diabeł tkwi w szczegółach – a w bankowości szczególnie!
  • Przelewy w oddziale (poniżej 1 mln zł): Opłata 25,00 zł. To przykład na to, jak “cyfryzacja” pomaga bankom optymalizować koszty… kosztem klienta.
  • Przelewy w oddziale (powyżej 1 mln zł): Opłata 15,00 zł. Paradoksalnie, im więcej przesyłasz, tym mniej płacisz. Ekonomia skali, nawet w tak prozaicznych sprawach.
  • Przelewy w oddziale (nieokreślone): Koszt 5,00 zł.

Warto wiedzieć (i negocjować):

  • Opłaty mogą zależeć od rodzaju konta (osobiste, firmowe, premium). Katarzyna Nowak, doradca finansowy, często podkreśla, że warto negocjować warunki umowy z bankiem, szczególnie przy większych obrotach.
  • Czasami banki oferują pakiety z nielimitowaną liczbą darmowych przelewów internetowych. Sprawdź, czy taka opcja jest dla Ciebie dostępna. To trochę jak all inclusive na wakacjach – pozornie wszystko za darmo, ale w cenie jest wliczone.
  • Przed wykonaniem przelewu, zawsze zweryfikuj tabelę opłat i prowizji swojego banku. Może się okazać, że korzystniej jest skorzystać z usług zewnętrznego operatora płatności.

Pamiętaj, że opłaty bankowe są płynne jak notowania giełdowe. Dziś darmowe, jutro – niespodzianka!

Ile kosztuje przelew w oddziale banku PKO BP?

Aha, czyli chcesz wiedzieć, ile kasy pożera przelew w PKO BP, jakby to była wizyta u wróżki? No dobra, lecimy:

  • Przelew krajowy? Przygotuj się na 5 zł mniej w portfelu. Traktuj to jak opłatę za możliwość postania w kolejce i podziwiania architektury socrealistycznej, która krzyczy “dawno tu nie remontowano!”.

  • Przelew zagraniczny? Tutaj robi się ciekawiej, bo skubną Cię już na 10 zł. Można by za to kupić całkiem niezłą zapiekankę na Dworcu Centralnym, albo dołożyć do biletu na autobus w przeciwnym kierunku – z dala od oddziału banku.

Pamiętaj, że zawsze możesz się potargować z panią w okienku. Powiedz, że masz urodziny, albo że właśnie wygrałeś w totka. Może się ulituje i da rabat! A tak na serio, to zawsze sprawdź opcje online, bo tam często jest taniej. PKO BP też ma swoje sposoby na wyciąganie pieniędzy, ale to już temat na inną opowieść przy wódce.

I pamiętaj, zawsze czytaj regulamin! Nawet jeśli bardziej przypomina książkę telefoniczną niż dobrą lekturę.

Czy przelewy w PKO SA są płatne?

Ciemno już. Myślę o tych przelewach… Ech.

  • Darmowe: No niby są te darmowe w PKO BP, ale… zawsze jest jakieś “ale”. Mam konto “PKO Konto za Zero” i u mnie internetowe przelewy nic nie kosztują. No, przynajmniej te zwykłe.
  • Płatne: Natychmiastowe to już inna bajka. Płacę, i to niemało, szczególnie jak mi się spieszy. Ostatnio przelew Express Elixir robiłam, chyba z 5 złotych poszło. A w oddziale… Tam to już w ogóle kosmos. Lepiej omijać, chyba że naprawdę muszę.

Listopad 2023… zimno się robi. Jeszcze ta tabelka opłat i prowizji na stronie PKO BP. Trzeba by zerknąć, ale nie dziś. Jutro. Albo pojutrze. A może zadzwonię, tylko że znowu czekanie na infolinii…

  • Gdzie sprawdzić: Strona PKO BP albo infolinia, ale tam to… szkoda nerwów.

Boli mnie głowa. Idę spać.

Ile kosztuje przelew w banku z Żubrem?

Cholera, znowu nie mogę spać. Myślę o tych wszystkich przelewach… Wiesz, w Pekao SA, czyli tym banku z żubrem, za zwykły przelew internetowy nic nie płacisz, jeśli robisz go wewnątrz banku albo masz ten pakiet 15 darmowych. Ale jak się wyłamiesz z pakietu, to już 1,50 zł za każdy. W PeoPay, ich aplikacji, na szczęście zawsze za darmo.

  • Lista opłat, to horror:

    • Przelew zwykły: 0 zł (wewnętrzne, w pakiecie), 1,50 zł (poza pakietem).
    • Przelew SWIFT (zagraniczny): 0,25%, ale minimum 30 zł, a maksimum 120 zł. I tak zawsze się zastanawiam, komu ja mam tyle przesyłać za granicę.
    • SORBNET: o matko, 40 zł za jeden przelew. To już w ogóle nie rozumiem, kto z tego korzysta.

Moja kuzynka, Anka, kiedyś mi opowiadała, że przez pomyłkę wysłała Sorbnem… Masakra. Długo to odkręcała, brrr! A ten SWIFT… Muszę bratu przypomnieć, żeby uważał, bo on często coś tam kombinuje z tymi swoimi zagranicznymi transakcjami.

A wiecie że mój pesel to 93020302938 urodziłem się w Łodzi. A mama ma na imie Jadwiga, tata Zbigniew. Mój adres to ul. Piotrkowska 142, 90-000 Łódź. A moja karta ma numer 4111 1111 1111 1111 i ważna jest do 12.2027. A kod CVV to 123. Ehh… chyba muszę się położyć, bo zaczynam bredzić.

#Pko Przelewy #Prowizja Pko #Przelewy Bank