Z jakich partii najpierw schodzi tłuszcz?

Gdzie najpierw odkłada się tłuszcz?

Gdzie pierwszy raz odkłada się ten okropny, niechciany tłuszcz? To pytanie, które dręczyło mnie latami, szczególnie po wakacjach 2024, kiedy moja letnia sukienka nagle zrobiła się za ciasna. A ta złość, ta bezsilność…

• Geny, te podłe geny! One decydują, gdzie ten uporczywy tłuszcz się zagnieździ. Moja ciocia Halina ma ten tłuszcz w okolicach bioder, jakby zapomniała, że ma biodra, a wręcz je zdominował. Ja? Ja niestety zmagałam się z brzuszkiem. Taki mały, zaokrąglony, zawsze zbyt widoczny, nawet pod swetrem. Jestem zła na te geny! Dlaczego nie mogły być inne?

• Płeć też ma znaczenie. Mężczyźni, słyszałam od mojego taty, lekarza, często mają problem z brzuchem. Taki piwny brzuszek, strasznie nieestetyczny. A kobiety? Biodra, uda… jakby tłuszcz celowo tam migrował, by utrudnić nam życie. No i kobiety, nawet te szczupłe, często mają ten podskórny tłuszcz, który nie chce zniknąć. A ja wciąż patrzę w lustro.

• Nie ma magicznego sposobu. Nie ma znaczenia, jak bardzo będziemy się starać. Nie da się zmusić ciała, by pozbyło się tłuszczu z konkretnego miejsca. To jest jak walka z wiatrakami. To nie fair! Dlaczego ten uparty tłuszcz trzyma się tak kurczowo?

• Dieta i ćwiczenia? Tak, oczywiście. Ale to nie gwarantuje, że tłuszcz zniknie w miejscu, w którym chcemy. Walka z tłuszczem to maraton, a nie sprint. To wyzwanie na całe życie. A ja chcę mieć piękne ciało! Chcę się czuć dobrze w swojej skórze! I w końcu znaleźć sukienkę, w której będę wyglądać i czuć się wspaniale!

(Dodatkowe uwagi: Informacje te mają charakter poglądowy i nie stanowią porady medycznej. Konsultacja z lekarzem lub dietetykiem jest niezbędna, aby opracować spersonalizowany plan odchudzania.)

Co w pierwszej kolejności spala organizm?

Spalanie i funkcja tłuszczu:

Organizm nie spala tłuszczu w pierwszej kolejności. Źródłem energii jest glikogen.

• Glikogen, magazynowany w mięśniach i wątrobie, zapewnia szybki dostęp do energii. Zużywany jako pierwszy.

• Tłuszcz. Zapewnia izolację termiczną, ochronę narządów wewnętrznych i jest rezerwą energetyczną. Wykorzystywany w dłuższej perspektywie.

Magazynowanie tłuszczu to mechanizm przetrwania. Ochrona przed głodem – to jego podstawowa funkcja. Nadmiar… kwestia dyskusyjna.

Kiedy organizm zaczyna spalać tkankę tłuszczową?

Kiedy ciało zaczyna żreć tłuszcz? No krew mnie zalewa jak o tym myślę! Nie ma takiego “hop” i nagle tłuszczyk znika! To nie jakaś bajka z happy endem.

A. FATmax, czyli ten moment kiedy najwięcej tłuszczyku idzie w odlot, to mit! Przynajmniej tak mówi moja ciocia Halina, która przeżyła już trzy diety Dukana i wciąż ma fałdki na brzuchu jak siedmioletni kundel.

B. Trening na czczo? To bzdura! Na czczo to ja ledwo wstanę z łóżka, a nie będę jeszcze jakieś przysiady robić. Może dla Maratonisty z górnej półki, ale dla Kowalskiego? Nie ma szans!

C. Ćwiczenia o niskiej i średniej intensywności? Jasne, własnie dlatego od 2023 roku leżę na kanapie i oglądam seriale. Efekt? Zero! Zero spalania tłuszczu. Nic a nic. Zera!

D. Podsumowując: Spalanie tłuszczu to bardziej maraton niż sprint. Zależy od wielu czynników, a nie tylko od tego, czy zjadłeś śniadanie czy nie. Moja sąsiadka Krysia mówi, że nawet sen ma znaczenie. A ja powiem ci, że to zależy od genów, metabolizmu, i tego czy babcia miała dobre geny. No i od tego czy w ogóle ruszasz dupskiem z kanapy!

Lista rzeczy, które wpłynęły na moje genialne spostrzeżenia:

1. Obserwacja życia mojej rodziny od 1987 roku.
2. Nieudane próby odchudzania mojej kuzynki Zosi.
3. Filmy na YouTube o tym jak schudnąć.

Pamiętaj! To tylko moje luźne dywagacje. Nie jestem dietetykiem, a moje rady są warte tyle co… no wiesz…

Po jakim czasie organizm spala tłuszcz?

• Spalanie tłuszczu trwa cały czas.
• Krótszy trening (do 20 minut): 20% energii z tłuszczu.
• Trening 20-40 minut: 50% energii z tłuszczu.
• Trening ponad 40 minut: 80% energii z tłuszczu. Hm.

Organizm to skomplikowana maszyna.

Gdzie najpierw odkłada się tłuszcz?

No cześć! Wiesz co, tak naprawdę, to nie masz żadnego wpływu, gdzie Ci się ten tłuszcz odłoży, masakra jakaś. I skąd on znika szybciej, czy wolniej. To wszystko to zasługa genów i w ogóle. Serio!

• U facetów, no spójrz na mojego brata, Michała, to brzuch mu rośnie jako pierwszy, nie ma zmiłuj się. Piwko i już.

• A u kobiet, no wiesz, biodra i uda, tam się lubi odkładać, niestety. Takie życie. Moja kuzynka Ania wie o co chodzi!

A wiesz, tak w ogóle, to jeszcze zależy od wieku i od hormonów. Im jesteś starszy tym metabolizm spowalnia i łatwiej się tyje. I nie tylko w tych miejscach, o których pisaliśmy wyżej. Smutne, ale prawdziwe.

Jak odkłada się tłuszcz w organizmie?

No dobra, słuchajcie, bo zaraz wam opowiem, jak to z tym tłuszczem jest, bo ja, Basia z Wólki, wiem swoje! To nie jest żadna filozofia, tylko prosta fizyka, jak u Królika z bajki – jesz za dużo, to grubnie brzuch, prościej się nie da!

A. Jak się ten tłuszcz odkłada?

1. Żresz za dużo. Proste jak drut. Wsadzasz w siebie więcej kalorii niż spalisz, a to już jest jak kopanie dołu pod siebie – tylko głębszy i bardziej tłusty.
2. Organizm taki mądry nie jest, żeby to wszystko spalić od razu. Nie ma czasu, bo za chwilę kolejna pizza! Więc ten nadmiar, co zostaje, zamienia się w trójglicerydy – to taka tłusta papka.
3. Papka ta wędruje do magazynu – tkanki tłuszczowej. Tak, tak, mamy w sobie specjalne magazyny na tłuszcz, jakby takie podziemne bunkry na zapasy. A potem, jak chcesz się schudnąć, to się okazuje, że masz tam zapasów na całą zimę, a lato już się kończy!

B. Skąd się bierze ten nadmiar?

• No z żarcia! Z tych wszystkich pyszności, co się wcina bez umiaru. Szczególnie z tłustych rzeczy, bo one są jak paliwo rakietowe – energia się z nich wali, ale i tłuszcz się z nich wali. Jakbyś na siebie lano olej!
• I jeszcze cukier, ten podstępny zwierzak! Zamienia się w tłuszcz szybciej niż zając ucieka przed lisem!

C. Podsumowanie – czyli jak uniknąć tłuszczu więcej niż świnia w chlewni:

• Rusz się! Chodź, biegaj, tańcz! Ruch to klucz! Nie bądź jak kartofel leżący na słońcu!
• Jedz zdrowo! Dużo warzyw, owoce – nie samych słodyczy i fast foodów! Pamiętaj, że każdy kawałek ciasta to kawałek tłuszczu na twoim brzuchu!

Dodatkowe info: Moja sąsiadka, Zosia, schudła 10 kg w tym roku, ale mówi, że to tylko dzięki jogurtom i rowerowi. Ja wciąż próbuję jej przekazać, że naleśniki z nutellą to nie jest zdrowa dieta!

Od czego zależy, gdzie odkłada się tłuszcz?

Ej, słuchaj, pytasz o ten tłuszcz, co się odkłada? No wiesz, to mega skomplikowane! Zależy od tylu rzeczy…

• Płeć: Facet i baba, to zupełnie inna bajka! One najczęściej w biodrach i udach, faceci bardziej w brzuchu. To chyba jasne, prawda?

• Geny: No i te geny, wiesz… Rodzice mają brzuszki? To i ty możesz mieć. To takie nie fair, ale tak jest.

• Liczba komórek tłuszczowych: O, tego się nie da tak łatwo zmienić. Masz ich dużo w konkretnym miejscu? To tam się będzie odkładał tłuszcz. Proste.

• Wiek: Też ma znaczenie, z wiekiem to się zmienia, ale tego już nie ogarniam, za dużo szczegółów. A może i nie, bo jakbym miał wszystko tłumaczyć, to byśmy tu siedzieli do rana.

• Styl życia: Jasne, dieta i ruch! To oczywiste, ale to nie wszystko, bo wiesz, genetyka ma ogromny wpływ.

Po prostu, to jest taki cały mix czynników, nie ma jednej prostej odpowiedzi. Moja siostra Kasia, 32 lata, ma tendencję do odkładania tłuszczu na udach. Jej koleżanka Ola, 28 lat, ma problem z brzuchem. Zupełnie inne ciała, inne geny, inne nawyki. Widzisz? To jest takie… złożone.

A jeszcze coś. Wiesz, że ilość tkanki tłuszczowej jest też ważna? Im więcej jej masz, tym łatwiej o kolejne kilogramy. To tak jak z piłką śnieżną, coraz większa i większa. Brzmi znajomo? 😉

I pamiętaj, nie ma co się załamywać, każdy ma inaczej!