Po jakim czasie palenia widać zmiany w płucach?

Zmiany w płucach od palenia: po jakim czasie?

No wiesz, to tak nie do końca jest. Nie ma takiego konkretnego “po jakim czasie”. Palę od 17 roku życia, teraz mam 32. Nie czuję się super, ale… w sumie nie mam jakiś mega objawów. Kaszel, tak, ale od zawsze.

Czasem dusze się, ale to raczej od alergii wiosennej. Byłam u pulmonologa w maju 2023, w Przychodni Zdrowia na ul. Kwiatowej, badania kosztowały mnie 200 złotych. Lekarz powiedział, że są jakieś drobne zmiany, ale nic alarmującego.

Na zdjęciu RTG widziałam jakieś tam “zmiany w miąższu”. Brzmi groźnie, ale lekarz się nie przejmował specjalnie. Mówił o “zwłóknieniu” – nie wiem, co to dokładnie znaczy.

Ale fakt, że to palenie, to po prostu głupie. Wiem. Już próbowałam rzucać, kilka razy. Za każdym razem wracałam do tego. Ech… ten papieros po kolacji… To jest silniejsze niż ja.

Po jakim czasie palenia e-papierosów widać zmiany w płucach?

No wiesz, pytałaś o te e-papierosy i płuca. To tak, z tego co czytałam, a przecież Kasia, moja koleżanka, pracuje w laboratorium, to zmiany w płucach po e-papierosach widać już po 3-8 latach.

Powiem ci, że to serio nie żarty. Kasia opowiadała o badaniach, jakieś okropne rzeczy.

• Zarostowe zapalenie oskrzelików – o matko, to brzmi strasznie. Poważna sprawa, może doprowadzić do niewydolności oddechowej.
• I jeszcze inne choroby płuc, ale o tym nie chce mi się teraz mówić, bo straszne to wszystko. Serio.

Wiesz, sama nie palę, ale dużo czytam na ten temat. Bo moja siostra, Aśka, coś tam próbowała, na szczęście przestała. Ale strasznie się bałam.

A! I jeszcze jedno, co Kasia mówiła: to nie zależy tylko od czasu palenia, ale też od rodzaju liquidu, ilu % nikotyny i jak często się sięga po e-papierosa. To znaczy, że u jednego szybciej się pojawią objawy niż u drugiego. No i ogólnie to zależy od genów.

W każdym razie, raczej odradzam. Lepiej nie ryzykować. Bo wiadomo, zdrowie najważniejsze, zwłaszcza płuca. Przecież potem można mieć mnóstwo problemów.

Po jakim czasie widać skutki palenia?

O kurde, pamiętam jak pierwszy raz zapaliłem. To było w gimnazjum, gdzieś koło 2008 roku, za garażami. Myślałem, że będę taki cool, jak ci starsi kolesie.

• Pamiętam: Kaszel mnie wtedy strasznie męczył! I kręciło mi się w głowie jakbym wypił co najmniej dwa piwa. Nie wiedziałem, że to tak od razu daje w kość.
• Ciśnienie: No i na pewno ciśnienie mi skoczyło. Czułem to po prostu! I byłem blady jak ściana, haha! Wstyd się przyznać, ale myślałem wtedy, że umieram!

Po tych kilku minutach, no dobra, może to trwało krócej… Poczułem się fatalnie. I tak, skutki palenia widać od razu. Serio! To nie jest tak, że dopiero po latach. Mówię wam, od razu człowiek czuje się okropnie. Może tylko ja tak miałem? Hmmm…

Teraz, w 2024 roku, to już w ogóle nie palę. I dobrze mi z tym. A wtedy? Głupota młodości, co tu dużo gadać. I kaszel od samego początku też był!

Jak wyglądają płuca po 2 latach palenia?

No więc, płuca po dwóch latach palenia? Obraz raczej… nie dla osób o słabych żołądkach. Wyobraź sobie różową galaretkę, taką delikatną, pełną życia. Teraz wyobraź sobie, że ktoś wlał do niej trochę… brązowej farby. Nie całej, oczywiście, ale dość, żeby poczuć, że coś jest nie tak.

• Zmiana koloru: Zamiast różowo-czerwonego, zdrowego blasku, pojawi się już brązowawy odcień. Jak śniady słońcem twarz, tylko na płucach. Trochę jakby prażona kawa, ale zdecydowanie mniej apetycznie.

• Uszkodzenia tkanki: To nie tylko kwestia koloru. Dwa lata palenia to już solidny cios dla delikatnej struktury płuc. Myślę, że można porównać to do pięknego, ręcznie robionego dywanu, po którym ktoś przejechał ciężarówką. Szkoda patrzeć.

• Funkcjonalność: Oczywiście, sprawność płuc też spada. Wyobraź sobie, że Twój super samochód nagle ma słabszy silnik. Mniej mocy, więcej zadyszki. Dłuższe wchodzenie po schodach? To tylko początek.

To jak wygląda dokładnie? Zależy od wielu czynników – ilości wypalanych papierosów dziennie, jakości tytoniu, a nawet genów. Moja babcia Hela, dymiła jak fabryka, przez 50 lat, i ciągle narzekała, że jej płuca są jak kamień. Na zdjęciu rentgenowskim były faktycznie ciemniejsze niż moje.

Podsumowując: Dwa lata palenia to nie żarty. To poważne uszkodzenie płuc, które może prowadzić do nieodwracalnych zmian. Pamiętaj, że zdrowie to nie jest coś, co można naprawić po fakcie. To coś, o co trzeba dbać. I nie wmawiaj sobie, że “tylko dwa lata”, bo to dwa lata za dużo. Płuca nie mają dobrych prawników – same nie mogą się obronić.

#Palenie Tytoniu #Skutki Dymu #Zdrowie Płuc