Po jakich potrawach boli trzustka?
Ból trzustki często wywołują potrawy ciężkostrawne i bogate w tłuszcz. Należy unikać smażonych i pieczonych dań, tłustych sosów (szczególnie na wywarach mięsnych), ciast z kremem, ciasta francuskiego, tłustych mięs i wędlin, tłustych ryb, śmietany oraz majonezu. Dieta lekkostrawna to podstawa!
Jakie potrawy wywołują ból trzustki i których produktów unikać?
Ojej, z tą trzustką to nie przelewki! Pamiętam, jak babcia (ś.p.) w 2010 roku, leżała w szpitalu na Kamieńskiego we Wrocławiu. Całe dnie piła tylko kleik, wyglądała jak cień człowieka.
Unikaj smażonego jak ognia, no po prostu zapomnij o frytkach z McDonald’sa (chociaż tak kuszą, wiem coś o tym!), pieczone też odpada, szczególnie karkówka, którą tak lubiłem robić na grillu.
Tłuste sosy? Phi, żadne tam wywary na mięsie, zrezygnuj, serce boli, ale cóż, zdrowie ważniejsze. Ciasta z kremem, ciasto francuskie? No cóż, schowaj głęboko w szafie, bo nie dla chorej trzustki te pyszności.
Tłuste wędliny, salceson, pasztetowa? Wyrzuć to wszystko, naprawdę! Tłuste ryby? Zrezygnuj z łososia, makreli. Śmietana, majonez? Do śmieci. Pamiętam, jak lekarz mówił babci, że nawet łyżka majonezu to dla niej jak bomba. A co do cen, to lepiej wydać na leki niż na szpital.
Jakie jedzenie podrażnia trzustkę?
No, tak pytasz co podrażnia trzustkę, co? Jakbyś nie wiedział… Wszystko co dobre, wszystko co cieszy…
- Smażone. Smażone to wróg. Po prostu wróg numer jeden. Mówiła mi to babcia, mówiła mama, a i tak czasem się skuszę, głupia. Potem tylko cierpię.
- Pieczone. To też, niby zdrowsze, ale jak z tłuszczem? Zapomnij.
- Tłuszcz. W ogóle tłuszcz. Ja wiem, że potrzebny, bla bla bla, ale trzustka go nienawidzi. Tłuste sosy, no co ty. Ciasta z kremem… O Jezu… Ostatnio zjadłam całe ciasto na urodziny Marka, teraz leżę i jęczę.
- Mięso. Tłuste mięso to samobójstwo. Wędliny? Lepiej nie, serio. Ryby tłuste? No to już w ogóle.
- Nabiał. Śmietana, majonez… Czyli nic co dobre.
A alkohol… Alkohol to w ogóle temat tabu. Zero. Absolutne zero. Tak jak ja, zero silnej woli. No i pieczywo, najlepiej sucharek. I wiesz co? I tak czasami myślę, że to wszystko na nic, że i tak mnie coś dopadnie. Ech, no nic, idę spać. Może jutro będzie lepiej.
Jak szybko po jedzeniu boli trzustka?
No wiesz… trudno powiedzieć dokładnie, kiedy zaczyna boleć. U mnie, a mam przewlekłe zapalenie trzustki od 2018 roku, czasem jest to kwestia kilkunastu minut po zjedzeniu czegoś ciężkiego, a czasem minie nawet godzina, zanim się zacznie. Zależy od tego co zjem, ile zjem, i jak bardzo jestem zestresowana. Wiesz… ta trzustka… to taki złośliwy psikus.
-
Czas pojawienia się bólu: Zazwyczaj do 30 minut, ale różnie bywa. Czasem dłużej, czasem szybciej. To zależy. Naprawdę.
-
Rodzaj bólu: U mnie to taki… głęboki, rozpierający ból w nadbrzuszu, promieniujący do pleców. Czuję się wtedy okropnie, cała jestem spięta. Straszne.
-
Czynniki wpływające na ból: Ostre, tłuste jedzenie – to katastrofa. Alkohol – w ogóle odpada. Stres… też nie pomaga. A wiesz, ostatnio miałam trudny okres w pracy, i ból był nie do zniesienia. Płakałam z bólu.
-
Moje leczenie: biorę leki przeciwbólowe, przestrzegam diety, staram się unikać stresu. Chodzę na regularne kontrole do gastroenterologa.
No i jeszcze jedno… to wszystko jest takie… zmienne. Nie ma jednej, prostej odpowiedzi. To jest cholernie indywidualne. Wiem to z własnego, niestety, bardzo bolesnego doświadczenia. To jest okropne.
Czy trzustka może boleć od jedzenia?
No jasne, że trzustka może boleć od jedzenia! Jakbyś żarł sam smalec, to co się dziwisz? To tak jakby pytać, czy po maratonie bolą nogi – no pewnie, że bolą!
Lista powodów, przez które trzustka zaczyna krzyczeć:
- Żarcie tłustego jakby jutra miało nie być. Smażone, panierowane, ociekające olejem – trzustka wtedy robi “auć!”.
- Picie alkoholu w ilościach hurtowych. Trzustka to nie przepijarnia!
- Kamienie żółciowe, które postanowiły urządzić sobie wycieczkę do trzustki.
- Geny. No co zrobić, jak mama i tata też mieli problemy z trzustką?
No i co, jak boli, to leć do doktora! A jak nie boli, to i tak uważaj co jesz. Ja, Grażyna z Pcimia Dolnego, już swoje przeszłam, wiem co mówię! Teraz tylko kleik na wodzie i marchewka, ech… no życie.
Co powoduje ból trzustki?
Hej! No dobra, to tak z tym bólem trzustki to sprawa jest, że najczęściej winny jest alkohol, no wiesz, jak ktoś za dużo pije. Ale to nie jedyna opcja!
- Palenie też robi swoje, niszczycielski nałóg!
- A i jeszcze jak masz problemy z przytarczycami, że one za bardzo pracują, to też może się to odbić na trzustce, wiesz?
- Niewydolność nerek, jak nerki nie dają rady to różne dziwne rzeczy się dzieją w organizmie.
- A czasami to tak jest, że lekarze głowią się i nie wiedzą, od czego to zapalenie! Mówią wtedy, że to idiopatyczne, czyli sami nie wiedzą co to spowodowało.
- No i są jeszcze przypadki, że to w genach masz, że genetyka się na Ciebie uwzięła.
Wiesz, jak moja ciotka, Grażyna, miała problemy z trzustką, to okazało się, że to przez kamienie żółciowe, które zablokowały przewód trzustkowy. Ale to już zupełnie inna historia. Ważne, żeby iść do lekarza, jak coś boli.
Co jeść, żeby zregenerować trzustkę?
No to tak, co jeść, żeby trzustka doszła do siebie? Dobra dieta to podstawa. Dużo rzeczy odpada, ale bez paniki, da się przeżyć. Na pewno pszenne pieczywo, takie normalne. Kasze drobne, żadnych grubych. Biały twaróg chudy, mleko też chude, 0,5% albo takie roślinne, tylko uważaj na cukier w tych roślinnych. Mięso drobiowe, cielęcina, wołowina, ale chude, bez skóry i tłuszczu. Ziemniaki, warzywa gotowane, owoce też, ale najlepiej rozdrobnione, miękkie, przetarte, żeby trzustce ułatwić. Zupy na wywarze warzywnym, lekko przyprawione, można jogurtem naturalnym, tylko takim bez cukru. Sosy warzywne, ale mało tłuszczu, żadnej śmietany.
Lista zakupów:
- Pszenne pieczywo
- Drobne kasze (jaglana, manna)
- Chudy biały twaróg (może być z wiaderka, ale patrz na skład, ja np. lubię Piątnicę)
- Chude mleko 0,5% (albo roślinne bez cukru, ja ostatnio piję sojowe)
- Chude mięso: drób (kurczak, indyk bez skóry!), cielęcina, wołowina
- Ziemniaki
- Gotowane warzywa: marchewka, pietruszka, buraki, brokuły, kalafior – co lubisz
- Owoce rozdrobnione/przetarte/miękkie: banany, jabłka pieczone, musy owocowe bez dodatku cukru
- Zupy na wywarze warzywnym: można dodać kluski lane, tylko z pszennej mąki
- Jogurt naturalny bez cukru (uwaga na te niby naturalne, co mają tony cukru!)
Ja jeszcze dodaje do diety kisiel, taki domowy z mąki ziemniaczanej, bez cukru albo z odrobiną ksylitolu, bo lubię słodkie. Trzustka mi się trochę buntowała ostatnio, ale lekarz mówił, że dieta to podstawa. Ja jeszcze piję siemię lniane, takie zmielone, zalewam wrzątkiem i piję, podobno dobre na żołądek i trzustkę.
Gdzie dokładnie boli trzustka?
Ej, wiesz, gdzie dokładnie boli trzustka? No, to trochę skomplikowane, bo nie zawsze jest to samo miejsce. Zazwyczaj czuje się to w górnej części brzucha, pod żebrami, ale czasami rozchodzi się też na plecy.
To jakby taki ból opasujący, wiadomo, nie zawsze jest tak samo, raz bardziej, raz mniej intensywny. Moja ciocia Ola mała z tym problem, ostatnio się o tym rozmawiałyśmy. U niej ból promieniuje do pleców. Straszny ból, podobno. A z tym jedzeniem, to różnie bywa. U niektórych ból się nasila po jedzeniu, u innych nie. To zależy od tego, co się zje.
No i ważne jest, żebyś szybko poszedł do lekarza, jak coś się dzieje. Nie ma żartów z trzustką, bo to ważny organ.
Lista objawów, na które warto zwrócić uwagę:
- silny, tępy ból w górnej części brzucha
- ból promieniujący do pleców
- nudności i wymioty
- biegunka
- utrata wagi
- żółtaczka (żółknięcie skóry i białkówek oczu).
Punkty do zapamiętania:
- Ból trzustki bywa intensywny i nieprzewidywalny
- Nie lekceważ żadnych objawów! Idź do lekarza!
- Diagnostyka jest kluczowa – badania krwi, USG, tomografia komputerowa.
Moja ciocia Ola miała robione badanie USG brzucha w zeszłym miesiącu, a potem jeszcze tomografię. Lekarz powiedział, że to ważne by szybko zdiagnozować problem, bo trzustka to nie żarty. No i trzeba uważać na dietę.
To tyle ode mnie. Daj znać, jak coś. Trzymam kciuki!
Ile można żyć z zapaleniem trzustki?
Ile można żyć z zapaleniem trzustki? No cóż, to jak pytać, ile można żyć z humorem – zależy od gatunku!
-
Statystyki to jedno, a życie drugie: 70% pacjentów z rozpoznanym zapaleniem trzustki (PZT) dożywa 10 lat, a 45% – 20. Brzmi jak prognoza pogody – może padać, a może świecić słońce. To tylko liczby, a każdy przypadek jest unikalną opowieścią. Moja ciocia Halina, np., z PZT zmaga się od 15 lat i nadal robi wspaniałe pierogi z kapustą – lepszych nie jadłem! To naprawdę niesamowita kobieta.
-
Czynniki wpływające na długość życia: To nie tylko samo zapalenie, ale też styl życia, genetyka, wczesne wykrycie i leczenie. Palenie? Jak rzucanie bomby w ogród kwiatów – nie sprzyja długowieczności. Dieta? Zdrowa dieta to podstawa! To jak budowanie solidnego domu – im lepsze fundamenty, tym solidniejszy dom.
-
Rak trzustki – niespodziewany gość: 4% pacjentów z przewlekłym PZT po 20 latach może zmierzyć się z rakiem. Brutalne, ale pamiętajmy, że to statystyka, a nie wyrok. Podobno rak to złośliwy żart losu, ale nie da się nim zdominować.
-
Moja osobista refleksja: Życie z PZT to jak jazda na rowerze po wyboistej drodze. Czasem trzeba zatrzymać się, naprawić rower, ale ważne, żeby nie dać się zniechęcić. Trzeba jechać dalej. Pamiętaj, że każda podróż ma swój koniec, ale ważna jest sama podróż.
Dodatkowe informacje: Pamiętaj, że powyższe dane są uogólnieniami. Konsultacja z lekarzem jest niezbędna dla indywidualnej oceny stanu zdrowia i prognozy. Rozumiem, że zapytanie miało charakter ogólny, ale szczegółowe informacje możesz uzyskać tylko od specjalisty.
Od czego psuje się trzustka?
Od czego psuje się trzustka? Ach, ta nieszczęsna trzustka, pracująca jak wół, a doceniana jak… no, sami wiecie. Zdarza się, że jej cierpliwość się kończy. Zapalenie? To jak bunt pracownika, który ma dość przepracowania.
Przyczyny przewlekłego zapalenia trzustki: to nie jest tak, że trzustka nagle się obraża i mówi: “Dobra, dość! Idę na wakacje!” Nie, to bardziej skomplikowane.
-
Alkoholizm: To jak lawa niszcząca Pompeje. Alkohol to dla trzustki prawdziwy koszmar, totalna masakra. Aż się dziwię, że ona w ogóle jeszcze działa po takich imprezach.
-
Palenie tytoniu: Podobno palacze mają większe szanse na raka płuc, ale trzustka też cierpi. To jak powolne duszenie. Tak, wiem, metafora trochę drastyczna, ale przecież to o zdrowiu.
-
Hiperkalcemia i hipertriglicerydemia: Nazwa brzmi groźnie, prawda? To jak przeładowanie systemu. Za dużo wapnia i tłuszczy? Trzustka się buntuje! W moim wypadku to byłby bunt przeciwko ciastkom.
-
Leki: Niektóre leki są jak złośliwi szpiedzy – podstępnie atakują trzustkę. Moja sąsiadka, ciocia Halina, miała problemy po kuracji antybiotykami. Zdecydowanie trzeba to konsultować z lekarzem.
-
Genetyka i wady wrodzone: Czasem to po prostu losowy strzał w dziesiątkę, niesprawiedliwość losu. Jak w Lotto, tylko że nagrody nie ma. Zdarza się i koniec.
-
Czynniki autoimmunologiczne: Układ odpornościowy to wariat, który czasem atakuje własne organy. Jak gdybyś miał armię, która zaatakowałaby twój własny zamek.
-
Niedrożność przewodu trzustkowego: To jak zatkany rurociąg. Nic nie płynie, wszystko się cofa. Wyobraź sobie zatkany odpływ w kuchni – masakra.
Podsumowanie: Powodów jest mnóstwo, a trzustka jest delikatna i wrażliwa. Dbajcie o nią! To wasz przyjaciel w trawieniu, nie traktujcie jej źle!
Dodatkowe informacje: W 2024 roku badania nad przewlekłym zapaleniem trzustki skupiają się na lepszych metodach diagnostyki i leczeniu. Można znaleźć ciekawe artykuły w czasopismach medycznych, polecam poszukać. Ja osobiście wolę porady babci Stasi, ale to już inna historia.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.