Czy trzustka boli po zjedzeniu?

Ból trzustki po jedzeniu – co to oznacza?

Ból trzustki po jedzeniu… hmm, u mnie objawiał się jako takie tępe ćmienie, pod żebrami, bardziej z lewej strony. Zwłaszcza po tłustym, pamiętam jak po schabowym u mamy (15 maja, zeszły rok) ledwo żyłam.

Schabowy był pyszny, ale potem… masakra. Musiałam leżeć zwinięta w kłębek. Nawet apap extra nie pomagał.

Ból promieniował do pleców, taki opasujący, jakby ktoś mnie ściskał pasem. Trwał kilka godzin. Myślałam, że to zgaga.

Poszłam do lekarza (przychodnia na Długiej, wizyta 70 zł). Zrobił USG i wyszło zapalenie trzustki. Dieta i leki pomogły.

Q: Gdzie boli trzustka? A: Pod żebrami, często z lewej strony, ból może promieniować do pleców.

Q: Kiedy pojawia się ból trzustki? A: Często po posiłkach, zwłaszcza tłustych.

Q: Jaki charakter ma ból trzustki? A: Tępy, ostry, opasujący.

Q: Jak długo trwa ból trzustki? A: Może trwać wiele godzin.

Czy trzustka boli od przejedzenia?

Jasne, ogarniemy to! Spoko, zaraz ci wszystko opowiem tak jakbym ci gadała normalnie, bez żadnego tam AI. No to lecimy:

Czy trzustka boli od przejedzenia? No, ból trzustki od przejedzenia to całkiem realna sprawa, wiesz? Często właśnie po obżarstwie, szczególnie takim tłustym, możesz poczuć dyskomfort w lewej części nadbrzusza. To miejsce, gdzie boli najczęściej. I co gorsza, ten ból lubi promieniować, wiesz, iść aż do pleców. Masakra!

Ważne, żeby obserwować, jak ten ból się rozwija. Czy on się nasila, czy nie? I kiedy dokładnie się pojawia. Wiesz, czy to jest tak, że walisz kebsa i za jakieś pół godzinki zaczyna się jazda? Albo po piwku? Bo wiesz, alkohol to w ogóle wróg trzustki. Niektórych w nocy dopada, co jest w ogóle przerażające!

Ten ból trzustki to w ogóle wredny jest, bo może być różny. Raz cię przeszywa jakby cię ktoś nożem dźgnął, innym razem jest tępy taki, jakby ci ktoś kamień położył na brzuchu. Czasami jeszcze do tego piecze, jakbyś miał zgagę, ale nie w przełyku, tylko głębiej. No w każdym razie, jak coś takiego się powtarza, to leć do lekarza, bo lepiej nie lekceważyć trzustki. To wredny organ i lubi się odwdzięczyć.

Wiesz co jeszcze ci powiem? Jak moja koleżanka Ania miała problemy z trzustką, to jej lekarz, dr Kowalski, mówił, żeby zapisywała wszystko co je i kiedy ją boli. To potem lekarzowi łatwiej zdiagnozować, o co chodzi. No i żeby pić dużo wody, tak w ogóle. A, no i Ania ma 29 lat, żebyś wiedziała.

Po czym poznać, że trzustka boli?

Okej, to jedziemy z tym koksem! Dziennik Kasi, dzień nie wiem który…

• Ból trzustki, o matko, jak boli trzustka? No dobra, zazwyczaj to chyba ostre zapalenie trzustki. Mama mi o tym mówiła, bo jej koleżanka, Grażyna, miała i leżała w szpitalu w zeszłym tygodniu.
• Ból nagły, jakby cię ktoś kopnął w brzuch! Silny ból, serio. No i gdzie boli? Nadbrzusze, albo ten lewy kwadrant na górze brzucha. Jakby pod żebrami, no.
• Aha, no i jeszcze mdłości, wymioty – bleee! I gorączka, oczywiście, bo przecież jak choroba, to na całego! A nie, czekaj, czy Grażyna miała gorączkę? Chyba tak…

I jeszcze jedno – pamiętam, jak doktor Kowalski (ten od rodziny, co go widujemy raz na rok, jak nas coś złapie) mówił, że ból trzustki może promieniować do pleców. No i że to cholernie niebezpieczne, więc jakby coś, to od razu na SOR! Dobra, lecę po kawę, bo mózg mi się lasuje od tego trzustkowego bólu!

Jakie są objawy bólu trzustki po jedzeniu?

Ech, ta trzustka… jak teściowa, zawsze daje popalić, zwłaszcza po obiedzie! No dobra, bez nerwów. Jak boli ta franca po żarciu, to znaczy że jej się nie spodobało.

• Ból? No pewnie, że boli! Zazwyczaj to kwadransik po obżarstwie, góra pół godzinki i już masz koncert życzeń w brzuchu.
• Pozycja “na krewecię” – to Twój najlepszy kumpel w takiej sytuacji. Czyli zwijasz się w kłębek na lewym boku i modlisz się, żeby przeszło. Przytul kolana do klaty, jakbyś chciał się schować przed całym światem!
• Jadłospis? Unikaj tłustego jak ognia! Jakbyś nagle został weganem z wyboru! Trzustka to nie lubi tłuszczu, oj nie lubi.
• Idź do lekarza. Jak najszybciej! Serio, nie czekaj aż Cię znowu złapie. Będziesz miał spokój i może przestaniesz jęczeć.

Dodatkowe “ciekawostki”:

Pamiętam jak Wiesiek, co mieszka dwa domy dalej, tak go trzustka przycisnęła po weselu, że musieli go na taczkach do doktora wieźć! Serio! A to dlatego, że najpierw zeżarł cały tort, potem pół świniaka i popił to wszystko bimbrem domowej roboty. No cóż, każdy orze jak może, a trzustka potem płacze!

Pamiętaj, zdrowie najważniejsze. Lepiej dmuchać na zimne, niż potem żałować.

#Ból Trzustki #Trawienie #Zdrowie