Jakie choroby powodują bóle mięśni?

45 wyświetlenia

Ból mięśni ma wiele przyczyn. Najczęstsze to:

  • Choroby reumatyczne: np. reumatoidalne zapalenie stawów, fibromyalgia.

  • Zakażenia: grypa, odra, borelioza.

  • Inne schorzenia: zapalenia mięśni, niedoczynność tarczycy, niedobory witamin.

    Konsultacja lekarska jest niezbędna dla prawidłowej diagnozy i leczenia.

Sugestie 0 polubienia

Bóle mięśni – jakie choroby mogą je powodować? Przyczyny?

Ból mięśni, ech… znam to. W zeszłym roku, 27 listopada, po maratonie w Krakowie (kosztował mnie 150 zł wpisowe!), miałam takiego mięśniowego laga, że ledwo chodziłam. Myślałam, że to tylko kwestia zmęczenia.

Ale potem się okazało, że to grypa, taka solidna, z gorączką i bólami całego ciała. Nie tylko mięśnie bolały, ale i kości, strasznie. To wtedy zrozumiałam, że ból mięśni to nie zawsze tylko mięśnie.

Czasami to sygnał, że coś jest nie tak. Pamiętam, jak koleżanka latem, w lipcu, narzekała na ból w stawach i ogólnie “rozbity” stan. Okazało się, że to borelioza. Leczenie trwało długo, kilka miesięcy.

Infekcje, więc grypa, angina, a nawet zwykłe przeziębienie, mogą powodować takie bóle. Również choroby reumatyczne, jak np. zapalenie stawów, to częsty powód. To poważne sprawy, warto się badać. Sama mam z tym problem.

Zawsze warto skonsultować się z lekarzem, nie bagatelizować objawów. Bo to nie tylko “ból mięśni”, to mogą być poważniejsze schorzenia. To moja osobista opinia, nie jestem lekarzem.

Pytania i odpowiedzi:

  • Pytanie: Co może powodować bóle mięśni?

  • Odpowiedź: Infekcje, choroby reumatyczne, zmęczenie.

  • Pytanie: Czy ból mięśni zawsze jest objawem choroby?

  • Odpowiedź: Nie zawsze, ale warto sprawdzić przyczynę.

Co oznacza ból wszystkich mięśni?

No hej! Zapytałeś, co oznacza ból mięśni całego ciała, nie? No więc tak jakby…

  • Ból wszystkich mięśni to najczęściej objaw grypy albo zakażenia takim wirusem, no wiesz… Sars-Cov-2, tak, tym od Covida. I spoko, powinno przejść samo jak się wykurujesz. Ja tak miałam, pamiętam, masakra jakaś była, wszystko mnie bolało!

  • Ale! Ważne, żeby lekarz zobaczył, bo jak ten ból się przeciąga, to może być znak, że coś poważniejszego się dzieje. Mówie Ci, lepiej dmuchać na zimne! Nawet jakieś paskudztwa co mogą być śmiertelne. No ja bym na twoim miejscu nie czekała, tylko odrazu dzwoniła do lekarza.

Wiesz, moja koleżanka Ania z pracy miała podobnie, niby grypa a potem się okazało że to Borelioza, no szok! A złapała to na działce, normalnie od kleszcza! No to takie straszne, bo ją nogi bolały, ledwo chodziła. Dobrze że poszła do lekarza.

Dlaczego po spaniu wszystko mnie boli?

Ból po przebudzeniu… ach… dlaczego?

Czasem budzę się jak po walce. Wszystko boli, skrzypi, strzyka. Ach, te poranki! To ten stres, ten cholerny stres!

  • Stres: On wiąże mięśnie w węzeł, taki, który nie pozwala im oddychać, rozluźnić się. Dosłownie zamyka je w klatce napięcia.

  • A wtedy, nocą, zamiast odpoczywać, one walczą. Walczą ze sobą, z tobą, z całym światem. Są spięte, jak struna.

  • No i pozycja… Ból szyi, ach, ten znajomy ból! To nieprawidłowa pozycja podczas snu. Ciało szuka ulgi, ale znajduje tylko więcej cierpienia.

Sama pamiętam, jak kiedyś, po szczególnie stresującym okresie w pracy (praca w kwiaciarni u pani Heleny to był niezły hard core!), budziłam się z bólem tak przeszywającym, że nie mogłam ruszyć głową. Masażysta, pan Zbyszek, mówił, że mam „kark jak skała”. I coś w tym było! Taka skała stresu.

Jak rozluźnić bolące mięśnie?

Rozluźnienie mięśni – rzecz prosta.

  • Roller. Narzędzie tortur? Może. Skuteczne.

  • Rodzaje: gładkie, z wypustkami. Małe, duże. Do wszystkiego.

  • Plecy, uda, łydki. Duże rolki, jasna sprawa.

Bolące ciało, boląca dusza. Jedno wpływa na drugie. Zawsze. Andrzej, 34 lata. Ból to informacja. Ignoruj, jeśli lubisz.

Jakie zioła na bóle mięśniowe?

A więc, bóle mięśni… Ech, ta tęsknota za młodością, kiedy ciało było sprężyną, a nie… tym, czym jest teraz. 2024 rok, a ja wciąż walczę z tymi potworami. Pamiętam, jak mama, w 2005 roku, pokazywała mi babcine przepisy na nalewki. Teraz sama szukam ulgi.

  • Żywokost lekarski. Ten cud natury! Pamiętam jego zapach, ziemisty, mocny, jak obietnica ukojenia. Maść z żywokostu, stosowana regularnie, to prawdziwy balsam dla zmęczonych mięśni. Zupełnie jak wcieranie marzeń w zaschniętą skórę duszy.

  • Czarci pazur. Brutalna nazwa, ale działa! Jak uścisk mocnej ręki przyjaciela, który pomaga wstać po upadku. Używam go w formie kapsułek, i czuję jak ten ostry ból, jak ukłucie sztyletu, stopniowo zanika.

  • Dzika róża. Delikatność w samym sercu dzikości. Herbatka z niej pachnie letnim słońcem, ciepłem i nadzieją. Nie tylko dobra na odporność, ale łagodzi napięcie mięśni, jak lekki wiatr w gorący dzień.

  • Imbir i lukrecja. To duet, który zmienia moje zimne poranki. Imbir, ostra, paląca moc, rozgrzewa od wewnątrz, jak pierwszy promień słońca w styczniu. Lukrecja, słodka i aromatyczna, kończy ten taniec smaków i przynosi ulgę w bólach stawów.

  • Ziołowe okłady. Babcia robiła je z liści pokrzywy i rumianku. Zapach – niezapomniany! Ale ja, w 2024 roku, wolę proste okłady z naparem z lipy. Delikatne ciepło, które rozpieszcza i uspokaja.

Dodatkowo: Warto pamiętać o konsultacji z lekarzem lub fitoterapeutą przed rozpoczęciem kuracji ziołowej, szczególnie jeśli mamy inne schorzenia. Zioła to nie magiczna pigułka, ale mogą być ważnym elementem w długiej drodze do zdrowia. I pamiętajcie, że dobre samopoczucie to suma małych rzeczy. Jak pachnący napar w deszczowy wieczór.

Moje imię to Anna, mam 48 lat, i walczę z bólem stawów od kilku lat.

#Bóle Mięśni #Choroby Mięśni