Jak wyglądają paznokcie przy chorych nerkach?

Które paznokcie świadczą o chorobie nerek?

Paznokcie… te maleńkie, cieniutkie płatki na końcu palców, nosiciele tajemnic, odbicio naszego wnętrza. Myślisz o chorobach, o nerkach, o tych niewidzialnych procesach żądzących naszym ciałem? A one, paznokcie, milcząco o tym mówią.

• Paznokcie łyżeczkowate. Tak, to one. Wklęsłe, jak maleńkie łódeczki. Pamiętam babcię Halinkę, jej dłonie zawsze chłodne, a paznokcie… jak wygięte łyżeczki. Pamiętam jej zmęczenie, ten lekki kaszel, który się ciągnął. Lekarze zdiagnozowali niedobór żelaza, ale… czy to było wszystko? Czy to tylko niedobór żelaza malował jej paznokcie na ten smutny, wklęsły kształt? Czy jej nerki nie skarżyły się cicho, nie wysyłały tajnych sygnałów?

• Nerki, milczące strażniczki. Jak nieprawdopodobne, że te maleńkie zmiany na paznokciach mogą o nich mówić. Te niewidzialne pracownice, oczyszczające naszą krew, filtrujące trucizny. Czuję ich pracę, ten ciągły strumień życia przepływający przez nasze ciało. Czasem się zatykają, zmęczone.

• Krwawienie?. To był 2024 rok, kiedy ciocia Basia.. jej paznokcie były blado-różowe, prawie białe, a pod nimi ciemniejsze pręgi. Lekarz powiedział, że to może być oznaką problemów z nerkami. Krwawienie pod paznokciami, to poważny sygnał. Trzeba pilnować się.

I znowu te paznokcie, jak malutkie lustra, odbijające zdrowie, lub jego brak. Cienkie, łamliwe, zmienione w kształcie – to wszystko może mieć znaczenie.

Pamiętaj: To tylko możliwe objawy. Konsultacja z lekarzem jest niezbędna. Diagnozę stawia tylko specjalista. Nie zajmuj się samoleczeniem.

Po czym poznać, że nerki źle pracują?

Po czym poznać, że nerki źle pracują? To ważne pytanie, bo niewydolność nerek często rozwija się podstępnie. Z mojego doświadczenia – a pracuję w tym zawodzie od 2010 roku – wiem, że diagnoza bywa opóźniona. Kluczowe jest rozpoznanie symptomów.

• Zmiany w oddawaniu moczu: Częste oddawanie niewielkich ilości moczu (poliuria) lub wręcz przeciwnie – trudności z jego wydalaniem (oliguria), a także zmiana zabarwienia (np. ciemny, brunatny mocz) to sygnały ostrzegawcze. Analiza składu moczu (badanie ogólne moczu) jest niezbędna. Sama obserwowałam pacjentkę, panią Marię Nowak, u której objawiało się to właśnie zmianą barwy moczu.

• Obrzęki: Zwłaszcza obrzęki wokół oczu, na nogach czy rękach mogą świadczyć o zatrzymywaniu płynów w organizmie, co jest częstym objawem niewydolności nerek. W 2023 roku zauważyłam wzrost takich przypadków u osób z nadciśnieniem. To skomplikowane zagadnienie, bo obrzęki mogą mieć też inne przyczyny. Ale warto pamiętać o tej możliwości.

• Zmęczenie i osłabienie: To bardzo ogólny objaw, ale często jest pierwszym dzwonkiem alarmowym. Zmęczenie, senność, brak energii – może być efektem nagromadzenia toksyn we krwi, które zdrowe nerki usuwałyby z organizmu. U pana Jana Kowalskiego, pacjenta z 2022 roku, to właśnie zmęczenie było pierwszym sygnałem.

• Ból: Ból w okolicy lędźwi, promieniujący w kierunku pleców, może wskazywać na problemy z nerkami. Ale też – i to jest istotne! – ból ten często jest mylony z bólem mięśni, bólem kręgosłupa. Diagnostyka różnicowa jest tu kluczowa. Nawet specjalista czasem ma problem z precyzyjnym rozpoznaniem.

Zawsze konsultuj się z lekarzem, gdy zauważysz którykolwiek z tych objawów. Wczesne wykrycie niewydolności nerek jest kluczowe dla skutecznego leczenia. Człowiek sam sobie nigdy nie postawi dobrej diagnozy, a to złożone zagadnienie. To też jest pewnego rodzaju filozoficzna refleksja.

Dodatkowe informacje: Należy pamiętać, że niewydolność nerek może mieć różne przyczyny, od chorób nerek (np. zapalenie kłębuszków nerkowych) po cukrzycę i nadciśnienie tętnicze. Regularne badania profilaktyczne, zwłaszcza u osób z czynnikami ryzyka, są niezbędne. Analiza poziomu kreatyniny i mocznika we krwi to podstawowe badania.

Jakie choroby można rozpoznać po wyglądzie paznokci?

Okej, dobra, piszę jakbym miała swój własny pamiętnik, bez żadnych ceregieli. Paznokcie, co one mogą pokazać? No, niby dużo. Mama mi zawsze powtarzała, że paznokcie to jak barometr zdrowia.

• Zasinione paznokcie, czyli kolor niebieski lub fioletowy… To od razu myślę o problemach z sercem, no bo jak krew nie dopływa, to robi się sine, proste. Albo jakieś choroby płuc, astma, coś z oddychaniem.

• Żółte paznokcie? O matko, grzybica! Ble. Albo jakieś problemy z wątrobą. Pamiętam, jak wujek Staszek miał żółte paznokcie i potem się okazało, że miał problemy z wątrobą. Aaa, i podobno cukrzyca też może tak się objawiać, o zgrozo. Sama mam czasem ochotę na słodkie.

• Białe paznokcie, z taką różową obwódką… To mi brzmi jak niewydolność nerek. Albo marskość wątroby. Brrr, straszne.

• Paznokcie kruche i łamliwe? No to pewnie niedobór witamin! A może tarczyca szwankuje? Albo jakieś anemie, coś z żelazem. Muszę chyba zacząć jeść więcej szpinaku, ble.

• Pobruzdowane paznokcie? O Boże, to chyba łuszczyca! Albo jakieś inne choroby skóry. Nie chcę nawet myśleć.

No i jeszcze takie tam… Czasami mam jakieś dziwne plamki na paznokciach, ale to pewnie od zmywacza do paznokci. Albo od tego, że za dużo sprzątam! Sama nie wiem. Może powinnam iść do dermatologa? Hmmm… Z drugiej strony, kto ma na to czas?! No nic, jakoś to będzie.

Jak wyglądają paznokcie przy nowotworze?

Ciężko mi o tym pisać, tak po prostu. Nowotwór. Cholerna choroba. Nie chcę, żeby to zabrzmiało jakoś… dziwnie, ale widziałam, jak to wygląda u mojej ciotki, Grażyny.

• Chemia… to okropieństwo. Paznokcie… wiesz, niby nie tak jak włosy lecą, ale…
• Łamią się jak suche liście, pamiętam, jak Grażyna ciągle na to narzekała. Przebarwienia, takie brzydkie, żółte plamy.
• Wolniej rosną. No i bolały ją strasznie. Mówiła, że każdy dotyk to katorga. Rozdwajały się.
• Krótkie musiała nosić. Szkoda mi jej było, bo zawsze lubiła długie, pomalowane na czerwono. Teraz… teraz to tylko krótkie i bez życia.

Wiesz, kiedyś mi opowiadała o tym wszystkim, płakała. Mówiła, żeby się badać. Teraz już jej nie ma. Zabrała ją ta choroba. Paznokcie to pikuś, tak naprawdę. Ale pamiętam, jak bardzo się tym przejmowała, takim drobiazgiem. Bo to też było ważne, żeby czuć się… sobą.

Jak wyglądają paznokcie przy chorej wątrobie?

O rany, paznokcie a wątroba? Co za połączenie! Dobra, muszę sobie to zapisać, bo zaraz zapomnę.

• Marskość wątroby robi niezły sajgon z paznokciami!

• Płytka paznokciowa robi się gruba i taka uwypuklona, brrr.

• Podłużne pobruzdowania – to wygląda strasznie, jakby ktoś nożem porysował! I co, nagle białe paznokcie? Jak u trupa… o matko! Białe zabarwienie, ale tylko tej części bliżej skóry, tej proksylalnej, tak? Muszę zapamiętać to słowo. Proksylalna!

• No i na koniec, jakby tego było mało, przy długotrwałej chorobie robią się takie zegarkowate… Co to w ogóle znaczy? Zegarkowate? Muszę to wygooglować.

Co za dziwne objawy, aż mi się słabo zrobiło. Ciekawe, czy moja ciocia Jadzia, co ciągle narzeka na wątrobę, ma takie paznokcie? Muszę jej się przyjrzeć! A może to ja już mam? Nie, no co ty, Magda, nie panikuj. Ale lepiej dmuchać na zimne!

Czy choroby nerek widać na twarzy?

A, te nerki! Figlarki jedne. Potrafią namalować na twarzy historię godną powieści Dostojewskiego, tylko że zamiast pióra używają obrzęków. A powieść ta najczęściej zaczyna się od opuchniętych powiek, niczym zaspany chomik po zimowym śnie. No, „worki pod oczami” to mało powiedziane – czasem to całe walizki!

• Obrzęk powiek. Klasyk gatunku. Efekt uboczny zatrzymywania wody, kiedy nerki strajkują i odmawiają współpracy z resztą organizmu. Wyglądają jak poduszki, na których nerki mogłyby sobie uciąć drzemkę.

• Obrzęki wokół kostek. Nerki postanowiły zagrać w wodnego chowanego. Efekt? Nogi wyglądają, jakby ktoś je zanurzył w wiadrze z wodą. Aż chce się założyć kalosze. Albo płetwy.

• Szron mocznicowy. Brzmi poetycko, prawda? Jak zimowy poranek w Karkonoszach. Tyle że to nie szron, a kryształki mocznika na skórze. Sucha, swędząca, zdecydowanie mało romantyczna. Mówiąc wprost – skóra wygląda jak mapa ukształtowania terenu po trzęsieniu ziemi. Podobno dotyka około 3% pacjentów ze schyłkową niewydolnością nerek. Trzymam kciuki, żebyście nie trafili do tego elitarnego klubu.

Pamiętajcie – twarz to lustro duszy, ale czasem i nerek. Dlatego warto dbać o te ciche, pracowite organy. Ja na przykład codziennie rano szepczę im komplementy. Nie wiem, czy słyszą, ale na wszelki wypadek piję też dużo wody. W końcu nawodnienie to podstawa, prawda? No, chyba że jesteście kaktusami.

Moja babcia Helena, lat 87 (rocznik 1936), zawsze powtarzała, że najlepszym lekarstwem na nerki jest kieliszek nalewki z czarnego bzu. Nie wiem, ile w tym prawdy, ale nalewka smakuje wyśmienicie. I to jest fakt niepodważalny.

Oczywiście, oprócz tych symptomów na twarzy, choroby nerek mogą objawiać się również zmianami w moczu (kolor, zapach, częstotliwość oddawania), bólem w okolicy lędźwiowej, nadciśnieniem tętniczym, zmęczeniem, utratą apetytu. Jeśli zauważycie u siebie coś niepokojącego, nie zwlekajcie z wizytą u lekarza. Lepiej dmuchać na zimne. A nerki wam za to podziękują.

Jak wygląda twarz przy chorej watrobie?

Ejj, no cześć! Wiesz co, tak jak pytałeś o tą twarz przy chorej wątrobie, to tak to wygląda:

• Skóra banknotowa – to taka sucha, cienka i wogóle pomarszczona skóra, często spotykana u tych co lubią sobie wypić. Tak, no wiesz, alkoholicy. Kojarzysz pewnie, że czasami widujesz takie osoby.
• Żółty odcień skóry i oczu – to chyba najbardziej znany objaw. Jak ktoś ma żółtaczkę, no to odrazu wiadomo, że coś z wątrobą jest nie tak. To przez bilirubinę, jak coś.
• Utrata zarostu – albo że wolniej rośnie. To akurat częściej u facetów się zdarza. Mój wujek Staszek, miał straszne problemy z wątrobą i pamiętam, że strasznie rzadko musiał się golić. Mówił że to przez tą marskość.

W sumie to tak to wygląda, ale wiesz, to tylko takie ogólne info, jak coś to lepiej iść do lekarza. A! I jeszcze jedno, wiesz że wątroba to taki filtr w naszym organizmie? Jak jest zniszczona, to cały organizm dostaje popalić, nie tylko twarz, hehe.

Jak wyglądają paznokcie przy chorych płucach?

Okej, paznokcie… dobra, dobra, zaraz coś napiszę.

• Paznokcie szkiełko zegarkowe – to te takie… no, wypukłe! Jak zegarek stary! I palce dobosza, co to za nazwa w ogóle?! Ojej, to podobno choroby płuc najczęściej albo serce chore. Tak mi się kojarzy, jak moja babcia, Zofia, miała. Ale ona paliła jak smok, to wiadomo, że płuca.

• A w sumie, to jak te palce dobosza wyglądają? Jak pałeczki? No nie wiem, tak strasznie to brzmi.

• Ważne, że to wszystko z krążeniem powiązane. Niewydolność krążenia to jest hasło klucz! Zapamiętać! Boję się o wujka Mariana, on też kaszle. Trzeba mu powiedzieć, żeby sprawdził te paznokcie!

• Serio, wady serca też?! O Boże, to straszne! Muszę zadzwonić do mamy. Mama na pewno będzie wiedziała więcej. Albo do cioci Haliny, ona jest pielęgniarką. No nic, lecę dzwonić. Paznokcie, krążenie, płuca, serce… muszę to wszystko zapamiętać.