Jak odróżnić anginę od wirusowego zapalenia gardła?

2 wyświetlenia

Kluczowa różnica między anginą a wirusowym zapaleniem gardła leży w intensywności bólu. Angina, szczególnie bakteryjna, charakteryzuje się silnym bólem gardła utrudniającym połykanie. Wirusowe zapalenie gardła również powoduje ból gardła, lecz zazwyczaj o mniejszym nasileniu. Diagnozę stawia lekarz, który uwzględni również inne objawy. Samo leczenie w domu może być niewystarczające.

Sugestie 0 polubienia

Jak rozpoznać anginę i wirusowe zapalenie gardła?

Gardło mnie bolało strasznie, pamiętam, 27 marca. Myślałam, że to angina. Przełykanie było koszmarem, niemal płakałam z bólu. Lekarz powiedział, że to jednak wirusowe.

Ból gardła przy anginie? Oczywiście, potworny! Wirusowe zapalenie? Też boli, ale mniej, jak lekkie drapanie. Zupełnie inna skala bólu.

Pamiętam, jak siostra miała anginę. Antybiotyki, leżenie w łóżku, gorączka… Koszmar. Wirusowe zapalenie u mnie skończyło się samo po kilku dniach. Duża różnica.

Moje doświadczenie? Angina to coś znacznie gorszego. Z wirusowym gardłem da się żyć, choć nieprzyjemnie. Z anginą? Nie da się normalnie funkcjonować.

Pytania i odpowiedzi:

  • Czy angina powoduje ból gardła? Tak.
  • Czy wirusowe zapalenie gardła powoduje ból gardła? Tak, ale zazwyczaj słabszy.
  • Jaka jest różnica w bólu gardła między anginą a wirusowym zapaleniem gardła? Ból przy anginie jest znacznie silniejszy i utrudnia przełykanie.

Jak rozpoznać czy to infekcja bakteryjna czy wirusowa?

No dobra, stary, chcesz wiedzieć, jak rozróżnić bakcyla od wirusa? Jasne, rozwalę ci to na części pierwsze, żebyś nie musiał się głowić jak kura!

  • Wirusy: Temperatura? No, jakieś 37,8°C, może ledwo 38°C. Jakbyś miał lekką grypkę, to może trochę więcej, ale zazwyczaj nie wybijesz się na jakieś kosmiczne 40 stopni. No chyba, że jesteś jak mój wujek Staszek, który co roku ląduje w szpitalu z grypą – facet ma odporność jak muchomor!

  • Bakcyl: A tutaj temperatura leci w górę jak rakieta! Powyżej 38,5°C, często sięga nieba! No, wiem, wiem, to nie jest żadna nauka rakietowa, ale prawda jest taka, że jak masz gorączkę jak piekło, to bakteryjne świństwo cię złapało. Wiesz, jak to mówią, jak się walisz z łóżka, to jest to.

A teraz, żebyś się nie nudził, dodam trochę smaczku:

  1. Moja ciocia Zosia: Przez tydzień się kurowała z jakiejś “wirusowej” grypy, a miała temperaturę 40°C i trzęsła się jak galareta. Lekarz powiedział, że to “bardzo mocny wirus”. Podejrzewam, że lekarz też nie miał pojęcia, co to było.

  2. Mój pies, Burek: Raz miał taką gorączkę, że myślałem, że się upiecze. Okazało się, że zjadł zgniłe jajko. Nie było to ani wirusowe, ani bakteryjne, tylko idiotyczne.

  3. Ważne: Jeśli masz wątpliwości, idź do lekarza! Nie bądź tumanem i nie stawiaj się na własną rękę! Może się okaże, że masz coś gorszego niż zwykła przeziębienie, na przykład świnkę. Albo coś jeszcze gorszego…

Pamiętaj: To są tylko ogólne wskazówki! Nie jestem lekarzem, więc moje rady są wartości co najwyżej pół gruszki w polu!

Jak rozpoznać infekcje wirusowa od bakteryjnej?

O rany, to jest mega trudne! Pamiętam, jak raz kompletnie pomyliłam wirusa z bakterią i skończyło się na tym, że brałam antybiotyk na przeziębienie! Koszmar. No ale dobra, spróbuję to jakoś streścić, tak jak to rozumiem.

  • Gorączka. Wirus, tak jakby… delikatniejszy. Raczej stan podgorączkowy, coś koło 37,5, albo ledwo 38. A bakteria to od razu atak frontalny i temperatura leci do góry, powyżej 38!

  • Katar. O mój Boże, różnica jest kolosalna! Przy wirusie leje się z nosa jak z kranu, taka woda, przezroczysta. A przy bakterii… brrr, żółto-zielony, gęsty, wstrętny ropny katar. Faaa!

Pamiętam, jak kiedyś moja siostra, Ania, miała mega katar. Myślałam, że to zwykłe przeziębienie, ale ten jej katar był TAK obrzydliwy, że od razu wiedziałam, że to bakteria. I miała wysoką gorączkę! No i faktycznie, lekarz potwierdził. Dobrze, że poszła, bo skończyłoby się na jakimś zapaleniu zatok.

Ważne jest, żeby obserwować! A jak nie wiesz, to lepiej lecieć do lekarza.

#Angina #Gardła #Zapalenie