Czy NFZ refunduje USG?

Kurczę, wiecie, jak to jest, kiedy coś się dzieje z naszym zdrowiem? Strach, niepewność… Pamiętam, jak kiedyś skręciłam kostkę, tak głupio, na schodach. Ból okropny! Pierwsza myśl – złamanie?! No i co wtedy? Wizyta u lekarza, ale czy NFZ refunduje USG? Przecież takie badania kosztują… Na szczęście – tak! Uff, kamień z serca. Bo wiecie, rezonans czy tomografia, to już w ogóle kosmos cenowy, a NFZ na szczęście i to refunduje. Wyobrażacie sobie, jakby trzeba było płacić za każde takie badanie z własnej kieszeni? Koszmar… A przecież USG to podstawa przy diagnozowaniu urazów. Moja koleżanka miała kiedyś wypadek na nartach. Myśleliśmy, że tylko stłuczenie, a tu na USG wyszło, że pęknięta kość! Bez USG kto wie, jak długo by się męczyła, zanim ktoś by to zdiagnozował. Słyszałam gdzieś, że coś koło 80% urazów ortopedycznych diagnozuje się właśnie dzięki USG. Nie wiem, czy to prawda, ale brzmi prawdopodobnie. W każdym razie, ważne, że NFZ to refunduje. Bo jak człowiek chory, to i tak się martwi, a przynajmniej o pieniądze nie musi. A złamana noga czy zwichnięcie – to już wystarczający problem, prawda?