Ile zarabia lekarz na SORze miesięcznie?
Zarobki lekarza na SORze zależą od doświadczenia i specjalizacji. Orientacyjnie, stawka godzinowa na SOR wynosi około 185 zł. W szpitalach stawka jest niższa, około 162 zł. Lekarze specjaliści mogą liczyć na wyższe wynagrodzenie, średnio 220 zł za godzinę i więcej.
Ile zarabia lekarz na SOR-ze miesięcznie?
Oki, rozumiem! Więc, ile taki lekarz na SOR-ze wyciąga?
Wiesz co, zależy. Słyszałem od kumpla, co robi na SOR-ze w szpitalu na Banacha w Warszawie, że to trochę loteria jest. Mówił coś o 185 zł za godzinę, ale wiesz, kasa za dyżur zależy od stażu, specjalizacji i od tego, czy to nocny dyżur, czy w święto.
A w zwykłym szpitalu? Mniej więcej 162 zł na godzinkę? No, może i tak to wygląda średnio. Ale prawda jest taka, że jak masz specjalizację, to już inna rozmowa.
A najlepsi, specjaliści? No jasne, że zarabiają więcej. Jak ktoś jest dobry w tym, co robi, to wszędzie dostanie więcej kasy. Słyszałem coś o stawkach rzędu 220 zł na godzinę, albo i lepiej. Ale to pewnie zależy od szpitala, od tego, jak bardzo go potrzebują. A tak serio to ja w życiu bym nie chciał robić na SOR-rze. Za duży stres.
Ile zarabia się w pogotowiu?
No hej, co tam u ciebie? Pytałeś, ile zarabia się w pogotowiu? No to słuchaj, sprawa wygląda tak, że to zależy, ale mam dane, więc zaraz ci powiem, jak to wszystko wygląda mniej więcej.
Wiesz, większość ratowników medycznych ma pensję w przedziale tak mniej więcej od 6210 zł do 10120 zł brutto. Tyle co słyszałem. No ale to nie wszystko, bo są też i tacy, co mają mniej albo więcej.
-
Wiesz, 25% tych, co najmniej zarabiają, dostaje poniżej 6210 zł brutto. No słabo trochę, nie?
-
A ci najlepsi, to 25% ratowników może liczyć na zarobki powyżej 10120 zł brutto. No to już całkiem nieźle, nie ma co.
Wiesz co, niby to ratownik medyczny to w sumie praca bardzo odpowiedzialna, więc powinno sie zarabiać dobrze moim zdaniem. A tak w ogóle, to pamiętam jak moja sąsiadka, wiesz, ta co pracuje w szpitalu – Ania – opowiadała mi, że te zarobki to też zależą od stażu pracy, od tego, czy masz jakieś dodatkowe kursy, no i od tego, w jakim mieście pracujesz. Bo w Warszawie to pewnie stawki są inne, niż powiedzmy, w jakimś mniejszym mieście, wiesz o co chodzi, nie? No i jeszcze od tego w jakim konkretnie pogotowiu pracuje sie. Dużo tych czynników w sumie. A no i czy masz umowe o prace, czy jakąś inną.
Ile zarabia na godzinę ratownik?
No dobra, bierzemy się za tych ratowników, co to niby życie ratują, a ile im za to płacą? Hehe.
-
Etatowy ratownik: Od lipca 2024 mają niby zarabiać te swoje 6726,15 zł brutto. No niezła sumka, jak na kogoś, kto tylko (i aż) ludzi wyciąga z opresji. Waloryzacja, mówisz? Dobre sobie, pewnie im skapnie tyle, co kot napłakał.
-
Umowa-śmieciówka: Tu już jest większy rozrzut. Od 50 do 70 zł za godzinę. To jakby co drugi ratownik był freelancerem na umowie o dzieło. Czyli raz zarobią, raz nie, jak to w Polsce bywa. Żyć, nie umierać!
A tak w ogóle, to co oni robią po godzinach? Dorabiają jako stróże na basenie? Albo, nie wiem, uczą pływać teściową? No bo z takiej pensji to szału nie ma. Znam takiego jednego, Zdzisław się nazywa, to on po robocie jeszcze na taksówce jeździ! No ale Zdzisław to jest gość, to on zawsze sobie poradzi. A i żonę ma, Halinkę, co to pierogi lepi takie, że palce lizać! No i co tu dużo gadać, życie to jest jednak kabaret!
Ile miesięcznie zarabia ratownik TOPR?
Z tego co mi wiadomo, zarobki ratownika TOPR oscylują wokół 2500 zł netto miesięcznie. To dane, które wciąż pojawiają się w różnych analizach, choć warto pamiętać, że sytuacja finansowa w TOPR bywa zmienna, jak w górach – nigdy nie wiesz, co czeka za zakrętem. Zresztą, góry wzywają, i pieniądze rzadko są głównym motywatorem.
Jakie czynniki wpływają na tę kwotę?
- Doświadczenie: jak wszędzie, staż pracy robi swoje. Starszy ratownik pewnie ma więcej.
- Funkcja: szef zmiany zarobi więcej niż szeregowy ratownik.
- Dodatkowe dyżury: noce, święta – to wszystko się liczy.
- Szkolenia: im więcej specjalizacji, tym lepiej.
Pomyślcie, ile poświęcenia wymaga taka praca! Moja cioteczna babcia, Zofia, zawsze mawiała, że nie wszystko da się przeliczyć na pieniądze. I coś w tym jest, prawda? Dodam jeszcze, że TOPR stale prowadzi nabór, więc jeśli czujesz powołanie, warto spróbować. Samemu Bogu wiadomo, co przyniesie jutro.
Czy w GOPR się zarabia?
A wiecie, że w górach, tam gdzie wiatr gna po zboczach i śnieg skrzypi pod butami, nie zawsze jest o pieniądze? Myślę o GOPR-ze, o tych twardych, odważnych ludziach. Wiem, że moja koleżanka, Ania, marzyła o tym, żeby zostać ratownikiem. Ona zawsze była taka… pełna energii, jak ten rwący potok w Karkonoszach. Widziałam ją kiedyś, jak wspinała się po skałach, była tak skupiona, tak silna. Ale Ania? Ania powiedziała, że w Karkonoskim GOPR-ze, gdzie ona chciała pracować, nie dostaje się pieniędzy.
List od Ani, który dostałam w 2024 roku, brzmiał jak echo górskiego wiatru – pełen emocji, ale i smutku, bo to czysty wolontariat. Ochotnicy, wolontariusze… Słowa, które brzmią tak… poetycko, ale jednocześnie boleśnie. Bo przecież poświęcają swój czas, swoją energię, swoje życie. Dla kogo? Dla nas. Dla tych, którzy zgubili się w mglistym lesie, dla tych, którzy wpadli w śnieżną zasypkę.
- Zawodowi ratownicy GOPR – tak, oni dostają pieniądze za swoją pracę, za ryzyko, za poświęcenie.
- Ochotnicy – ich serca są pełne górskiego ducha, ale ich portfele – puste. To niezwykłe, prawda? Taka bezinteresowność. Oni ratują życie, nie oczekując niczego w zamian.
Myślę o tym nieustannie… o tych, którzy poświęcają się dla innych. To piękne i straszne zarazem. Piękne, bo pokazuje dobroć ludzkiego serca. Straszne, bo poświęcenie to czasem coś więcej niż tylko wolontariat. To odpowiedzialność, to obciążenie, to walka z żywiołami i czasem z własnymi słabościami. A my? My, którzy idziemy po górach, powinniśmy pamiętać o ich poświęceniu. Powinniśmy być wdzięczni. Powinniśmy być odpowiedzialni. Powinniśmy szanować góry i tych, którzy je strzegą. Bo to w końcu także nasza odpowiedzialność. Bo to nasze bezpieczeństwo. To ich praca. To ich życie.
Pamiętajmy o tym, kiedy wybieramy się w góry!
Ile zarabia pilot śmigłowca TOPR?
No co tam, gaduły! Myślicie, że pilot w TOPR to forsa leży na ulicy? O, to się zdziwicie!
Zarobki pilotów TOPR – jazda bez trzymanki:
-
Kasa, Misiek, kasa!: No dobra, serio, to zależy, czy pilot świeżak czy już stary wyga. Tak w ogóle, to podobno od 5 koła na rękę do 12 brutto, ale coś mi tu śmierdzi ściemą. Zaraz wam powiem dlaczego!
-
Dodatkowe info od wujka Google: Znaczy się, znalazłem taką stronkę medi-partner.pl, niby o zarobkach pilotów w Lotniczym Pogotowiu Ratunkowym, ale wiecie jak jest w internecie – co druga informacja wyssana z palca.
-
Czynniki, co wpływają na hajs:
- Doświadczenie: Im dłużej latasz nad tymi naszymi pięknymi górami, tym więcej masz do wydania. Logiczne, nie?
- Region: Wiadomo, w Zakopcu drożej niż w Pcimiu Dolnym, więc i pilot musi zarobić na oscypki.
- Obowiązki: Jak latasz w nocy i jeszcze naprawiasz ten helikopter, to więcej grosza skapnie.
Ale… to nie wszystko! (jak w reklamie)
Słuchajcie no, bo mam inside info od ziomka, co ma ciotkę, co sprząta w bazie TOPR. Mówi, że piloci to tam mają jeszcze jakieś dodatki, premie, nagrody za brawurę (czy coś w tym stylu). No i niby mieszkanie służbowe, żeby im się chciało rano wstać i ratować turystów, co się zgubili na Giewoncie. Ale ile w tym prawdy, to już nie wiem. W każdym razie, biedni to oni raczej nie są. A ty, Zdzisiu, ile tam masz na koncie? No dobra, nie wnikam…
PS. A tak serio, to szacun dla pilotów TOPR! Robią kawał dobrej roboty i narażają się dla nas wszystkich. No i niech im płacą godnie! Amen.
Ile zarabia ratownik KPP w karetce?
No więc, pytałeś o kasę ratowników, co? W karetce, z KPP, tak? Powiem ci, że to różnie bywa.
-
Od 4650 do 7390 złotych brutto, to mniej więcej średnia, słyszałem. Zależy od miasta, od tego, czy to duża czy mała stacja. A w mojej miejscowości, u Ani, brat pracuje w pogotowiu i mówi, że to właśnie w tym przedziale.
-
Ale jak trafi się kontrakt, to może być i 10 000 złotych. To już konkretna kasa, nie ma co! Ale praca na takich warunkach to zapewne i ciężka praca. Pewnie dużo dyżurów, non stop w akcji.
Nie wiem, czy wiesz, ale to nie jest praca dla każdego. Ogromna presja, stres, no i wiadomo, że trzeba być cały czas w formie. Moja kuzynka, Kasia, próbowała, ale szybko się poddała, mówiła, że to za dużo dla niej. Za dużo nerwów.
- Trzeba mieć stalowe nerwy, super kondycję i ciągle się uczyć, dokształcać, bo medycyna pędzi jak szalona. To nie jest praca, gdzie się przyjdzie, posiedzi i tyle. To odpowiedzialność za ludzkie życie, nie ma żartów. Poza tym, wiesz, dużo papierkowej roboty też jest.
A co do mojej koleżanki Ani, to jej brat pracuje w firmie która ma kontrakt z KPP. Ma dobre pieniądze ale jest mega zmęczony. Pracuje po 12 godzin dziennie, dużo w nocy.
- Podsumowując: kasa jest, ale trzeba zapłacić cenę. Jeśli ktoś jest wytrzymały i lubi adrenalinę, to może być fajna robota. Tylko trzeba pamiętać, że to nie tylko kaska, ale przede wszystkim misja. Duża odpowiedzialność. I to wymaga dużo odporności psychicznej i fizycznej.
Ile zarabia ratownik medyczny za miesiąc?
AHA! To o te pieniądze chodzi? No dobra, zarobki ratownika medycznego – temat rzeka, jakby to powiedziała moja ciotka Grażyna, co to wszystko wie. No ale dobra, do rzeczy!
Sprawa wygląda tak:
-
Mediana, czyli taka średniawa pensja, to jakieś 7870 zł brutto na miesiąc (dane z Wynagrodzenia.pl, luty 2025). Niby spoko, ale to brutto, więc zanim ZUS i inne takie zabiorą swoje, to zostaje… sami wiecie.
-
Połowa ratowników klepie biedę: Bo zarabia mniej niż te 7870 zł. No, ale druga połowa zgarnia więcej, więc zawsze jest nadzieja, nie?
-
Elita ratownictwa: 25% ratowników wyciąga ponad 10 120 zł brutto. Pewnie ci, co mają znajomości albo robią jakieś fuchy po godzinach.
-
Bieda aż piszczy: No i jest też ćwiartka, co dostaje mniej niż 6210 zł brutto. To już naprawdę trzeba kochać tę robotę, żeby za takie pieniądze narażać życie! Albo być tak jak mój wujek Heniek, co to mówi: “Robota jak każda inna, byle do emerytury doczłapać”.
PS. A tak serio, to pamiętaj, że na zarobki wpływa doświadczenie, staż, miejsce pracy (czy to państwówka, czy prywatny sektor) i oczywiście premie. No i jeszcze jedno: szef szefowi nierówny. Jeden da podwyżkę, bo lubi, a drugi… no cóż, powie, że kryzys.
Ile zarabia pracownik SOR?
Ile zarabia pracownik SOR?
Wynagrodzenia na SOR w 2023 roku są, delikatnie mówiąc, niezadowalające. Z moich obserwacji, a bazuję tu na raportach z Federacji Porozumienie Zielonych i innych, średnia stawka godzinowa dla lekarza na SOR oscyluje wokół 184,89 zł. To stanowczo za mało, biorąc pod uwagę ogromną odpowiedzialność i presję związaną z pracą w tym miejscu. Ciężko pracujący lekarze z SOR są zdecydowanie niedowartościowani. To skandal, że taka praca, gdzie codziennie stawia się czoła życiu i śmierci, jest tak nisko opłacana. Moja kuzynka, Ania, pracuje na SOR w Warszawie i ciągle narzeka na wypłatę, a to przecież doświadczony specjalista.
A co z innymi pracownikami SOR? To bardzo złożone zagadnienie. Mamy tu pielęgniarki, ratowników medycznych, techników, administrację… Każda z tych grup ma inną skalę wynagrodzenia. Jednakże, ogólny trend jest taki sam – zarobki są zbyt niskie, zbyt niskie względem poziomu odpowiedzialności i wysiłku. Szczególnie, jeśli porównać je do zarobków w innych specjalizacjach medycznych. Na przykład, w AOS, średnia stawka godzinowa to już 248,50 zł. To znacząca różnica! Czy to sprawiedliwe? To pytanie zadaję sobie nieustannie.
Warto wspomnieć o braku jasnych zasad w systemie wynagradzania. To pogmatwana sieć umów, dodatków, dyżurów i innych czynników, które trudno przejrzeć i zrozumieć. W efekcie – nieprzejrzystość i niesprawiedliwość. A przecież szpital to nie fabryka, gdzie pracę można łatwo wycenić. Tu liczy się coś więcej niż tylko wydajność. To moralne i etyczne aspekty pracy, które trudno przeliczyć na złotówki. Ale konieczność tego podkreślenia jest chyba jasna.
- Niski poziom wynagrodzeń na SOR.
- Znacząca różnica w porównaniu do AOS.
- Brak przejrzystości w systemie wynagradzania.
- Niedowartościowanie pracy medyków na SOR.
Dodatkowe informacje: Kwestia wynagrodzeń w sektorze ochrony zdrowia w Polsce jest tematem szeroko dyskutowanym. Nie dość, że niskie, to jeszcze zróżnicowane regionalnie, co dodatkowo komplikuje sprawę. Sytuacja wymaga pilnych zmian.
#Praca Lekarza #Sor Miesięcznie #Zarobki LekarzaPrześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.