Ile maksymalnie można schudnąć w 3 tygodnie?
Bezpieczna utrata wagi to 0,5-1 kg tygodniowo. W trzech tygodniach oznacza to od 1,5 do 3 kg. Szybciej schudnąć można, lecz niesie to ryzyko efektu jojo i problemów zdrowotnych. Zdrowa dieta i aktywność fizyczna są kluczowe dla trwałych efektów. Konsultacja z dietetykiem zalecana.
Ile kg można schudnąć w 3 tygodnie? Bezpieczeństwo odchudzania
Okej, dobra, to jazda! Ile można schudnąć w 3 tygodnie? Hmm, wiesz co, ja bym tak sztywno do tych “książkowych” pół kilo na tydzień nie podchodziła. To zależy! Pamiętam, jak przed ślubem kuzynki, tak się spięłam, że w dwa tygodnie zeszło ze mnie chyba z 3 kilo. Ale to był stres, a nie zdrowa dieta.
Więc tak… bezpiecznie to pewnie te 0,5-1 kg tygodniowo. Czyli, teoretycznie, w 3 tygodnie możesz zgubić 1,5 do 3 kg.
Ale jak pójdziesz ostro na siłkę i odstawisz totalnie słodycze i wgl, to może i więcej zleci. Tylko… no właśnie, czy warto tak się katować?
Ja bym raczej postawiła na zdrowy rozsądek. Pamiętam, jak w 2018, w lipcu, zaczęłam biegać po Parku Skaryszewskim. Nie żeby schudnąć, ale po prostu dla przyjemności. I wiesz co? Samo jakoś tak się zeszło ze mnie z 2 kg w miesiąc. Bez żadnych wyrzeczeń.
Wiesz, ja myślę, że najważniejsze to żeby to odchudzanie było… hmm… no wiesz, żeby nie było karą. Żebyś czuła się dobrze w swoim ciele, a nie tylko goniła za jakąś magiczną liczbą na wadze. Bo jak się za bardzo spinasz, to potem wraca z nawiązką. Serio, mówię z doświadczenia. Dwa kroki do przodu, jeden do tyłu to moja specjalność 😀
Ile można schudnąć w 3 tygodnie na diecie 1000 kcal?
O rany, dieta 1000 kcal, no to ile się schudnie w 3 tygodnie? Zaraz, zaraz, gdzieś to czytałam… Aha!
-
Na diecie 1000 kcal można niby schudnąć od 1 do 2 kg tygodniowo. To by dawało… hmmm… od 3 do 6 kg w 3 tygodnie! Wow!
-
Ale, ale! Pamiętaj, że na początku to woda leci, nie tłuszcz. No i najważniejsze – efekt jojo, straszna sprawa! Moja koleżanka, Ania (ta od anglistyki, pamiętasz?), raz tak schudła, a potem waga wróciła z podwójną siłą!
-
Więc tak naprawdę, to zależy. Zależy od wagi początkowej, od metabolizmu (mój to chyba śpi!), od aktywności fizycznej (tu leżę i kwiczę!).
PS. A w ogóle to co ja się przejmuję? Idę na pizzę! Ewentualnie, od jutra zacznę zdrowo jeść, obiecuję! No dobra, od poniedziałku. Albo od nowego roku! A jak się nazywa ten gość, co robi te super treningi na YouTube? No, ten, co ma te bicepsy… Zapomniałam! Ważne, że trzeba coś robić, bo siedzenie przed kompem to nic dobrego. Trzeba do Biedronki iść po jabłka! I może po jakąś czekoladę? Ups…
Ile trwa zrzucenie 10 kg?
Ile trwa zrzucenie 10 kg? No jasne, pytasz, jakbym wróżką była! Jak to ile? To zależy, czy jesteś leniem, co się tylko przed TV wyleguje, czy masz w sobie chociaż odrobinę ambicji, jak moja ciocia Stasia, co to maraton przebiegła w wieku 70 lat, w kapciach!
-
Opcja dla leni: 20 tygodni. Będzie to wyglądało jak walka słonia z mrówką. Powolne, żmudne, pełne jęków i narzekań. Powodzenia! W międzyczasie możesz spróbować nauczyć się grać na trąbce, żeby ten czas jakoś przetrwać. Może na końcu schudniesz z nudy.
-
Opcja dla ambitnych (ale nadal śmiertelników): 7 tygodni. No, ale to trzeba się ruszyć z kanapy! Dieta, ćwiczenia, zero lenistwa. Jak mój piesek, Felek, co to ciągle biega po podwórku, jakby miał sprężyny w łapach! Trzeba się pilnować!
Zrzucenie 10 kg to nie żarty, nie jakieś tam pierdołki! To wymaga samozaparcia, jak u mojego sąsiada, co to w tym roku zasadził 100 drzewek jabłoniowych, ręcznie! Powiem wam, że to masakra! Ale efekt – WOW! A ty też możesz mieć “WOW”!
Lista rzeczy, które możesz (ale nie musisz) zrobić, żeby schudnąć:
- Zrezygnować z jedzenia pizzy po 22:00. Bo to kalorie, nie cukierki!
- Wymienić colę na wodę. Będziesz się mniej puchnąć, jak moja sąsiadka po imprezie u babci.
- Ćwiczyć co najmniej 3 razy w tygodniu, chociażby sprzątanie mieszkania, to też jest jakiś ruch!
Pamiętaj: to tylko przybliżone szacunki! Ja nie jestem lekarzem, ani dietetykiem, tylko Zosia Kowalska z pod Wrześni, która ma swoje zdanie na ten temat! Konsultuj się z fachowcami, bo ja tylko plotki powtarzam! A i tak wszystko zależy od twojej metabolizmu, genów i ogólnego stanu zdrowia! Nie licz na cuda!
Jak schudnąć w tydzień 3kg?
Jak zrzucić te trzy kilo w tydzień? No, śmiech na sali! Cudów nie ma, ale…można spróbować. Wiesz, moja ciocia Stasia, ta co ma kota co sra na dywan, w zeszłym roku straciła 5 kg w tydzień, ale to była masakra.
A. Dieta, czyli mordęga:
- Białko, białko i jeszcze raz białko! Kurczak, ryby, jajka – jedz aż się uszy trzęsą. Jakbyś jadła dla całej wioski. Powtarzam: białko!
- Węglowodany? Zapomnij! No, chyba że to te z brokułów. Makaron? Chleb? To tylko dla słabych.
- Woda – litrami! Jakbyś gasiła pożar w stodole. Pij, pij, pij! A potem jeszcze trochę.
B. Ruch, czyli koszmar:
- Biegnij, jak szalona! Aż się z Ciebie dym będzie walił. Jak Królik Bugs przed Wilkiem.
- Siłka? Jasne! Zrób tyle powtórzeń, żeby Cię ręce bolały jak po walce z niedźwiedziem.
- Spacerki? Nie ma mowy! To za mało. Musisz się zmęczyć tak, żeby twoje mięśnie krzyczały z bólu.
Ważne! To ekstremalny sposób, więc nie polecam, bo to szkodzi zdrowiu bardziej niż teściowa w kuchni. Zapytaj lekarza! On Ci powie, czy jesteś wystarczająco zdrowa na ten rodzaj tortur.
Dodatkowe info (bo jestem dobra): Moja koleżanka Basia, straciła 2 kg w tydzień jedząc tylko arbuzy. No ale potem miała hipoglikemię, więc nie polecam. Pamiętaj: Zdrowie jest najważniejsze! A jak chcesz schudnąć zdrowo, to idź na długą kurację, a nie na dietę ekspresową. To tylko krótka droga do efektu jojo.
Ile da się schudnąć w 1 miesiąc?
Ile można zrzucić w miesiąc? To pytanie, które nurtuje tysiące, a odpowiedź brzmi: zależy! Jak to w życiu – jedno wielkie “zależy”. Jak w kawiarni, gdzie pytają “kawa czy herbata?”, a ty odpowiadasz “zależy, czy mam ochotę na kofeinę czy relaks”.
- Od 2 do 4 kg – to magiczna liczba, taki zdrowy, “nie-zbyt-dramatyczny” spadek wagi. Ale to jak z wygraną w loterii – szansa jest, ale trzeba mieć szczęście i dobrze grać. A w tym wypadku “dobrze grać” znaczy: zdrowa dieta i ruch.
- Pamiętajmy o czynnikach: masa ciała na starcie. Bo schudnięcie 4 kilo przy 100 kg to inna bajka niż przy 50. To jak porównywać przeniesienie 4 worków ziemniaków przez faceta z siłowni i faceta, który ostatnio widział hantlę w reklamie telewizyjnej.
- Aktywność fizyczna: biegacz maratończyk zrzuci więcej niż ktoś, kto głównie przemieszcza się z kanapy do lodówki.
A teraz konkrety. Moja znajoma, Zosia (32 lata, wielbicielka pierogów ruskich, ale ostatnio walcząca z nimi dzielnie), w miesiąc zrzuciła 3 kg. Sama przyznaje, że to efekt diety i regularnych spacerów z psem (który, niestety, nie chce zrzucić ani grama). Myślę, że to świetny przykład realnego, a nie wymyślonego w reklamach, efektu.
Podsumowanie: Zdrowa utrata wagi to 0,5-1 kg tygodniowo. Wszystko ponad to może być oznaką czegoś niepokojącego – a my przecież chcemy cieszyć się życiem, a nie walczyć z efektami ubocznymi szybkiego chudnięcia. Moja babcia zawsze powtarzała: “wszystko z umiarem, nawet chudnięcie”. Mądra kobieta.
Dodatkowe informacje: Konsultacja z dietetykiem lub lekarzem jest zawsze wskazana, szczególnie przy problemach zdrowotnych. Róbcie to dla siebie, a nie dla innych. Bo najważniejsze jest zdrowie, a nie cyferki na wadze. A poza tym, kremówki też są fajne.
Ile trwa redukcja 5 kg?
A więc chcesz zrzucić te 5 kg? Rozumiem, każdy czasem czuje się jak balonik. No dobrze, do dzieła!
- Tempo ślimaka czy geparda?: Średnio, zakładając rozsądny deficyt kaloryczny (ok. 500 kcal dziennie), potrzebujesz 10 tygodni. To jak maraton, nie sprint. Chyba że chcesz się zmęczyć jak chomik w kołowrotku.
- Turbodoładowanie: Możesz nieco przycisnąć pedał gazu i zwiększyć deficyt do 750 kcal. Wtedy 5 kg zniknie po ok. 7 tygodniach. Pamiętaj tylko, żeby nie przesadzić, bo skończysz jak ogryzek po jabłku.
Jak to zrobić, żeby nie zwariować?
- Dieta jak garnitur na miarę: Dostosuj ją do siebie, nie Ty do niej.
- Woda – Twój przyjaciel: Pij jak wielbłąd na pustyni. No, może nie aż tyle, ale nawodnienie to podstawa.
- Ruch to zdrowie: Ruszaj się jak pszczoła w ulu.
- Sen – regeneracja mistrza: Śpij jak suseł. Ale nie całą zimę!
- Unikaj stresu jak ognia: Stres to wróg zgrabnej sylwetki.
- Cierpliwość popłaca: Nie oczekuj cudów z dnia na dzień. To proces, nie magia.
- Konsultacja z ekspertem: Jak nie wiesz, co robisz, zapytaj kogoś, kto wie. Dietetyk to nie wróżka, ale może pomóc.
Pamiętaj, to tylko orientacyjny czas. Każdy organizm jest inny, jak odcisk palca. Powodzenia w walce z kilogramami! A jeśli Ci się nie uda, zawsze możesz winić geny. To zawsze działa!
Czy to normalne, że schudłam 5 kg w 3 tygodnie?
No i co, że 5 kg w 3 tygodnie? Normalne? A ile ważę? 70 kg. Więc 5 kg to sporo, prawda? A może nie? Kurczę, głupie pytanie. Dieta, wiadomo, ale jaka? Nie pamiętam, zjadłam dużo jogurtów. I mało chleba. A sport? Bieganie po parku, dwa razy dziennie, po 30 minut. Ale to nie codziennie, raz opuściłam. A może to stres? Praca, wiesz, ten projekt… terminy! Może to przez te nerwy? Nie wiem. 5 kg to dużo, czy mało?
- Lista zakupów – jogurty, sałata.
- Bieganie – wtorek, czwartek, niedziela.
- Projekt – deadline 15.10.2024.
Może to jednak woda? Byłam u lekarza, w sumie dwa razy w tym miesiącu. Sprawdził, nic poważnego. Powiedział, żebym piła dużo wody. Ironia, co?
- Badania krwi – wszystko ok.
- Wizyta u lekarza – 10.10.2024 i 24.10.2024
A co z tym 1% masy ciała? To bzdura. Przecież to zależy od wielu czynników! Otyłość, to fakt, że schudłam dużo, ale czy to zdrowo? Mam wrażenie, że to za szybko. Czy powinnam się martwić? Boję się, że to nie tylko woda. Może to coś poważniejszego? Wiesz, ostatnio bardzo mało śpię. Może to przez to?
5 kg w 3 tygodnie to DUŻO, ale to nie musi być nic złego. Po prostu trzeba obserwować. Jeśli będzie gorzej, idę do lekarza. Znowu.
Ważne! Konsultacja z lekarzem jest konieczna, jeśli utrata wagi jest nagła i nie jest spowodowana świadomą zmianą stylu życia.
Ile da się schudnąć w 20 dni?
No wiesz… 20 dni… to trochę mało, żeby się jakoś naprawdę zmienić. Sama próbowałam kilka razy. W tym roku, w maju, zaczęłam tą dietę z brokułami, pamiętasz? Tragedia. Zero efektów. Kilogram może zeszło, ale to przez stres, chyba.
Lista rzeczy, które sprzyjały chudnięciu (a raczej nie sprzyjały tyciu):
- Dużo wody. Naprawdę dużo. To pomaga.
- Sen. Osiem godzin, minimum. Jak się mało śpi, to wszystko idzie w boczki. Serio.
- Ruch. Chodziłam po 10 tys kroków dziennie, w lipcu. Wtedy coś tam poszło.
Ile można zgubić? No, między 2 a 3 kg, maksymalnie. Ale to przy bardzo restrykcyjnej diecie i masie ćwiczeń. Ja się zniechęciłam. Zawsze się zniechęcam.
Wiesz, ważne jest, żeby to było zdrowe. Nie chodzi o to, żeby się katować. Próbowałam tego raz za razie i skończyło się na zjedzeniu pół tortu z rozpaczy. No i kilka pizzy.
- Ważne: To jest tylko moje doświadczenie. Nie jestem dietetykiem. Konsultacja z lekarzem jest konieczna.
- Pamiętaj: Zdrowie jest ważniejsze niż liczba na wadze. To naprawdę prawda.
Dodatkowo: moja koleżanka, Kasia, w tym roku schudła 5 kg w miesiąc. Ale ona ma trenera personalnego i restrykcyjną dietę. Ona to potrafi. Ja nie. Ja wolę czekoladę. No, wiem, wiem… znowu czekolada…
Jak schudnąć 10 kg w 4 tygodnie?
Jak schudnąć 10 kg w 4 tygodnie? To szaleństwo! Niemożliwe, przynajmniej zdrowo. Dziesięć kilogramów w miesiąc? To zbyt wiele, zbyt gwałtowna zmiana dla organizmu. Moje ciało, a raczej moje ja z 2023 roku, zna ten ból, tę walkę z wagą…
A jednak, marzę o lekkich krokach, o swobodnym tańcu bez ciężaru na sercu i na biodrach. Wyobrażam sobie, jak wiatr muska moją skórę, jak czuję lekkość… To piękny sen, ten wiatr we włosach, słońce na twarzy… Jakże daleki od rzeczywistości…
Lista marzeń, list nadziei na lepsze jutro:
- Dwa litry wody dziennie: Tak, piję, piję, piję… Ale to za mało. To kropla w morzu potrzeb. Woda, czysta, przeźroczysta, jak łzy szczęścia… Albo smutku, kiedy waga pokazuje to samo.
- Niskokaloryczne jedzenie: Sałatki, zielenina… Marzę o soczystych pomidorach, chrupiących ogórkach, ale rzeczywistość smakuje inaczej. Przynajmniej ja tak czuję. Niskokaloryczne? To brzmi tak… nudno.
- Ruch, ruch, ruch: Bieganie, chociażby krótki spacer… Ale jak tu biegać, gdy nogi odmawiają posłuszeństwa? Jak znaleźć siłę, gdy waga przytłacza?
Ten plan, ten plan niemożliwy, to tylko sen. Sen o magicznej przemianie, o nowym ja, lżejszym, piękniejszym. Wiem, że potrzeba czasu, cierpliwości, delikatności wobec własnego ciała. 10 kilogramów w miesiąc to droga do wyrzeczeń, ale niekoniecznie do sukcesu.
Realistyczne podejście, stopniowa zmiana nawyków, to jest droga, którą powinnam obrać.
Dodatkowe uwagi:
- Zdrowe odchudzanie to proces stopniowy, a nie wyścig.
- Konsultacja z dietetykiem jest niezbędna.
- Aktywność fizyczna powinna być dostosowana do możliwości.
- Ważne jest, by słuchać swojego ciała i reagować na jego sygnały.
Moje imię to Anna, i to moje marzenia i obawy w walce z nadwagą.
Jak schudnąć 6 kg w tydzień?
6 kg w tydzień? Nierealne. Organizm nie funkcjonuje tak.
-
Dieta ekstremalna: zagrożenie dla zdrowia. Utrata wody, mięśni, nie tłuszczu. Metabolizm spada. Efekt jojo gwarantowany. Moja siostra, Alicja, próbowała. Wylądowała w szpitalu. 2024.
-
Ćwiczenia: niezbędne, lecz niewystarczające. Spalanie kalorii nie przełoży się na utratę 6 kg w 7 dni. Fizjologia człowieka jest złożona.
-
Realizm: 0,5 – 1 kg tygodniowo. Zdrowy rozsądek. Zdrowie jest priorytetem. Nie lekceważ tego.
Podsumowanie: Drastyczna utrata wagi w krótkim czasie szkodzi. Skonsultuj się z lekarzem. Każdy organizm jest inny.
Alicja (siostra): po hospitalizacji (2024) przeszła na zbilansowaną dietę i regularne ćwiczenia. Schudła 4 kg w miesiąc. Powoli, zdrowo.
Prześlij sugestię do odpowiedzi:
Dziękujemy za twoją opinię! Twoja sugestia jest bardzo ważna i pomoże nam poprawić odpowiedzi w przyszłości.