Czy schudnąć 5 kg to dużo?

23 wyświetlenia

5 kg to dużo czy mało? To zależy!

Dla osoby o dużej masie ciała, 5 kg to niewielka różnica. Dla osoby o niższej wadze – znacząca zmiana. Kluczowe jest zdrowe tempo odchudzania – stopniowe, a nie szybkie. Przed rozpoczęciem diety warto skonsultować się z lekarzem lub dietetykiem. On pomoże ustalić indywidualny plan, bezpieczny i skuteczny.

Sugestie 0 polubienia

Schudnąć 5 kg: czy to duża utrata wagi i jak bezpiecznie to zrobić?

No dobra, to zależy, co nie?

Bo jak ważysz tonę, to 5 kilo, to jak splunąć. Ale jak ważyłam te moje 50 pare w liceum (dawno to było! 2008, liceum im. Kopernika w Krakowie), to 5 kilo mniej, to jakby mnie o połowę ubyło, serio. Pamiętam, jak wtedy schudłam do matury… stres robi swoje.

Wiesz co jest ważne? Żeby nie lecieć na łeb, na szyję z tym chudnięciem.

Moja kumpela, Anka, chciała szybko do ślubu wejść w sukienkę (a ślub w Kościele Mariackim 14.08.2015 roku), to zaczęła jakąś głupią dietę z internetu. Efekt? Zemdlała w pracy, a potem i tak musiała przerobić sukienkę. Lepiej powoli, ale do przodu.

I wiesz co jeszcze? Pogadaj z jakimś lekarzem czy dietetykiem. Oni wiedzą najlepiej, co i jak. Ja tak zrobiłam, jak chciałam zgubić te ciążowe kilogramy w 2019, pomogło. A i kosztowało mnie to wizyty (chyba 200 zł za wizytę wtedy).

Czy schudnięcie 5 kg jest widoczne?

Jasne, że 5 kg jest widoczne, babo! Myślisz, że jestem ślepy, czy co?! Jakbym zobaczył słonia w pokoju, to bym zauważył, nieprawdaż? To tak, jakbym nagle przestał nosić dwie cegły w spodniach!

  • Twarz: Zauważalne są już 3,5-4 kg mniej. Wygląda się wtedy jak po tygodniowej kuracji w luksusowym spa, a nie jak po tygodniu żarcia pizzy na leżąco. Efekt “o rany, co ty zrobiłaś?!” gwarantowany. (Jakby ktoś wreszcie wylał na mnie wiadro wody z lodówki!)

  • Całe ciało: Kanadyjskie mózgi wyliczyły, że żeby było naprawdę widać, trzeba zgubić dwa razy tyle, czyli 10 kilo. No, ale kto ich słucha? Ja tam widzę różnicę już po 5! To jak różnica między kapustą a sałatą – widoczna jak cholera!

A teraz kilka perełek od Basi, mojej cioci, która schudła 7 kilo:

a) “Stary garnitur wisi jak na szczudłach!” b) “Pas od spodni musiałam przebić na nowo, a dziury zaszyć!” c) “Wreszcie mogę zjeść 5 pierogów z serem bez wyrzutów sumienia! A, nie, przepraszam… jeszcze chudnę!”

Dodatkowe info: Moja ciocia Basia, 62 lata, stosuje dietę pudełkową i ćwiczy z Jillian Michaels (chociaż mówi, że Jillian ją nienawidzi, bo Basia za szybko się poddaje). Rezultaty widoczne gołym okiem, a ja, jej bratanek, to wam mówię – prawdziwa metamorfoza! Jakby zamieniła się z gąsienicy w motyla… tylko że gąsienica była grubsza.

Czy przytycie 2 kg to dużo?

Czy dwa kilogramy to dużo? Och, dwa kilogramy… Czy to dużo? Zależy, jak na to spojrzeć, prawda? Dwa kilogramy piór to nie to samo, co dwa kilogramy kamieni. I dwa kilogramy smutku na sercu, to przecież zupełnie, zupełnie inna waga.

Ale, no tak, chodzi o ciało, o te zmartwienia z wagą.

  • Dwa kilogramy w tydzień… możliwe, możliwe, ale trzeba by jeść i jeść! Jakby nagle cały świat zamienił się w słodki tort, tort bez końca… Ciężko tak żyć.
  • Ale! Nie wszystko, co przybędzie, od razu tłuszczem się staje. Woda, jedzenie… różnie to bywa, różnie.

Pamiętam, jak kiedyś mama, Maria Kowalska, powiedziała: “Wiesz, Aniu, waga to tylko liczba. Ważne, jak się czujesz!”. Mądra kobieta. Mądra, mądra mama. I miała rację, naprawdę miała rację. A teraz, idę napić się herbaty. Herbata dobra na wszystko. I na wagę też, może trochę. Herbata…

Ile schudnąć, aby było widać?

Ile trzeba schudnąć, żeby było widać? To pytanie dręczyło mnie całe lato 2024 roku. Waga pokazywała 72 kg, a ja czułam się jak nadmuchana balona. W lustrze widziałam tylko tłuszczyk na brzuchu i oponki na biodrach.

  • Moje odczucia: Byłam sfrustrowana, zła na samą siebie. Brak energii, ciągłe zmęczenie, a ubrania uwierały. To był koszmar! Wkurzało mnie to strasznie!

  • Akcja: Zaczęłam ćwiczyć, bieganie po parku koło domu, trzy razy w tygodniu po godzinie. Dieta? Zero słodyczy, zamiast bułek – kanapki z chudym mięsem i dużo warzyw. Pierwsze efekty pojawiły się po miesiącu.

  • Efekt: Schudłam 5 kg. Rzeczywiście, zmiana była widoczna. Twarz się wyszczupliła, a ja poczułam się lżej, bardziej energicznie.

To zaskakująco dużo, bo słyszałam, że trzeba schudnąć znacznie więcej, żeby inni zauważyli różnicę. Ale dla mnie, dla mojego samopoczucia, pięć kilo to ogromny sukces. Teraz czuję się świetnie, mam więcej energii, a ubrania wreszcie leżą idealnie.

Lista zmian, jakie wprowadziłam:

  1. Bieganie 3 razy w tygodniu po 60 minut.
  2. Eliminacja słodyczy z diety.
  3. Zamiana bułek na kanapki z chudym mięsem i dużą ilością warzyw.

Dodatkowe informacje, bo przecież nie tylko o wagę tu chodzi: Odkryłam też, jak ważne jest zadbanie o skórę i włosy. Teraz stosuję maseczki i olejki. I to też wpłynęło na moje samopoczucie, a może i na to, jak wyglądam. A na samym końcu zrobiłam sobie nową fryzurę! U fryzjera na ulicy Wilanowskiej 12. To naprawdę robi różnicę!

#Schudnąć 5 Kg #Zdrowie I Dieta #Zmniejszenie Wagi