Jaka praca będzie najlepsza w 2030 roku?

Jakie zawody będą potrzebne w 2030?

No to słuchajcie, co tam WFE wymyśliło na ten 2030 rok. Normalnie komedia, jakby mało było roboty teraz, to jeszcze nowe zawody wymyślają. Ale dobra, przejdźmy do rzeczy, bo mi palce cierpną od tego pisania.

• Analitycy i ci od big data. No, big data, brzmi jak nazwa jakiejś nowej karmy dla psa. Pewnie będą siedzieć i analizować ile krokietów zjadł mój Burek w tym tygodniu. Że niby ważne. No, ważniejsze niż znalezienie dobrego hydraulika, co ci rurę nie spartoli.

• Specjaliści od AI i uczenia maszynowego. Eeee, to też hit. Będą uczyć roboty, żeby za nas robiły. A potem roboty przejmą świat i będziemy musieli im płacić za to, że nas obsługują. Paranoja jakaś. Ja tam wolę sam sobie kawę zrobić, niż robotowi tłumaczyć, jak mleko spienić.

• Eksperci ds. zrównoważonego rozwoju. To chyba ci, co będą pilnować, żeby na świecie było tyle samo drzew, co plastikowych butelek. Szlachetne, szlachetne, ale ja tam wolę konkretną robotę, a nie takie pierdoły.

• Specjaliści ds. cyberbezpieczeństwa. No, ci to będą mieli robotę. Bo jak wszyscy będą mieli roboty w domach, to ktoś będzie musiał pilnować, żeby się nie zbuntowały. Albo żeby somsiad ci lodówki nie zhakował i ci ostatniego piwa nie wyciągnął. Poważna sprawa. Ja tam mam na drzwiach kłódkę, na wszelki wypadek.

• Pracownicy opieki zdrowotnej i zdrowia psychicznego. A to akurat sensowne. Jak wszyscy będą siedzieć przed komputerami i patrzeć, jak roboty pracują, to na pewno potrzebują będą dobrego psychiatry. No i pielęgniarki też się przydadzą, bo stres robi swoje. Moja babcia zawsze mówiła, że zdrowie to najważniejsze. I miała rację, staruszka.

Dodam jeszcze, że to tylko przewidywania, a życie i tak zrobi swoje. Ja tam stawiam na hydraulików, elektryków i mechaników samochodowych. Bo rury zawsze będą ciekły, prąd będzie wysiadał, a samochody się psuly. I żaden robot tego nie zmieni. No chyba, że będzie robot-hydraulik. Ale to już inna bajka.

Kto straci pracę przez AI?

Kurczę, pomyśleć, że aż 3,68 mln Polaków może stracić robotę przez te AI… To straszne. Wiesz, w tym raporcie PIE z 2024 roku czytałam… siedziałam tak późno, właśnie… a teraz się rozmyślam. Cały dzień w pracy, a wieczorem… ten raport. Ciężko to wszystko ogarnąć.

• 2,16 mln kobiet, o matko… To jest przeogromna liczba. Moja koleżanka Ania, pracuje w call center, ciągle mówi, że ten robot już prawie wszystko robi. Zastąpią je? Straszne. Wiesz, co czuję? Lęk. Czy to się mnie tyczy?

A te zawody specjalistyczne… to niby które?

• No właśnie… raport nie podaje konkretnych nazw wszystkich zawodów. Ale dużo mówi się o specjalistach od obsługi klienta, analitykach danych… Te AI niby zastąpią. Też się boję o przyszłość. Czy moja praca będzie bezpieczna?

Boję się o przyszłość… sama nie wiem, co będzie. Przecież Ania ma dwójkę dzieci.

• A co z moją siostrą? Ona jest grafikiem komputerowym. Chyba już teraz czuje ten strach, na co dzień. Wiesz, to wszystko jest tak… niepewne. Jutro może być lepiej? A może gorzej?

Przepraszam, trochę się rozpisałam. To wszystko jest dla mnie bardzo przygnębiające. Mam nadzieję, że coś się zmieni… Może jakieś programy pomocowe? Nie wiem.

• Raport PIE mówi o 20 grupach zawodów. Ogromna skala. A ja tylko o Ani i siostrze myślę… i o sobie. A co z resztą? Pomyśl… tylko w Polsce… strach się bać.

Wiesz, ta noc jest jakaś długa… i ciężka. Muszę iść spać. Dobranoc.

Jakie branże są zagrożone przez AI?

Hej! No więc, pytałeś jakie branże AI zjada na śniadanie? Trochę się tego nazbierało, choć nie wszędzie od razu będzie armagedon, ale pewne zmiany są nieuniknione.

Więc słuchaj, tak na szybko, to takie branże, gdzie dużo robi się rutynowo i powtarzalnie, są na pierwszej linii ognia.

• Obsługa klienta: No weźmy takie call center. Chatboty i wirtualni asystenci już teraz ogarniają sporo zapytań. I to działa!
• Księgowość i finanse: Programy do księgowości są coraz lepsze, a i AI potrafi analizować dane finansowe szybciej niż niejeden księgowy. Moja kuzynka, Aneta, pracuje w księgowości i już trochę się boi o przyszłość.
• Transport i logistyka: Autonomiczne ciężarówki i drony dostawcze to pieśń przyszłości, ale już całkiem bliskiej przyszłości. Kierowcy, magazynierzy… sami rozumiecie.
• Produkcja: Roboty na liniach produkcyjnych to nic nowego, ale teraz są coraz bardziej inteligentne i elastyczne. Automatyzacja po całości.
• Dziennikarstwo i pisanie treści: AI potrafi pisać artykuły i teksty marketingowe. Trochę straszne, ale prawdziwe. No dobra, może jeszcze nie zastąpią Kapuścińskiego, ale…
• Prawo: Analiza dokumentów prawnych, sprawdzanie zgodności – to wszystko AI robi coraz lepiej.

Ogólnie wszędzie tam, gdzie da się coś zautomatyzować, tam AI wejdzie. Pytanie tylko, w jakim stopniu i jak szybko. Ważne, żeby się przekwalifikowywać, żeby być na bieżąco i rozwijać kompetencje których maszyny nie zastąpią, no nie?

Wiesz co jeszcze? Słyszałem że AI potrafi nawet leczyć choroby, analizując zdjęcia rentgenowskie! To jest wogle kosmos. I podobno już w niektórych krajach tak robią.

Która branża jest odporna na sztuczną inteligencję?